-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
- Alicja Jonasz
- Posty: 1802
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
do poprzedniego
Przyszedł na świat w strumieniach deszczu. Woda szemrała tak pięknie, tak radośnie, że od razu zakręciło mu się w głowie i po raz pierwszy poczuł, że jego serduszko jest miękkie, mięciutkie niczym wiosenny dmuchawiec, lekkie i delikatne. Jeszcze niewiele rozumiał, ale czuł wyraźnie, jak coś w jego piersi trzepocze się, wije, pulsuje, jakby chciało się wyrwać, unieść wysoko, pofrunąć z wiatrem. Zadrżał i skulił się w sobie. Nie, wcale nie ze strachu, ale ze szczęścia właśnie, które nagle się w nim przebudziło, a którego smaku jeszcze nie znał. Wiedział tylko, że musi je chronić za wszelką cenę, trzymać w sobie, nie, nie więzić, ale chronić właśnie, żeby nie uciekło, nie pognało gdzieś na oślep, nie pogubiło drogi w strugach deszczu. Takie malutkie i wielkie zarazem, kruche i jednocześnie twarde jak diament.
Zadrżał i skulił się, a wtedy rozpędzony strumień wody porwał go w swe ramiona i poniósł między pachnące ziołami łąki, między pola uprawne, ogrody, coraz dalej i dalej, tam, dokąd pragnie dotrzeć każdy strumyk, każdy potok i rzeczka, aż do morza, na spotkanie wielkiej przygody.
do następnego
Przyszedł na świat w strumieniach deszczu. Woda szemrała tak pięknie, tak radośnie, że od razu zakręciło mu się w głowie i po raz pierwszy poczuł, że jego serduszko jest miękkie, mięciutkie niczym wiosenny dmuchawiec, lekkie i delikatne. Jeszcze niewiele rozumiał, ale czuł wyraźnie, jak coś w jego piersi trzepocze się, wije, pulsuje, jakby chciało się wyrwać, unieść wysoko, pofrunąć z wiatrem. Zadrżał i skulił się w sobie. Nie, wcale nie ze strachu, ale ze szczęścia właśnie, które nagle się w nim przebudziło, a którego smaku jeszcze nie znał. Wiedział tylko, że musi je chronić za wszelką cenę, trzymać w sobie, nie, nie więzić, ale chronić właśnie, żeby nie uciekło, nie pognało gdzieś na oślep, nie pogubiło drogi w strugach deszczu. Takie malutkie i wielkie zarazem, kruche i jednocześnie twarde jak diament.
Zadrżał i skulił się, a wtedy rozpędzony strumień wody porwał go w swe ramiona i poniósł między pachnące ziołami łąki, między pola uprawne, ogrody, coraz dalej i dalej, tam, dokąd pragnie dotrzeć każdy strumyk, każdy potok i rzeczka, aż do morza, na spotkanie wielkiej przygody.
do następnego
Ostatnio zmieniony 19 lip 2018, 11:03 przez Alicja Jonasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- jaga
- Posty: 754
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
kamyczek niczym dziecko zagubione delikatne, dziecko jednak trzyma się kurczowo mamy
a twój nowo narodziny wyruszył z nurtem w poszukiwaniu przygód
a twój nowo narodziny wyruszył z nurtem w poszukiwaniu przygód
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Alicja Jonasz
- Posty: 1802
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
ano wyruszył, choć nie z własnej woli! na początku było zdziwienie, a co potem będzie? tego nie wiem nawet ja
pozdrawiam 


Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Gorgiasz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
"poniósł" - to chyba przesada. Owszem, kamyki są niesione przez strumienie, ale to długotrwały i powolny proces, a tutaj sugeruje się, że skoro w jednym zdaniu zmierza dalej i dalej, aż do morza, to tempo jest ekspresowe.
Poza tym - ładnie napisane.
Poza tym - ładnie napisane.

- Alicja Jonasz
- Posty: 1802
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
Gorgiasz, dziękuję, że się odezwałeś
nie mam pojęcia, co zrobić z tym ostatnim zdaniem 


Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Gorgiasz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
Zostawić.nie mam pojęcia, co zrobić z tym ostatnim zdaniem
Wprowadziłbym czynnik czasu - a jako ma to być bajka dla dzieci, precyzję można sobie darować.
Na przykład na zakończenie coś w tym stylu:
Po wielu latach wędrówki, objęły go wreszcie morskie fale, łagodnie omywając etc. (zakładając, że ma dotrzeć do morza)
- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
To baśń i cudowny rozpędzony strumień wody kamyczka nie poniesie, nie porwie?
Proszę, ja już to sobie wizualizuję, jest okey:)
A urok, jaki ten przebudzony kamyczek rzuca... jest niesamowicie pozytywny.
Masz talent pisania o Dobru.
Pomyśleć, że na początku tylko horrory tu publikowałaś:)
Proszę, ja już to sobie wizualizuję, jest okey:)
A urok, jaki ten przebudzony kamyczek rzuca... jest niesamowicie pozytywny.
Masz talent pisania o Dobru.
Pomyśleć, że na początku tylko horrory tu publikowałaś:)
- Alicja Jonasz
- Posty: 1802
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
jeszcze nie wiem, o czym będzie dalej, w jakim kierunku pójdzie opowieść, więc myślę sobie, Gorgiaszu, że ten "czynnik czasowy" da się wprowadzić; dziękuję Ci za pochylenie się nad tym początkiem
eka, te bajki ciągle gdzieś za mną łażą; zaczęło się od Andersena, ale to już wiesz; zawsze mogę liczyć na kilka pokrzepiających słów od Ciebie; dziękuję za to...

eka, te bajki ciągle gdzieś za mną łażą; zaczęło się od Andersena, ale to już wiesz; zawsze mogę liczyć na kilka pokrzepiających słów od Ciebie; dziękuję za to...
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- jaga
- Posty: 754
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
tzn,że temat rozwinie się podczas pisania, a pomysł narodzi
przy każdym stuknięciu w klawiaturę
będę śledziła bajkę o kamyczku
przy każdym stuknięciu w klawiaturę
będę śledziła bajkę o kamyczku
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Alicja Jonasz
- Posty: 1802
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 09:01
- Płeć:
"O kamyku, który miał miękkie serce" fr.2 - Przebudzenie
tak było do tej pory, jago, więc pewnie w tej materii nic się nie zmieniło
planowanie nie jest moją mocną stroną
pozdrawiam 



Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak