• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Rebe

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Rebe

#1 Post autor: Alek Osiński » 06 cze 2019, 00:59

Widzący z Lublina nie przewidział wszystkiego;
płacz opuszczonego dziecka, żona w ciemności
potyka się o sprzęty, które nie potrafią przywrócić
ostrości widzenia, ani konturu nieba.

Nie majdan a majdanek – tutaj żyć będziesz z daleka
w trójcy ze światem i w sercu żniw, gdy złote rzeki
przecinając miasto, sięgają wysokiego czoła, a mosty
dzielą na kęsy możliwe do przełknięcia.

Starczy dla każdego, za bramą płaskie wzgórza, gotowe
na sierpy żeńców i tobołek mesjasza. Nie ma wybacz
a i nam nie uda się policzyć do dziesięciu; same cuda
przychodzą, bo tak powiedzieli egzegeci śmierci.

Wrzesień i gruda narasta ku czerni, ogień się waha
w głębi owocowego miąższu i krawędź świata rozpada
na przedmieścia, wsysając bez reszty przebudzone ciała.

Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Rebe

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 06 cze 2019, 19:01

Doskonały, ba nawet wstrząsający wiersz. Wielkie brawa.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18453
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Rebe

#3 Post autor: eka » 09 cze 2019, 15:08

Historia Rebe, jego rodziny i nacji - z mordu wyciągnięta liryka, obłaskawianie historii... bo prawdopodobnie tylko tak może oswoić ten czas późny Poeta?
Niesamowity wiersz.

:kwiat:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 5037
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Rebe

#4 Post autor: tabakiera » 11 cze 2019, 21:35

Świetny wiersz.
:bravo:

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4877
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Rebe

#5 Post autor: Lucile » 12 cze 2019, 00:36

To prawda, świetny wiersz. :ok:
Lubię takie pisanie, działające na emocje, ale także zmuszające do przemyśleń oraz sięgnięcia do źródeł, do historii. Dawno temu byłam kuratorem polskiej wersji wystawy muzealnej "Image before my eyes" - traktującej o społeczności żydowskiej na ziemiach polskich. Wtedy, nie tylko z obowiązku, ale i z ciekawości pouczyłam się o ruchu chasydzkim, o jego początkach, znaczeniu i rozkwicie. Powstał w połowie XVIII w. na terenach Podola i Wołynia, jako masowy ruch religijno - społeczny, akurat mniej więcej w tym samym czasie przyszedł na świat przywołany w Twoim wierszu cadyk, kabalista Jakub Izaak Horowitz, czyli Widzący z Lublina - mąż uczony i uznany. W Lublinie istniała niegdyś drewniana bożnica jego imienia i - o ile pamiętam - była to pierwsza chasydzka synagoga w środkowej Polsce.
Wiersz przejmujący, tak nakreśliłeś obraz, że najpierw zobaczyłam twarz Widzącego. Nie, nie wiem, jak wyglądał, ale pod powiekami wyświetlił mi się portret innego uczonego Żyda Abrahama Sterna*, namalowany przez Antoniego Blanka, gdzieś we wczesnych latach dwudziestych XIX w. Portret malowany głębokim - ja nazywam go dramatycznym - światłocieniem, wydobywa z mroku myślącą twarz siwobrodego mężczyzny, o przenikliwym spojrzeniu, ubranego w chałat i myckę. Światło, łagodnym blaskiem rozświetla także jego ekspresyjne dłonie. To portret innej osoby, ale mam wrażenie, że w podobny sposób można by przedstawić Widzącego.
Jak daleko w przyszłość wybiegało jego jasnowidzące spojrzenie?
Alek Osiński pisze:
06 cze 2019, 00:59
Widzący z Lublina nie przewidział wszystkiego;
płacz opuszczonego dziecka, żona w ciemności
potyka się o sprzęty, które nie potrafią przywrócić
ostrości widzenia, ani konturu nieba.
Mówisz, że nie przewidział wszystkiego, ale może jednak przeczuwał Majdanek i tragiczny los swojego narodu?
Nie ma dobrego rozwiązania:
Alek Osiński pisze:
06 cze 2019, 00:59
Nie ma wybacz
a i nam nie uda się policzyć do dziesięciu; same cuda
przychodzą, bo tak powiedzieli egzegeci śmierci.

Wrzesień i gruda narasta ku czerni, ogień się waha
w głębi owocowego miąższu i krawędź świata rozpada
na przedmieścia, wsysając bez reszty przebudzone ciała.
Alku, jeszcze raz powtórzę - świetny, głęboki, na wiele czytań wiersz.

Pozdrawiam serdecznie
L
-----
*Abraham Stern (1768 - 1842) żydowski uczony, wizjoner i wynalazca, m. in. "machiny rachunkowej". W Towarzystwie Przyjaciół Nauk był pierwszym członkiem pochodzenia żydowskiego. Jego portret znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 6589
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Rebe

#6 Post autor: Alek Osiński » 12 cze 2019, 15:36

Cieszy mnie odbiór tekstu. Dziękuję pięknie wszystkim za pochylenie nad tematem. : )

Lucile, Twój zasób wiedzy jak zwykle powala. Dzięki bardzo za przybliżenie tła. : )

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2583
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Rebe

#7 Post autor: biegnąca po fali » 16 cze 2019, 13:55

Jest do czego wracać. Dziękuję.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”