nawiasy i inne granice

Wiadomość

em_ · #1 Post autor: **em_** » 16 kwie 2021, 13:59

rozsypmy sól
zróbmy bałagan
— między ścianami gęstnieje bezruch
a ciało nie zna dotkliwszego gestu niż zawieszenie rąk

nie ma miejsca by ukryć coś przed sobą
siebie w lustrze — i już nie patrzeć
tak dla nieprzypomnienia o mijaniu

bo czas mija
dlatego rzeczywistość i sen nie wychodzą
na jedno

#2 Post autor: **eka** » 16 kwie 2021, 15:27

em_ pisze: ↑
16 kwie 2021, 13:59
rozsypany sól

- rozsypana, rozsypmy?
Bardzo na tak metafora: ukryć siebie w lustrze i już nie patrzeć oraz:

em_ pisze: ↑
16 kwie 2021, 13:59
nie ma miejsca by ukryć coś przed sobą

Hm, a gdyby czas nie mijał, to rzeczywistość i sen byłyby tym samym?
:kofe:

To była rzeczywistość piękna jak sen, czy burząc bezruch można jedność odtworzyć?
Pozdrawiam, Em_

em_ · #3 Post autor: **em_** » 16 kwie 2021, 16:13

Rozsypmy — oczywiście, mój błąd....
Dzięki za komentarz :-) Eko
Pozdrawiam

#4 Post autor: **eka** » 16 kwie 2021, 16:50

Czyli nawet coś złego jest lepsze od bezruchu.
Ruch=życie.
Lubię Twoje wiersze, Em_ od czasów Wrzeszczańskich.

:kofe:

em_ · #5 Post autor: **em_** » 16 kwie 2021, 17:04

eka pisze: ↑
16 kwie 2021, 16:50
Czyli nawet coś złego jest lepsze od bezruchu.
Ruch=życie.
Lubię Twoje wiersze, Em_ od czasów Wrzeszczańskich.

I z wzajemnością :-)
Tak, pamiętam te czasy.
Szkoła, że minęły...

#6 Post autor: **eka** » 17 kwie 2021, 20:06

Marcin Sztelak · #7 Post autor: **Marcin Sztelak** » 20 kwie 2021, 22:50

Wszystko mija, chociaż właściwie niewiele o tym wiemy.
Chyba zrezygnowałbym z drugiego wersu.
Pozdrawiam.

Alek Osiński · #8 Post autor: **Alek Osiński** » 23 kwie 2021, 16:26

Widzę tu uporczywą próbę wprowadzenia
obcego ciała do nieubłaganego systemu
który nie pozwala na to aby sen i rzeczywistość
stały się jednym...jeśli dobrze czytam...

Dobry wiersz
a puenta super : )

em_ pisze: ↑
16 kwie 2021, 13:59
bo czas mija
dlatego rzeczywistość i sen nie wychodzą
na jedno

Pozdrawiam

#9 Post autor: **lczerwosz** » 23 kwie 2021, 17:55

em_ pisze: ↑
16 kwie 2021, 13:59
nie ma miejsca by ukryć coś przed sobą

Jest takie miejsce, gdzie nikt nie znajdzie. W niepamięci.
Klucz schowałem i zapomniałem. Hasła zapomniałem, nie wiem nawet jaki login. Miłość, zdrada: już nawet nie pamiętam jej twarzy. Niewinny znaczy się. Co innego, gdy jest dziecię, co woła tato. Ukradłem, a może mnie okradli: nie pamiętam proszę wysokiego sądu. Gdzie schowałem przytulone miliony? Nie pamiętam, znaczy nie skorzystam z nich, czyli niewinny.

em_ · #10 Post autor: **em_** » 25 kwie 2021, 07:45

lczerwosz pisze: ↑
23 kwie 2021, 17:55

em_ pisze: ↑
16 kwie 2021, 13:59
nie ma miejsca by ukryć coś przed sobą
Jest takie miejsce, gdzie nikt nie znajdzie. W niepamięci.
Klucz schowałem i zapomniałem. Hasła zapomniałem, nie wiem nawet jaki login. Miłość, zdrada: już nawet nie pamiętam jej twarzy. Niewinny znaczy się. Co innego, gdy jest dziecię, co woła tato. Ukradłem, a może mnie okradli: nie pamiętam proszę wysokiego sądu. Gdzie schowałem przytulone miliony? Nie pamiętam, znaczy nie skorzystam z nich, czyli niewinny.

— to jest dobre :-)

Dziękuję wszystkim :-)