Wieczór na konarach
Jak świeca zgasło drzewo
a łódka jak zapałka
złamała się w dłoniach
smoła z deszczem tonie
na skroni kwiat ze skały
odkleił się od mleczu
w powietrzu błyszczą płatki
uszu i miesiąca
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wieczór na konarach
-
- Posty: 884
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Wieczór na konarach
bez uraza, w treści lycheto. tytuł do treści i na odwrót, ni przyszył ni przyłotoł.
- tetu
- Posty: 1305
- Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44
Wieczór na konarach
Jak świeca
jak zapałka
trochę za blisko te dwa jaki.
Tutaj też mamy do czynienia z pewną opisowością.
Drzewo które zgasło jak świeca i łódka która się złamała. Jakaś siła żywiołów?
A może człowiek?
Początek jeszcze jestem sobie w stanie wyobrazić, ale im dalej tym bardziej w pole.
A już calkowicie zastanawia mnie puenta
jak zapałka
trochę za blisko te dwa jaki.
Tutaj też mamy do czynienia z pewną opisowością.
Drzewo które zgasło jak świeca i łódka która się złamała. Jakaś siła żywiołów?
A może człowiek?
Początek jeszcze jestem sobie w stanie wyobrazić, ale im dalej tym bardziej w pole.
A już calkowicie zastanawia mnie puenta

-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Wieczór na konarach
Szczerze to te metafory przekraczają granice śmieszności, zresztą tekst raczej o niczym. Jak dla mnie klapa, kompletna.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.