Dzielnie machając tomahawkiem
tłuczka do mięsa przedzieram się przez dżunglę,
nie wiedzieć czemu wyrosłą na drodze
do lodówki.
Tam trzymam wiersze na jutro,
podawane pod beszamelem są kwintesencją
śniadania. Oraz innych posiłków, wchłanianych
bez namaszczenia.
Olej został zużyty do smarowania zawiasów
prowadzących, a jakże, w czeluście.
Nad którym nie warto się rozwodzić.
A mamuty nie chcą pić kawy bez eklerków.
Niegrzeczne, za karę nie zostaną
uwiecznione na ścianach jaskini.
Ewentualnie w najciemniejszym miejscu.
Poskutkowało, rezygnują z ciastek.
Pora na toasty i inne czynności osnute
mgłą tajemnicy najprostszych sekretów
życia łowców nietuzinkowych metafor
i banalnych porównań.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Poskramianie mamutów
- eka
- Posty: 18448
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Poskramianie mamutów


Fajny, poniekąd i uśmiechnięty wiersz.