W menu zupa ze skór
pomarańczy gotowanych na nagich
czaszkach tak zwanych naczelnych.
Wesoło bulgocze w garnku,
tym z drugiej strony tęczy.
Niestety złoto zmieniło się w ołów,
alchemik nie był zbyt rozgarnięty.
W końcu karnie zgolono mu brodę
i nakazano kopać doły na opuszczonym
cmentarzysku bardzo niedobrych wynalazków.
Tam spotkał zdetronizowaną księżniczkę,
bezrobotnego smoka, trzy ziarna grochu.
Wszystko zakopał licząc na obfitość.
Wzeszły tylko plewy i opowieści
pozbawione części mowy.
Umilkł i zasnął, wyśnił raj i piekło,
w żadnym z nich go nie było.
Na pocieszenie zupa dochodzi, słońce
umarło. Spotkanie zgodnie z tradycją
uznano za zakończone,
jeszcze zanim się zaczęło.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Klub niedoszłych filozofów (3)
- eka
- Posty: 18447
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Klub niedoszłych filozofów (3)
Jeśli
Wiersz pływa po surrealizmie, i to na poziomie.
A pamiętasz?
Mędrcy zgromadzeni na ławkach
dyskutują zawzięcie o istocie rzeczy
bezmyślnie wplątanej w przestrzeń.
(M. Sztelak - Popołudnik filozofa)
- muzyka, rytm bez słów.
Wiersz pływa po surrealizmie, i to na poziomie.
A pamiętasz?
Mędrcy zgromadzeni na ławkach
dyskutują zawzięcie o istocie rzeczy
bezmyślnie wplątanej w przestrzeń.
(M. Sztelak - Popołudnik filozofa)