• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

matka umiera do ostatniego życia

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
abandon
Posty: 487
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#1 Post autor: abandon » 08 maja 2024, 22:25

Tylko martwi widzieli koniec wojny.
Platon

znowu wojna. zabiera synów bez pytania
prosto z łapanki na rzeź. i cześć. bohater
zawsze umiera pierwszy. przestrzeloną pierś
wypina do pośmiertnych odznaczeń

mój Waniuszka był dobrym dzieckiem
ciekawy świata chciał zobaczyć śmierć
z bliska. w oczach kolegi nie wyglądała
podobnie jak w ocenzurowanym filmie

trafił do brygady pancernej. na szczęście
pod osłoną bezpieczniej i szansa rośnie
na przeżycie. jak wróci. miał przywieźć
telewizor z szabru. niepotrzebny nikomu

w zburzonym domu. nagroda dla matki
za urodzenie. syn strzelał celnie. w zamian
czarny worek z ciałem do pochowania
chociaż psy nie rozwłóczą po obcej ziemi

martwił się w ostatnim liście. czy wejdzie
pod pancerz przekątna sześćdziesiąt cali
i czołg nie ocali. teraz byle kozak z drona
może zrzucić bombę i patrzyć jak konam

wykrakał. szkoda mojego chłopaka
za życia kurs waluty zmienił. rośnie
wartość niezdobytej ziemi. spija krew
do ostatniego syna. na wschodzie bez zmian
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Alek Osiński
Posty: 6570
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

matka umiera do ostatniego życia

#2 Post autor: Alek Osiński » 09 maja 2024, 00:05

Już chyba sam cytat zawiera w sobie cały sens wojen. Pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=0Fju9o8BVJ8

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 487
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#3 Post autor: abandon » 09 maja 2024, 10:12

Sens wojny czyli bezsens.
Dzięki. Pozdrawiam
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16944
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

matka umiera do ostatniego życia

#4 Post autor: eka » 11 maja 2024, 10:06

Taa... na Zachodzie też się szykuje.
Tytuł mi sprawia trudność, nie można prościej? Tym bardziej, że matka taka oszczędna emocjonalnie w tej swojej stracie.
Ruch matek w ZSRR znacząco wpłynął na zakończenie wojny w Afganistanie, a teraz... dziwne, cisza.

Treść zwrotek no taka narracyjna, w formie epistolograficznej. Niełatwe zadanie: spojrzeć od strony najeźdźcy i jego matki. To prawda, przekaziory sugerują czynnik ekonomiczny w dobrowolnej mobilizacji, a i matka, z tego co czytałam, dostanie niezłą rentę.
Z drugiej strony wiele tysięcy Rosjan uciekło, zresztą Ukraińców też. Wystarczy popatrzeć ilu ich u nas.

Wojna jest tak bezsensownym działaniem, iż dziwię się dlaczego po obu stronach brakuje mądrych, zwykłych ludzi, którzy powiedzą: stop! Oczywiście jednocześnie, bo bronić się przed agresją trzeba.

Ciekawy, poruszający wiersz, na pewno świadomie wyczyszczony z metafor. No poza tytułem.

:kofe:

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 487
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#5 Post autor: abandon » 11 maja 2024, 16:09

Nie ma jak dostać fachowy komentarz do niefachowego wiersza;)
Tak, czasem trzeba spojrzeć oczami wroga, żeby poznać jego zamiary. A tak naprawdę trudno dzielić matki na lepsze i gorsze. Powiedzmy, że zachowanie tych po złej stronie mocy zrzucam na karb braku zrozumienia przeze mnie specyfiki myślenia o bogoojczyźnianej wielkości narodu, który pożera własnych synów na utrapienie matek. Na końcu i tak król zostaje nagi:) Oby.
Metafory, metafory... a te? Zapomniało mi się;)
eka*, dzięki za koment. Na Ciebie zawsze można liczyć... i się doliczyć:)
Kłaniam się uniżenie.
:kofe:
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16944
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

matka umiera do ostatniego życia

#6 Post autor: eka » 11 maja 2024, 18:26

Taa... dzięki za leciuchny, elegancki sarkazm, doceniam :jez:

Trzecia wpadka, pierwsza z niechlujnym liczeniem sylab, druga z niezapamiętaniem wiersza, a teraz TO, no szok, czas mi chyba na komentatorską emeryturę, prawda? :((
Ale zanim siądę na wygodnej, niezaangażowanej ławeczce obserwatora, małe co nieco odnośnie Twojego wiersza.
Tak go widzę:

na rzeź. i cześć.

mój Waniuszka był dobrym dzieckiem
ciekawy świata chciał zobaczyć śmierć
z bliska. w oczach kolegi nie wyglądała
podobnie jak w ocenzurowanym filmie

trafił do brygady pancernej. na szczęście
pod osłoną bezpieczniej i szansa rośnie
na przeżycie. jak wróci. miał przywieźć
telewizor z szabru. niepotrzebny nikomu

w zburzonym domu. nagroda dla matki
za urodzenie. syn strzelał celnie. w zamian
czarny worek z ciałem do pochowania
chociaż psy nie rozwłóczą po obcej ziemi

martwił się w ostatnim liście. czy wejdzie
pod pancerz przekątna sześćdziesiąt cali
i czołg nie ocali. teraz byle kozak z drona
może zrzucić bombę i patrzyć jak konam

wykrakał. szkoda mojego chłopaka
za życia kurs waluty zmienił. rośnie
wartość niezdobytej ziemi. spija krew
do ostatniego syna. na wschodzie bez zmian.

_________________________

Teraz wydaje mi się bardziej spójny, pozbawiony sprzeczności: łapanka vs chęć zobaczenia śmierci z bliska.
W słowach matki dominuje materializm, bo nawet ta metaforycznie rosnąca waluta jest taka nieemocjonalna, sucha, czujesz? W tym kontekście jedynie podmiot zdolny jest do użycia metafory: "spija krew do ostatniego syna".

Pozdrawiam serdecznie i serwuję:
:kofe:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4850
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#7 Post autor: tabakiera » 12 maja 2024, 15:13

Matka obserwatorką i narratorką śmierci swoich synów.
Umiera ostatnia i to chyba jej przekleństwo.

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 487
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#8 Post autor: abandon » 12 maja 2024, 20:36

eka*, chyba mnie z kimś mylisz. Że niby ja sarkazmy, uszczypliwości? Ja taki spokojny człek, skromny poecina. Mam tę przypadłość, że słucham mądrzejszych od siebie – na głupszych szkoda czasu. Tak mnie mamusia uczyła, niech Jej ziemia lekką😊
Jak dziękuję za fachowy koment, to szczerze i po sercu, jak by to Kmicic rzekł😊 i proszę mi tu nic nie imputować😉
Chociażbym nawet nic nie zmienił w wierszu, możesz być pewna, że przemyślę uwagi. Swoją drogą to dobry znak - znaczy, że moja pisanina Cię absorbuje. I żadnych mi tu niezaangażowanych ławeczek, czy kolekcjonowania wpadek, bo znowu przyjdę za cztery lata :jez: Aż taki pamiętliwy nie jestem. Raczej wielce tolerancyjny oprócz szukania dziury w całym metrum wiersza rymowanego. W tym temacie zjadłem ostatnie zęby na fachowych komentarzach. Stopy, zestroje, anapesty, hemistychy, logaedy, amfibrachy, czy inne trocheje – jednym słowem wszystko to, co niepotrzebne😉
No, ale Ci nagadałem.
Pozdrawiam😊
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 487
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

matka umiera do ostatniego życia

#9 Post autor: abandon » 12 maja 2024, 20:41

tabakiera*, tak, co jeszcze może być gorszego od grzebania swoich dzieci...
Dziękuję i pozdrawiam.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16944
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

matka umiera do ostatniego życia

#10 Post autor: eka » 18 maja 2024, 12:24

:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”