***

[Agnieszka R.]

pisałam w ramach
autoterapii
i co
nic się nie zmieniło
dalej te same pytania
niedomówienia
wschody i zachody

ciemność
która najwięcej
ma do powiedzenia
dotyka wyzwala lęki
w jej czarnym płaszczu
się gubię
ale też potrafię
rankiem wyciągnąć
dłonie po tabletki

[eka]

A tym katem jest ciemność wyzwalająca lęki peelki?
To byłaby niezła zemsta.

Lepiej jednak być drzewem niż drewnem. Alicja Jonasz pisze świetne, antydepresyjne teksty.
Zajrzyj.

[tabakiera]

Czyli jednak ciemność przebija czasem lirykę?
A co by było, gdyby nie pisanie?
Przynajmniej jest czym walczyć, a i satysfakcja na pewno się zdarza.

Fajnie być sobą i zaakceptować siebie, swoją waleczność i swój świat. A jeszcze umieć to opisać? Bajka.

[Agnieszka R.]

Dziękuję dziewczyny. Z katem chyba przedobrzyłam.
Pomyslę jeszcze nad tym tekstem bo połowa jest autentyczna a reszta... kat nie pasuje do naszych lekarstw fantastyka kurde chyba mi wyszła z odciętą dłonią

[Grafoman]

"ciemność
która najwięcej
ma do powiedzenia"

Piękna prawda.

[Agnieszka R.]

Dziękuję Grafoman. Tak. Ciemmnosc. Nawet nie cisza. Choc w ciszy tez można duzo usłyszeć to jednak ciemnosc ją przebija

[Agnieszka R.]

Trochę przycięłam tekst ale jeszcze koniec taki mdły surrealistyczny...