Obraz.
Podzielony na okna,
jak mieniące się bańki mydlane znad balii.
Gdzie Szary Jeleń co dnia konał w Rubikonie i ten
pot zgarbionych pleców uwiezionej symetrii,
za krwawicę kupionemu losowi na nosie grał
w takt rechotu poobijanych dzieciaków.
Gdzie koty dyndające na konopnych sznurkach,
zdychając przeistaczały się w senne wahadła,
dla uciechy osadzonych zbyt głęboko
pustych oczu z błękitu, co nie zaglądał.
Utkwił.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Wypominki
-
Marcin Sztelak
- Posty: 5205
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Wypominki
Dobry wiersz ze strefy mroku. Z dwoma uwagami: pierwszy i ostatni wers odzieliłbym enterem i może (niekoniecznie) zastosował dwukropki oraz tytuł, nie bardzo mi pasuje, tu widziałbym taki "od czapy"...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.