miała zapach kapusty. kwas pozostawał nie tylko w trzewiach.
tor przy Podskarbińskiej porastają dziś puste butelki przetykane trawą.
kondomy pełne treści nie gwarantują przesłania.
szybkie tempo wzrostu. plomby w górę,
a w paszcze wychylamy wyobraźnię płynnie i bez ciekawości,
czy w butelce będzie list do świata. może jakaś Emilka D.
tam właśnie dała się wypełnić po gumowe brzegi.
dalej! idziemy na rurki z Wiatraka.
w tej części galaktyki ponoć wciąż najlepsze.
bo nie ma takiej drugiej machiny, a modus operandi
z masła awansował na śmietankę towarzyską.
pani Alina już nie kręci korbą, a gość co brał po sześć rurek
też musiał się przejeść.
teraz my! młodnieje Grochów, więc jeśli kochać tutaj,
to tylko zbrodnię na liryce.
* * *
koniec miłości, majtki na dupę.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
miłość na grochowie
- Alga
- Posty: 602
- Rejestracja: 31 lip 2015, 08:27
miłość na grochowie
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
miłość na grochowie
Plomby z apartamentowców wypełniają pustostany, mówisz, młodnieje Grochów, ale jest jak kiedyś. Po prostu Osiedle Młodych bis. No i bazar na Szembeka ma się niby dobrze, ale tylko z nazwy. Nowe znów idzie.
I witaj znowu.
I witaj znowu.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
miłość na grochowie
Dobry narracyjny wiersz. Tak to już jest, idzie nowe, ale czy dojdzie?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
miłość na grochowie
Ta pierwsza fraza w połączeniu z Grochowem, nasunęło mi od razu
groch z kapustą, to znaczy ups - Grochów z kapustą. No i taki
charakter misz-maszu ma trochę wiersz. Ale fajnie się czyta.
Mocno życiowy i pisany na luzie, to znaczy z przymrużeniem oka.
Jedno mnie tylko zastanawia. Dlaczego kochać to tylko zbrodnię na liryce?
A może kochać to zbrodnia na liryce? ; )
Pozdrawiam : )
- Gloinnen
- Admin
- Posty: 12424
- Rejestracja: 29 paź 2011, 00:58
miłość na grochowie
Podoba mi się sam pomysł na wiersz, ale brakuje mi w nim tego, co nadaje prawdziwy koloryt lokalny.
Pojawiają się próby "folkloryzacji", ale od autentycznych praskich klimatów (czy to dawnych, klasycznych, czy współczesnych), ten tekst jest jednak odległy, a szkoda. To mogłoby być jego głównym atutem.
Tymczasem wyszło trochę tak, jakby ceper udawał górola. Grochów i jego elementy sprawiają wrażenie dekoracji w teatrze.
Pozdrawiam,
Glo
Pojawiają się próby "folkloryzacji", ale od autentycznych praskich klimatów (czy to dawnych, klasycznych, czy współczesnych), ten tekst jest jednak odległy, a szkoda. To mogłoby być jego głównym atutem.
Tymczasem wyszło trochę tak, jakby ceper udawał górola. Grochów i jego elementy sprawiają wrażenie dekoracji w teatrze.
Pozdrawiam,

Glo
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl