pogoda ma się lepiej niż na to wyglądam
wynoszę zmarłego z domu i wieczornych myśli
dni i miesiące w wielkich czarnych worach
najcichsze słowa w paciorkach różańca
świat skurczony do stert kapci i kaszkietów
futerał na oczy zamknięte od środka
monochromatycznie zaległa mi cisza
nie sposób jej przełknąć popić i zapomnieć
ciągle nie umiem patrzeć na wersalkę
jeszcze zobaczę odcisk letniego oddechu
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
* * *
-
Marcin Sztelak
- Posty: 5205
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
* * *
Smutny, w puencie przejmujący wiersz. Jednak byłbym za jakimś tytułem...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2143
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Płeć:
* * *
No to mam ciary. Wchodzi pod skórę i zostaje.
Piękny wiersz, szkoda, że nie ma tytułu.
Piękny wiersz, szkoda, że nie ma tytułu.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia