święte słowa, święte słowa. toć powtarzam, że się nie znam, a o fruwaniu mowy nie ma. jak już co potrafię w naśladownictwie zwierząt, to pływać, i to wszystkimi stylami ludzkimi.

święte słowa, święte słowa. toć powtarzam, że się nie znam, a o fruwaniu mowy nie ma. jak już co potrafię w naśladownictwie zwierząt, to pływać, i to wszystkimi stylami ludzkimi.
To i tak dużo. Od mojej żabki żaby zdychają ze śmiechu. Prawdę mówiąc naśladować zwierzęta potrafię jedynie w zakresie jedzenia... i czasami lubię (zamiast jechać) pójść piechotą. Zupełnie jak Tuwimowy słowik, co wracał do gniazdka na akacji.zimny grog pisze: ↑21 sie 2022, 09:35jak już co potrafię w naśladownictwie zwierząt, to pływać, i to wszystkimi stylami ludzkimi.