(katolicyzm polski narodowy wymaga chrześcijańskich postaw - ukrzyżuj się pedale)

[4hc]

Wiersz bywa narzędziem, a txt nie jest przekłamany, to wy go tak czytacie jako ogólnik, on opisuje konkretne zachowania konkretnej grupy, nazwanej w tytule również konkretnie, czyli katolicyzm polski narodowy, bo to nie może być ten ogólny kościół skoro ani z chrześcijanami ani z papieżem mu nie po drodze.
Ja podaję jaskrawo, ogniskuje swoją uwagę, wy odczytujecie ogólniki, dlaczego? Może media was przyzwyczaiły do polaryzacji, ja neguję konkret, wy że robię to z całością, raka się wycina panowie, a nie mówi że w sumie drugie płuco jeszcze działa, a człowiek zbyt ładny na bliznę

[eka]

Droga Eko. Między Paradą równości a Narodowcami jest środek, do którego należy zdecydowana większość Narodu polskiego, i to oddaje prawdziwość podejścia Polaków do tolerancji. Moim zdaniem dzisiaj nikt w Polsce nie może czuć się wykluczony.

Życzę dobrego dnia.

Dziękuję, nawzajem.
Wbrew pozorom mniejszość, taka kilkuprocentowa w sondażach może, acz nie musi, stać się ważnym koalicjantem, narzucającym politykę tej, zdecydowanej większości.

Babcia Kasia dostała wyrok pół roku za swoje demonstrowanie, o rewizjach osobistych starszej pani przez dzielne, młode funkcjonariuszki nie wspomnę, bo to żałośnie okrutne.

[eka]

iersz bywa narzędziem, a txt nie jest przekłamany, to wy go tak czytacie jako ogólnik, on opisuje konkretne zachowania konkretnej grupy, nazwanej w tytule również konkretnie, czyli katolicyzm polski narodowy, bo to nie może być ten ogólny kościół skoro ani z chrześcijanami ani z papieżem mu nie po drodze.

Mnie, uprzejmie proszę, wyłącz z tej diagnozy.

[eka]

I te tłumy pożytecznych idiotów. Pytanie, czy pożytecznych. Szkodliwych.

Jestem pożytecznym idiotą?

[eka]

4hc. Zgadzam się całkowicie z lczerwoszem, takie " przejaskrawienie" nie ma nic wspólnego z tolerancją, jedynie jest podsycaniem ognia wzajemnych antagonizmów, które nikomu na dobre nie wychodzą, tylko psują wzajemne relacje. Nagradzają Cię bo na ten czas jesteś dobrym narzędziem, którym można się posłużyć.
I o to właśnie chodzi.

Pozdrawiam

Poezja, a chyba nikt nie odbierze temu wierszowi prawa do bycia utworem lirycznym, ma prawo nie tylko do przejaskrawienia. Czy nie zgadzasz się z tym?

[eka]

I te tłumy pożytecznych idiotów. Pytanie, czy pożytecznych. Szkodliwych.

Jestem pożytecznym idiotą?

Błąd w sformułowaniu pytania:
Leszku, Adminie Drogi, jestem szkodliwą idiotką?
Czekam na odpowiedź.

[Wszebor]

Eko. Najpewniej ja nie przekonam Cię do moich poglądów i Ty też nie przekonasz mnie do swoich poglądów, można by było dyskutować na ten temat bardzo długo.
Ale to jest portal literacki i taka różnica zdani jest tu potrzebna a nawet wskazana.
Jednomyślność jest nudna i mało twórcza.
Dziękuję za rzeczową dyskusję.

[lczerwosz]

Błąd w sformułowaniu pytania:
Leszku, Adminie Drogi, jestem szkodliwą idiotką?
Czekam na odpowiedź.

Mogę próbować tylko jako Leszek. Jako admin nie mam uprawnień to takiej oceny, nie ma tego w regulaminie forum.
A jako Leszek nie potrafię, ale spróbuję.
Po pierwsze, czy idiotką. Od dawna wiem, że nie jesteś idiotką, a odwrotnie. Przepraszam, że w ogóle to jest treścią przemyśleń, których wynik jest niewiadomy, zależy bowiem od toku tych przemyśleń. Tak jest w ogólności. A ja przemyślałem i wiem, że ja ufam Twojemu rozumowi, ale i Twojemu wyczuciu, odczuciom, emocjom, fantastycznemu rozumieniu tekstów, nieraz bardzo trudnych. Z tym bywa kłopot, czasem musisz ekstrapolować cudze myśli, dorabiać brakującą informację i robisz to, jak umiesz, a może jak chcesz. Bo masz do tego prawo. To są często zawarte w komentarzach hipotezy, które weryfikuje autor albo jest zaskoczony, bo autor może sobie nie zdawać sprawy z tego, co sam napisał.
Czy szkodliwą. Nie idiotką, to już wiemy. Zatem osobą szkodliwą lub nieszkodliwą. Szkodliwość to funkcja celu działalności. A jesteś działaczką? Politykiem? Nie. Jako moderator, komentator, autor tekstów masz możliwość propagowania swoich opinii. Możliwe, że kształtujesz cudze opinie albo wzbudzasz protest. Pewnie to jest wkalkulowane w działalność na forum, chociaż może być niemiłe.
Jeśli jest spór, konflikt, wojna, to osoba zajmująca określone stanowisko może sprzyjać jednej stronie a szkodzić drugiej. Jak tego uniknąć? Nie zajmować stanowiska, co też jest stanowiskiem.
Albo wznieść się ponad konflikt, narażając na atak z obu stron: "dlaczego mnie nie popierasz, tylko dążysz do wyjaśnienia jakiejś tam prawdy, przecież prawda jest po mojej stronie".
Eko, chociaż masz serce po lewej stronie, i chociaż nieraz mocno ono wali, to umiesz robić, to co napisałem wyżej, czyli dążysz do prawdy, analizujesz i piszesz o tym szczerze. Dlatego Cię lubię i szanuję, chociaż nieustannie się kłócę.
O pożytecznych idiotach mówił Lenin. Fakt, że używam tego skrótu myślowego w swojej wersji świata, przeciwstawiając się innym. Pewnie zagalopowałem się w emocjach. Nie bierz do siebie i tak dosłownie. Przepraszam.

[eka]

Dwa pierwsze zdania Twojego komentarza zaspokoiły moją ciekawość.
Za resztę zdań/opinii - dziękuję. Miło się czyta komplementy.

Pożytecznymi idiotami dla Lenina byli zachodni dziennikarze, którzy pomijali negatywy w przekładaniu idei nowego, socjalistycznego ładu na konkret życia.
Nie widzę żadnej analogii z działaniami opozycji.
No może poza wybiórczą akceptacją Konfederacji.
Szkodliwy idiota - wg PiSu (i Ciebie) pasuje o wiele lepiej.
Wolę byt szkodliwej idiotki od popierania na forach, czy nad urną, słów Prezydenta, że LGBT to ideologia a nie ludzie, czy nieludzkiej, ahumanitarnej, twardej polityki na granicy z Białorusią.
Ot, różnimy się.
Co nie znaczy, że traktuję z pogardą Twoje serce, metaforycznie położone po prawej stronie.
Przyznasz, że lokalizacja mojego jest zgodna z rzeczywistym, biologicznym usytuowaniem : )