Życie

[WHITE RAVEN]

jestem siłą mozołu
bezradną i nieugiętą
trzymam w napięciu do końca
jak film zerwany o świcie
moje imię nie horror
lecz dramat ludzkości
Życie!

[Hosanna]

mam podobne myślenie
z reguły -
dramat ale nie horror
co nie znaczy że nie ma horrorów bo bywaja i to na masową skalę
ale normalnie regularnie zwykły dramatyczny dramat

czyli jak w Antygonie
próba połączenia przeciwstawności

jest w tym wierszu cos ... jarmarcznego ale nei potrafię podać przyczyn tego odczucia . może ten wykrzyknik .. coś jeszcze ...

a jednak podoba mi się jego przekaz który bynajmniej jarmarczny nie jest

całkowita koncentracja na łączeniu sprzeczności faktycznie zrywa sie z chwila śmierci bardzo gwałtownie
entropia się wdziera i rządzi
żadne łączenie wektorów biegnących w przeciwne strony już nie jest mozliwe

[eka]

Fajne, rytmiczne.
Życie w skali er jak dramat mozołu, nie horror.
Jednostka jak film, który zawsze ma napis w finale: the end.

O świcie - zabrakło spacji.