Przeciwieństwa

[prawie kobieta]

Brakuje mi zakończenia, ale wiem, że brak to też zakończenie.

[tetu]

Brakuje mi zakończenia, ale wiem, że brak to też zakończenie.

I tak i nie.
Jeśliby założyć, że nic się już dalej nie wydarzy, można by powiedzieć że brak jest zakończeniem. Z drugiej zaś strony, brak np kontaktu zawsze można odnowić, a każdy inny z pewnością uzupełnić. I mamy ciąg dalszy;)
Miło że zajrzałaś.

[Hosanna]

nie jestem pewna czy bohaterka została zostawiona na chwilę czy w ogóle
ponieważ twierdzi "jestem twoim wszechświatem" czyli chyba nie została porzucona
ale jeśli nie została
to czemu ja zostawił w jakimś miejscu

pomimo iż nie rozumiem, wiersz mi się podoba
może dlatego że kobieta imponuje mi
Nie czuje się ofiarą - co często dręczy kobiety (ofiarność)

to zwycięska imponująca kobieta Wojowniczka
tylko taka może napisać

Złożona z żywiołów, pełna równowagi
przechodzę do porządku nad logos. Nie zginę, bo

żaden bóg nie odbierze mi ognia.

[tetu]

Hosanno, niektóre reakcje, relacje są tak silne, tak mocno zbudowane, że pomimo rozstania, rozpadu (i nie ważne czy to porzucenie, czy chwilowa rozłąka) nadal będą stanowić jedność, pomimo różnic nadal będą się przyciągać.
Zresztą zgodnie z przeświadczeniem Heraklita wszystko jest jednością. Bohaterka ma świadomość jak mocno zapadła w pamięć adresata, któremu nie będzie łatwo zapomnieć. To siedzi w głowie, wierci, dziurę w brzuchu, spędza sen z powiek, powraca, dlatego pomimo rozstania, które także ją dotyka, bardzo wyraźnie mówi:
"jestem twoim wszechświatem, kwintesencją wszystkiego"
To postawa, która jej nie szufladkuje, nie stawia w roli ofiary, pomaga jej złapać oddech, równowagę, zapanować nad umysłem i iść naprzód.
Oczywiście moje wyjaśnienie dotyczy Twojego komentarza, nie tłumaczę wiersza, który ma jeszcze inną powłokę aniżeli tylko relacje międzyludzkie;)
Pozdrawiam serdecznie.

[Hosanna]

dodam coś jeszcze :

jeden jest słońcem czyli gwiazdą a inny planetą (jedna z być może wielu) - która go okrąża

a jednak ich relacja jest obustronna

także korzystna dla ... stabilności całego Układu

zastanawia mnie że choć bohaterka twierdzi że złożona jest z żywiołów w równowadze
to czuje pewność bo żadne bóg nie odbierze jej akurat OGNIA
a gdyby zabrał
wodę
powietrze
ziemię

bohaterka wierzy w ogień
zawierzyła mu
jest potężny

[lczerwosz]

Zachęcam do komentowania utworów innych użytkowników
Zachęcam też do korzystania z linku "Aktywne tematy"
o tu: search.php?search_id=active_topics