• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Rebe

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 6557
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Rebe

#1 Post autor: Alek Osiński » 06 cze 2019, 00:59

Widzący z Lublina nie przewidział wszystkiego;
płacz opuszczonego dziecka, żona w ciemności
potyka się o sprzęty, które nie potrafią przywrócić
ostrości widzenia, ani konturu nieba.

Nie majdan a majdanek – tutaj żyć będziesz z daleka
w trójcy ze światem i w sercu żniw, gdy złote rzeki
przecinając miasto, sięgają wysokiego czoła, a mosty
dzielą na kęsy możliwe do przełknięcia.

Starczy dla każdego, za bramą płaskie wzgórza, gotowe
na sierpy żeńców i tobołek mesjasza. Nie ma wybacz
a i nam nie uda się policzyć do dziesięciu; same cuda
przychodzą, bo tak powiedzieli egzegeci śmierci.

Wrzesień i gruda narasta ku czerni, ogień się waha
w głębi owocowego miąższu i krawędź świata rozpada
na przedmieścia, wsysając bez reszty przebudzone ciała.

Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Rebe

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 06 cze 2019, 19:01

Doskonały, ba nawet wstrząsający wiersz. Wielkie brawa.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16866
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Rebe

#3 Post autor: eka » 09 cze 2019, 15:08

Historia Rebe, jego rodziny i nacji - z mordu wyciągnięta liryka, obłaskawianie historii... bo prawdopodobnie tylko tak może oswoić ten czas późny Poeta?
Niesamowity wiersz.

:kwiat:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4823
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Rebe

#4 Post autor: tabakiera » 11 cze 2019, 21:35

Świetny wiersz.
:bravo:

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Rebe

#5 Post autor: Lucile » 12 cze 2019, 00:36

To prawda, świetny wiersz. :ok:
Lubię takie pisanie, działające na emocje, ale także zmuszające do przemyśleń oraz sięgnięcia do źródeł, do historii. Dawno temu byłam kuratorem polskiej wersji wystawy muzealnej "Image before my eyes" - traktującej o społeczności żydowskiej na ziemiach polskich. Wtedy, nie tylko z obowiązku, ale i z ciekawości pouczyłam się o ruchu chasydzkim, o jego początkach, znaczeniu i rozkwicie. Powstał w połowie XVIII w. na terenach Podola i Wołynia, jako masowy ruch religijno - społeczny, akurat mniej więcej w tym samym czasie przyszedł na świat przywołany w Twoim wierszu cadyk, kabalista Jakub Izaak Horowitz, czyli Widzący z Lublina - mąż uczony i uznany. W Lublinie istniała niegdyś drewniana bożnica jego imienia i - o ile pamiętam - była to pierwsza chasydzka synagoga w środkowej Polsce.
Wiersz przejmujący, tak nakreśliłeś obraz, że najpierw zobaczyłam twarz Widzącego. Nie, nie wiem, jak wyglądał, ale pod powiekami wyświetlił mi się portret innego uczonego Żyda Abrahama Sterna*, namalowany przez Antoniego Blanka, gdzieś we wczesnych latach dwudziestych XIX w. Portret malowany głębokim - ja nazywam go dramatycznym - światłocieniem, wydobywa z mroku myślącą twarz siwobrodego mężczyzny, o przenikliwym spojrzeniu, ubranego w chałat i myckę. Światło, łagodnym blaskiem rozświetla także jego ekspresyjne dłonie. To portret innej osoby, ale mam wrażenie, że w podobny sposób można by przedstawić Widzącego.
Jak daleko w przyszłość wybiegało jego jasnowidzące spojrzenie?
Alek Osiński pisze:
06 cze 2019, 00:59
Widzący z Lublina nie przewidział wszystkiego;
płacz opuszczonego dziecka, żona w ciemności
potyka się o sprzęty, które nie potrafią przywrócić
ostrości widzenia, ani konturu nieba.
Mówisz, że nie przewidział wszystkiego, ale może jednak przeczuwał Majdanek i tragiczny los swojego narodu?
Nie ma dobrego rozwiązania:
Alek Osiński pisze:
06 cze 2019, 00:59
Nie ma wybacz
a i nam nie uda się policzyć do dziesięciu; same cuda
przychodzą, bo tak powiedzieli egzegeci śmierci.

Wrzesień i gruda narasta ku czerni, ogień się waha
w głębi owocowego miąższu i krawędź świata rozpada
na przedmieścia, wsysając bez reszty przebudzone ciała.
Alku, jeszcze raz powtórzę - świetny, głęboki, na wiele czytań wiersz.

Pozdrawiam serdecznie
L
-----
*Abraham Stern (1768 - 1842) żydowski uczony, wizjoner i wynalazca, m. in. "machiny rachunkowej". W Towarzystwie Przyjaciół Nauk był pierwszym członkiem pochodzenia żydowskiego. Jego portret znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 6557
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Rebe

#6 Post autor: Alek Osiński » 12 cze 2019, 15:36

Cieszy mnie odbiór tekstu. Dziękuję pięknie wszystkim za pochylenie nad tematem. : )

Lucile, Twój zasób wiedzy jak zwykle powala. Dzięki bardzo za przybliżenie tła. : )

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2519
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Rebe

#7 Post autor: biegnąca po fali » 16 cze 2019, 13:55

Jest do czego wracać. Dziękuję.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”