-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
deframmentazione
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
znienacka obraz wypuszczony z oczu
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Wiersz biały, regularny sylabik, poza szarpnięciem w ostatnim wersie (jedyne w wersach zdanie podrzędnie złożone) płynny rytm. Może więc tak: w którym pytanie (wątpliwość, niepewność) czy to głos czy echo.
Z defragmentacją (bo chyba dobrze tłumaczę tytuł? btw, poza 'ładnością' brzmienia nie widzę sensu przypinania broszki do spodni, no i trzeba mieć świadomość, że bez znanego nazwiska w literaturze, chęć na czytanie naszego wiersza z koniecznym tłumaczem maleje - i tu kończę dygresję:) skojarzenia mam dwa: pierwsze dotyczy podziału, drugie - sensownego, właściwego podziału po ponownym zapisie (meblowanie twardego dysku).
Tu tym dyskiem jest suma rzeczywistości znanej, widzianej (życia) i innej mgliście się pojawiającej, stwarzanej przez pierwszą. Kreacja trójwymiarowego obrazu, który ma się w oczach, rzutowanie przez nie w "okna otwarte na wieczność". Ładne to.
Ostatni wers nie przesądza o naturze tego co pojawia się w oknie. Czy to chcenie podmiotu, echo z jego oczu? Czy głos, bo obraz jest udźwiękowiony?
Sceptyk w peelu powie - echo -, tęskniący upewni się, że Głos.
Czyj? Sądzę, że bardzo bliskiej osoby, która umarła.
Perełka:
Z defragmentacją (bo chyba dobrze tłumaczę tytuł? btw, poza 'ładnością' brzmienia nie widzę sensu przypinania broszki do spodni, no i trzeba mieć świadomość, że bez znanego nazwiska w literaturze, chęć na czytanie naszego wiersza z koniecznym tłumaczem maleje - i tu kończę dygresję:) skojarzenia mam dwa: pierwsze dotyczy podziału, drugie - sensownego, właściwego podziału po ponownym zapisie (meblowanie twardego dysku).
Tu tym dyskiem jest suma rzeczywistości znanej, widzianej (życia) i innej mgliście się pojawiającej, stwarzanej przez pierwszą. Kreacja trójwymiarowego obrazu, który ma się w oczach, rzutowanie przez nie w "okna otwarte na wieczność". Ładne to.
Ostatni wers nie przesądza o naturze tego co pojawia się w oknie. Czy to chcenie podmiotu, echo z jego oczu? Czy głos, bo obraz jest udźwiękowiony?
Sceptyk w peelu powie - echo -, tęskniący upewni się, że Głos.
Czyj? Sądzę, że bardzo bliskiej osoby, która umarła.
Perełka:
Pozdrawiam, AS... .
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
zacna Eko
tytuł zaiste udziwniony, ale w pewnym sensie nawiązuje do wiersza frammenti; muszę sprawdzić, czy był tutaj opublikowany;
defragmentacja to porządkowanie, scalanie rozrzuconych fragmentów w sensowną całość; przypomina układanie puzzli;
szarpnięcie w ostatnim wersie powoduje nagromadzenie jednosylabowców, które demolują rozkład akcentów;
jednak treść przeważyła formę;
z interpretacją trafiłaś w dziesiątkę;
nie wiem, czy opowiadałem Ci kiedyś o wymyślonej przeze mnie teorii świadomości; jest dość prymitywna, ale ciekawa;
jeśli nie - chętnie o niej opowiem; jest szkieletem powyższego tekstu

tytuł zaiste udziwniony, ale w pewnym sensie nawiązuje do wiersza frammenti; muszę sprawdzić, czy był tutaj opublikowany;
defragmentacja to porządkowanie, scalanie rozrzuconych fragmentów w sensowną całość; przypomina układanie puzzli;
szarpnięcie w ostatnim wersie powoduje nagromadzenie jednosylabowców, które demolują rozkład akcentów;
jednak treść przeważyła formę;
z interpretacją trafiłaś w dziesiątkę;

nie wiem, czy opowiadałem Ci kiedyś o wymyślonej przeze mnie teorii świadomości; jest dość prymitywna, ale ciekawa;
jeśli nie - chętnie o niej opowiem; jest szkieletem powyższego tekstu

- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Aż sprawdziłam przed chwilą... nie, no jednak dobrze na czuja z włoskiego przetłumaczyłam. A nawiązania nie znam (albo nie pamiętam).
Wiesz, po drugim czytaniu jednosylabowce aż tak rytmu mi nie demolują, a treść nimi ubogacona. Dobrze, że nie poszedłeś za moją sugestią.

Wiesz, po drugim czytaniu jednosylabowce aż tak rytmu mi nie demolują, a treść nimi ubogacona. Dobrze, że nie poszedłeś za moją sugestią.
To ta opcja, bardzo jestem ciekawa.

-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
a więc kino;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
- tabakiera
- Posty: 5037
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
deframmentazione
Tytułu nawet nie próbuję przeczytać.
Wybacz, dla mnie za trudny (nie trafia), co kontrastuje z tym, jak bardzo trafia do mnie wiersz.
A trafia bardzo, bo nakłada się na moje wspomnienia.
Wspomnienia z podróży z bliską (już nieżyjącą) osobą.
Uwielbiałam zamykać oczy, a pod nimi zostawał poruszający się obraz.
Obraz minionej przestrzeni.
Teraz próbuję odtworzyć głos tamtej osoby.
Osoby, która przeszła na inną stronę - stronę wieczności.
A tak mówiąc szczerze - po prostu jej nie ma.
Ten obraz i dźwięk jest tak poruszony i poruszający, że aż niewyraźny.
Ale cenny.
Tyle ode mnie, dzięki za wiersz.
Wybacz, dla mnie za trudny (nie trafia), co kontrastuje z tym, jak bardzo trafia do mnie wiersz.
A trafia bardzo, bo nakłada się na moje wspomnienia.
Wspomnienia z podróży z bliską (już nieżyjącą) osobą.
Uwielbiałam zamykać oczy, a pod nimi zostawał poruszający się obraz.
Obraz minionej przestrzeni.
Teraz próbuję odtworzyć głos tamtej osoby.
Osoby, która przeszła na inną stronę - stronę wieczności.
A tak mówiąc szczerze - po prostu jej nie ma.
Ten obraz i dźwięk jest tak poruszony i poruszający, że aż niewyraźny.
Ale cenny.
Tyle ode mnie, dzięki za wiersz.

- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Okey, rozumiem. Ale celowo zawężasz pojęcie świadomości do ekranu, czy tak ją, tylko jako specyficzną przestrzeń pojmujesz?AS... pisze: ↑01 lip 2019, 15:09a więc kino;
świadomością jest ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory jednocześnie;
jeden rzutuje obraz z wyobraźni, a drugi ze świata rzeczywistego;
może się zdarzyć, że oba projektory pracują z podobną mocą; wtedy obrazy nakładają się
i oto na pięknym pustkowiu widzę postać kogoś, kto odszedł wiele, wiele lat temu;
złudzenie jest naprawdę silne;
wyobraźnia przechowuje nie tylko obrazy: w tej samej części pamięci mieści się pamięć zapachów,
smaków, dotyku, ciepła no i oczywiście dźwięków;
w kinie są dwa głośniki: rzeczywisty odtwarza szmer rzeki, podmuchy wiatru, cichy śpiew ptaków,
a ten drugi przemawia głosem osoby, której pamięć pieczołowicie przechowuję od bardzo dawna;
następuje więc synteza: defragmentacja wbrew mylącej nazwie jest scalaniem;
A te projektory? Jakim elementom przypisujesz?
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
deframmentazione
kiedy zamykam oczy, jestem kinem, w którym już wygaszono światła;
wtedy mogę (jak zacna Tab) włączyć na ekranie film z projektora wyobraźni;
kiedy je otwieram, obrazy zaczyna wyświetlać film projektor rzeczywistości;
nie wiem o jakie zawężenie świadomości Ci chodzi, ale domyślam się, że chodzi o myślenie i emocje;
będąc w kinie też możesz myśleć i ulegać emocjom związanym z wyświetlanym filmem;
jestem przekonany, że każdy z nas jest obdarzony trzema niezależnymi rodzajami pamięci:
1) pamięcią informacyjną
2) pamięcią wyobraźni
3) pamięcią emocjonalną
przykład 1) jesteś w muzeum i oglądasz jakiś obraz; ten obraz zapisujesz w pamięci wyobraźni;
kiedy następnego dnia ktoś zapyta, co przedstawia, odpowiesz "z pamięci" bezbłędnie;
pod obrazem jest tabliczka z napisem: autor, tytuł, data powstania; to informacja XYZ
zapisana w pamięci informacyjnej;
i oto po roku, gdy ktoś zapyta Cię co przedstawia obraz XYZ, możesz już nie pamiętać
co jest na obrazie, choć doskonale orientujesz się że taki malarz i obraz istnieje;
albo odwrotnie: ktoś pokazuje Ci po roku kopię obrazu, który widziałaś w muzeum;
dasz sobie rękę uciąć, że go widziałaś, ale za cholerę nie możesz sobie przypomnieć
kto go namalował ani jaki jest jego tytuł;
przykład 2) ktoś do Ciebie dzwoni i rozpoznajesz głos;
a skoro rozpoznajesz, musiałaś go wcześniej zapamiętać;
pytam kto to
a Ty przedstawiasz mi tabliczkę z informacją: to dzwoni Hela;
połączenie głosu z telefonu (zapisanego w pamięci wyobraźni)
i informacją, że ten głos w telefonie należy do Heli
można przypisać skojarzeniu;
przywołujesz fakty z różnych rodzajów i obszarów pamięci, kojarząc je w całość;
skojarzenie można porównać do komputera pokładowego, procesora operującego
na dyskach naszej pamięci;
im szybszy komputer, tym większa inteligencja osobnika który go posiada;
istnieje podobno 119 definicji inteligencji, ale do mnie najbardziej przemawia,
że inteligencja to szybkość kojarzenia;
Tab
dziękuję za pochwały, ale spróbuj kiedyś nie zamykać oczu, kiedy przywołujesz obraz bliskiej osoby;
może uda Ci się kiedyś zobaczyć ją naprawdę i nie ma to nic wspólnego z wywoływaniem duchów;
mnie się zdarza, że jadąc samotnie samochodem odczuwam obecność drugiej osoby siedzącej obok
i niemal fizycznie wyczuwam jej ciepło;
pozdrowienia

wtedy mogę (jak zacna Tab) włączyć na ekranie film z projektora wyobraźni;
kiedy je otwieram, obrazy zaczyna wyświetlać film projektor rzeczywistości;
nie wiem o jakie zawężenie świadomości Ci chodzi, ale domyślam się, że chodzi o myślenie i emocje;
będąc w kinie też możesz myśleć i ulegać emocjom związanym z wyświetlanym filmem;
jestem przekonany, że każdy z nas jest obdarzony trzema niezależnymi rodzajami pamięci:
1) pamięcią informacyjną
2) pamięcią wyobraźni
3) pamięcią emocjonalną
przykład 1) jesteś w muzeum i oglądasz jakiś obraz; ten obraz zapisujesz w pamięci wyobraźni;
kiedy następnego dnia ktoś zapyta, co przedstawia, odpowiesz "z pamięci" bezbłędnie;
pod obrazem jest tabliczka z napisem: autor, tytuł, data powstania; to informacja XYZ
zapisana w pamięci informacyjnej;
i oto po roku, gdy ktoś zapyta Cię co przedstawia obraz XYZ, możesz już nie pamiętać
co jest na obrazie, choć doskonale orientujesz się że taki malarz i obraz istnieje;
albo odwrotnie: ktoś pokazuje Ci po roku kopię obrazu, który widziałaś w muzeum;
dasz sobie rękę uciąć, że go widziałaś, ale za cholerę nie możesz sobie przypomnieć
kto go namalował ani jaki jest jego tytuł;
przykład 2) ktoś do Ciebie dzwoni i rozpoznajesz głos;
a skoro rozpoznajesz, musiałaś go wcześniej zapamiętać;
pytam kto to
a Ty przedstawiasz mi tabliczkę z informacją: to dzwoni Hela;
połączenie głosu z telefonu (zapisanego w pamięci wyobraźni)
i informacją, że ten głos w telefonie należy do Heli
można przypisać skojarzeniu;
przywołujesz fakty z różnych rodzajów i obszarów pamięci, kojarząc je w całość;
skojarzenie można porównać do komputera pokładowego, procesora operującego
na dyskach naszej pamięci;
im szybszy komputer, tym większa inteligencja osobnika który go posiada;
istnieje podobno 119 definicji inteligencji, ale do mnie najbardziej przemawia,
że inteligencja to szybkość kojarzenia;

Tab
dziękuję za pochwały, ale spróbuj kiedyś nie zamykać oczu, kiedy przywołujesz obraz bliskiej osoby;
może uda Ci się kiedyś zobaczyć ją naprawdę i nie ma to nic wspólnego z wywoływaniem duchów;
mnie się zdarza, że jadąc samotnie samochodem odczuwam obecność drugiej osoby siedzącej obok
i niemal fizycznie wyczuwam jej ciepło;
pozdrowienia

- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
deframmentazione
Aha, czyli dobrze odczytałam, świadomość jest ekranem, na którym skojarzeniowe myśli i emocje z wnętrza oraz rejestrowane obrazy z zewnątrz wyświetlają film.
Okey, ciekawe. Dziękuję za obszerne przybliżenie sprawy.
Pozdrawiam.
Okey, ciekawe. Dziękuję za obszerne przybliżenie sprawy.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
deframmentazione
Bardzo dobry, zresztą to co w nim opisane chyba zdarza się każdemu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.