falochron

[tabakiera]

Ty mi nie mów, że szumi.
Przecież wiem, że szumi
i wiem, że mnie unosi, ze mną się nie unoś
i przejdź na inną falę, słoną mam na własność,
na wyłączną obecność mnie od teraz na niej
zero zaimkowości, morze prywatności,
coś o czachę uderza, w umyśle się pieni,
zalewa,
szybko zlewam przed zderzeniem z ziemią
oślepia.
Tak, o, ślepia!
Chyba krokodyle
wgapiają się w moje ciało,

więc wypinam tyłek.

[lczerwosz]

Podobno kobiety, nawet odwrócone tyłem, widzą, gdy się na nie mężczyźni gapią. Jakieś dodatkowe oko, czy przekonanie. A jak nie gapią się, to depresja. Cała masa sprzeczności. Jak w tym wierszu.

[eka]

: ))))))))))))))
Ach, jaki czupurny, z poczuciem słusznego wyboru kierunku ten podmiot w morzu, co szumi i jakiś ktoś, kto też szumi (mu w głowie?:)
Fajna zabawa słowami, liryczny żart, a dosadna kokieteryjność wobec nadmuchiwanego gada rozśmiesza nad wyraz : )
Obrazki znad morza bardzo udane, Tab.
Brawo, płynie się z rytmem, a biorąc pod uwagę okoliczności sytuacji - powstaje kolejna wartość - koincydencja treści i formy. Wszystko tu poukładane z przymrużeniem oka.

[tabakiera]

Leszku, święta racja.
Ewo, tak beztrosko i wakacyjnie wtedy było, to się człowiek wygłupiał.

Serdeczne dzięki.

[Hosanna]

dla mnie nieatrakcyjne
w dużej odległości od innych Twoich wierszy ( i forma i przekaz)

[tabakiera]

Może dlatego, że to bardziej zabawa, niż poważny wiersz.
Dzięki, Hosanno.

[Hosanna]

Hmm .. chyba masz rację
Czasem brak mi poczucia humoru

ale też lubi,e wracać do niektórych wierszy
mój odbiór inny każdego dnia
czasem skrajnie

dziś ten wiersz mnie bawi
i też chyba (nie wiem dlaczego , bo bez wyjaśnień) lepiej go rozumiem



bohaterkę ostrzegam że falochron to kwestia czasu
każdy si,e rozpada
entropia rośnie

każdego dnia trzeba kochać bardziej

[Marcin Sztelak]

Lekki, zabawny obraz, a może obrazek. W każdym razie udana gra słowem.

Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

He, he. No ja tu odczytuję jakieś echa tuwimowskiego
"Całujcie mnie wszyscy w dupę". Fajne : )

[tabakiera]

Serdecznie dziękuję za wizytę i słowo.

Hosanno - rozpada się, podobnie jak każdy mur.

Marcinie - jeszcze raz dzięki.

Alku - Tuwim to pisał raczej ze złości, u mnie chęć izolacji przemawia. Porównaniem jestem zaszczycona.