złożone ręce rozkładam
w oczekiwaniu
na drugiego człowieka
wyszłam na miasto spotkać Boga
jesteś ubogi ale nie duchem
masz światło
które przebija przez zbiór
niepotrzebnych rzeczy
stopy zmarznięte od pokoleń
świadczą o odwadze
pozostawienia wszystkich
i wszystkiego bez pretensji
pamiętaj
najpierw musisz mieć
pieniądze na chleb
później na wino
powiedział do mnie
bezdomny
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
ewangelia radości
-
- Posty: 1156
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
ewangelia radości
Ostatnio zmieniony 19 paź 2019, 08:55 przez marta zoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
-
- Posty: 1156
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
ewangelia radości
marta zoja pisze: ↑17 paź 2019, 16:10złożone ręce rozkładam
w oczekiwaniu
na drugiego człowieka
wyszłam na miasto spotkać Boga
jesteś ubogi ale nie duchem
masz światło
które przebija przez zbiór
niepotrzebnych rzeczy
stopy zmarznięte od pokoleń
świadczą o odwadze
pozostawienia wszystkich
i wszystkiego bez pretensji
pamiętaj
najpierw musisz mieć
pieniądze na chleb
później na wino
powiedział do mnie
bezdomny
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
ewangelia radości
wiesz, to jest świetny fragment, zasługuje aby zaprezentować go jako osobny wiersz.marta zoja pisze: ↑17 paź 2019, 16:10pamiętaj
najpierw musisz mieć
pieniądze na chleb
później na wino
powiedział do mnie
bezdomny
to jest banalne, polega w istocie na przypisaniu człowieka do Boga albo odwrotnie.marta zoja pisze: ↑17 paź 2019, 16:10złożone ręce rozkładam
w oczekiwaniu
na drugiego człowieka
wyszłam na miasto spotkać Boga
pierwsza linijka do niczego, banał, trzy kolejne ciekawe, zestawiasz nadprzyrodzone światło wewnętrzne z przyziemnością i właśnie banałem, ale tym razem nie literackim, tylko w sensie prozy życia. Wychodzi ciekawe zestawienie.marta zoja pisze: ↑19 paź 2019, 08:53jesteś ubogi ale nie duchem
masz światło
które przebija przez zbiór
niepotrzebnych rzeczy
nie rozumiem kto miałby mieć pretensje. Sam początek jest dobry, sugeruje zmazłość nóg posągów przedstawiających Chrystusa. Zabieg jakby figura zkarżyła się, że jej założyli aureolę z LEDów.marta zoja pisze: ↑19 paź 2019, 08:53stopy zmarznięte od pokoleń
świadczą o odwadze
pozostawienia wszystkich
i wszystkiego bez pretensji
pozdrawiam
-
- Posty: 6557
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
ewangelia radości
Tak Marto, chleb i wino w zupełności wystarczą do życia.marta zoja pisze: ↑19 paź 2019, 08:53pamiętaj
najpierw musisz mieć
pieniądze na chleb
później na wino
No może jeszcze dobre słowo...
Pozdrawiam : )
-
- Posty: 5184
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
ewangelia radości
Chyba odpuściłbym tego bezdomnego w puencie, bez niego wychodzi ciekawe niedomówienie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1156
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
ewangelia radości
Jak to w życiu zdarzenie autentyczne, historia spotkania jednego człowieka z drugim. Ja żyjąca w poczuciu komfortu i niezależności wychodzę na ulicę, dzielić się chlebem i dobrym słowem. Szukam osoby, której mogę ofiarować swój czas. Nawet mnie to trochę irytuje, idę do kawiarni, pełno ludzi, dobra herbata i nic, nie ma nikogo z kim mogłabym zamienić słowo i nawiązać jakikolwiek kontakt. Nikt ode mnie nic nie potrzebuje, zanurzony w swoim świecie. Idę dalej zachwycam się wystającym gzymsem w starej kamienicy, a tu na ławce mości swoje legowisko bezdomny. Od początku, bije jakieś światło od niego, jedno- dzień dobry i zaczęło się dziać. Opowiadana przez niego historia życia nie nuży daje radość. Zostawił wszystko co ma, dom, pieniądze, bez pretensji i zamieszkał na ulicy. Jest tam od dwóch lat, żyje z emerytury, chodzi na dworzec, gdzie ma swoich przyjaciół bezdomnych i uczy ich życia. Najpierw musisz mieć pieniądze na chleb, później na wino taka jest jego maksyma. Prostota życia, na co dzień. Dziękuję wszystkim za komentarze, pozdrawiam mz.
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
-
- Posty: 841
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
ewangelia radości
miałem początkowo problem komu przypisać tę zwrotkę (w wierszu występują dwie osoby)marta zoja pisze: ↑17 paź 2019, 16:10jesteś ubogi ale nie duchem
masz światło
które przebija przez zbiór
niepotrzebnych rzeczy
i znalazła go w tym bezdomnym wiec fragment
czytam:
jest ubogi ...
i dalej zastanawiam się bo: ewangelia w kazaniu na górze twierdzi: błogosławieni ubodzy w duchu co niezupełnie równoważne jest z bogatymi duchowo
ubogi w duchu ma (Ducha) Boga w sobie uniżywszy samego siebie
a fragment:
czytam
pozostawienia bez pretensji
wszystkich i wszystkiego
wybaczenie krzywdzącym jest ważniejsze niż strata ... ...
ale ogólnie wiersz godny uwagi gratuluję