Modlitwa za nieumarłych

Wiadomość

Marcin Sztelak · #1 Post autor: **Marcin Sztelak** » 21 lis 2019, 13:22

W naszym lesie jest cholernie zimno,
nie wspominając o ciemnościach
– syczał, zapraszając na randez - vous.

Ten przekomiczny zwrot miał oznaczać
wspólne grzybobranie.
W śniegu nagromadzonym w latach
przestępnych.

Niestety, w międzyczasie kilkakrotnie
zmieniał skórę, bywalcy podłych knajp
i jeszcze podlejszych cmentarzy
nie rozpoznali w nim kompana.

Nawet akompaniament zmienił się w ciąg
znaków diaktrycznych na pięciolini.
Uczeni w piśmie uznali to za objaw przesilenia i plam
na słońcu. Jeszcze nieznanego układu planet.

Później już tylko wiosna,
w którą zaproszeni spluwali ukradkiem.
Może bojąc się posądzeń o apokaliptyczne
ciągotki.

Las wycięto, jednak nadal było cholernie.

#2 Post autor: **lczerwosz** » 21 lis 2019, 22:53

...zimno.
Bardo mi się spodobało dyskretne skojarzenie kompana z akompaniamentem.

zimny grog · #3 Post autor: **zimny grog** » 22 lis 2019, 17:55

ziąb wyraźnie odczuwalny, i ten metafizyczny i ten tutejszy.

pozdrawiam.

marta zoja · #4 Post autor: **marta zoja** » 23 lis 2019, 12:01

Ostatnio wracam na stare ścieżki...nie mogę odnaleźć drogi w środku lasu...nie ma tam znajomych drzew...Marcinie, trudny ten Twój wiersz...boli...

Alek Osiński · #5 Post autor: **Alek Osiński** » 26 lis 2019, 15:54

Mroczna odsłona stumilowego lasu.
Taki humor trafia do mnie, Marcinie.

Pozdrawiam