brzydactwo

[Hosanna]

czas jest rysownikiem
on rozdaje karty
zna całość obrazka

to my
wymyśliliśmy brzydotę
która tak boli
z obu stron obiektywu

nie wstydź się

pokochaj



http://beataskulska-papp.pl/





wersja starsza

nie wstydź się
pokochaj swoje niedorozwoje

czas jest rysownikiem
on rozdaje karty
zna całość obrazka

to my
wymyśliliśmy brzydotę
która tak boli

z obu stron

[Lucile]

nie wstydź się
pokochaj swoje niedorozwoje

czas jest rysownikiem
on rozdaje karty
zna całość obrazka

to my
wymyśliliśmy brzydotę
która tak boli

z obu stron

Mądre i dobre pisanie, Hosanno

Wybacz, że ja - na własny użytek - jeszcze Twój wiersz tak wybiórczo odczytałam:

czas jest rysownikiem
rozdaje karty
zna całość obrazka

my
wymyśliliśmy brzydotę

nie wstydź się
pokochaj

Pozdrawiam
L

[Hosanna]

podoba mi się to odwrócenie

ale nie mogę zrezygnować z wersu o tym

że brzydota boli zarówno tego kto czuje się brzydki
jak i patrzącego i widzącego brzydotą

więc ten wers zostawię
ale zmienię

[Lucile]

Hosanno, to Twój wiersz, a ponieważ zatrzymał moją uwagę, pozwoliłam sobie na takie odczytanie... nic więcej.
W każdej formie jest interesujący - i jak już wcześniej napisałam - po ludzku empatyczny i mądry.

Miłej reszty dnia
L

[Alek Osiński]

to my
wymyśliliśmy brzydotę
która tak boli
z obu stron obiektywu

nie wstydź się

pokochaj

Fakt, wymyśliliśmy brzydotę, bo tworzymy kanony piękna.
Piękno to rzecz jasna nie tylko zewnętrzność, istnieją
również inne jego wymiary, niestety jednak człek zwykł
patrzeć na sprawy powierzchownie, chociaż pewnie nie bez znaczenia
są tutaj również kwestie genetyczne i hormonalne. ; )

Pozytywne to przesłanie końcowe
chociaż po części pewnie i pobożne życzenie
pewnych rzeczy nie da się zwyczajnie
zrobić na siłę...

[Hosanna]

Alku, komentarz przeczytałam od razu
Odpowiadam po przemyśleniu
dziękuję za komentarz
lubię wnikliwe komentarze

sa jak dotyk
podanie wewnętrznej ręki

odniosę sie do jednego
piszesz że może to pobożne życzenie że nie ma brzydoty
lecz spójrz na las
każde drzewo jest jakoś pokrzywione
wprawdzie zdarzy się czasem jakieś proste największe dorodne płodne
taki ideał drzewa
a jednak wszystkie drzewa są piękne
a to jedno wynikło z tamtych i istnieje dzięki nim

nie ma brzydoty

ideały piękna to tylko wzorce do dążenia
a nie istniejąca kategoria rzeczy

a że nasze ideały np piękna fizycznego sa powierzchowne to prawda
być może kochamy tylko skórę
najpieprzniejszy duchowo i fizycznie człowiek z twarzą zniekształconą pożarem jest .. brzydki
tak reaguje ciało
nie głowa
nie kanon piękna
instynkt


kochamy kształt dłoni czy stopy
lecz wielu niedobrze się zrobi na widok kształtu jelit, pęcherza czy śledziony ukochanej /ukochanego

:0

[BerniM]

To naprawdę świetny wiersz i bardzo trudny. W życiu też jest wiele wymiarów urody i brzydoty...Każdemu co innego się podoba, co innego porywa...Czasem wdzięk ważniejszy niż uroda, czasem dobro serca zniewala...Piękno zawsze wzbudza niepokój, ludzie nie lubią rajskich ptaków, nie lubią jak ktoś się wyróżnia, kolorowy ptak zadziobany przez szare - Kalina Jędrusik . Tak mi się pomyślało pijąc popołudniową kawę

[Hosanna]

kiedy czuję się brzydka zawsze wspominam zdanie
w lesie nie ma brzydkich drzew

to nasze lustro skupiając nas na wycinku ledwie wielkiego epickiego obrazu, powoduje że czujemy się niedoskonali
a w tym wielkim obrazie wszystko łączy się ze wszystkim i nic nie jest samo ani brzydkie

[Marcin Sztelak]

Druga (czyli młodsza) wersja zdecydowanie lepsza. Krótki, treściwy wiersz.

Pozdrawiam.