nie pod krzyż rosło to drzewo
sadzone ręką czyjegoś ojca syna
może zresztą samosiejka
w tej za domem mieliśmy swoje kryjówki
indiańskie strzały świstały
a może to wiatr
gdy wystawialiśmy głowy z wigwamu
ze skóry starej poszwy
pachniało żywicą albo niebem
dziś wiem że jedno nie wyklucza drugiego
miłość może być przekleństwem
życie powolną śmiercią
drzewo krzyżem który nie przyjął jeszcze
rozłożonych ramion
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
howgh
- biegnąca po fali
- Posty: 2527
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
howgh
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tabakiera
- Posty: 4826
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
howgh
Sorki, Ewa naprawdę nie chcę być wredna, ale zanim wpadną bardzo przychylne komentarze i morze zachwytów, pozwolę sobie na krytykę.
Zacznę od tego, że uważam, że jesteś osobą, która świetnie opanowała warsztat.
Na pewno nie należysz do rzeszy grafomanów, ale mam wrażenie, że masz ogromny imperatyw pisania, a niestety dobre pomysły nie przychodzą zawsze, a już genialne są rzadkością.
Ten tekst uważam za najsłabszy w Twoim wykonaniu, biorąc pod uwagę kilka lat pisania, a głónym jego grzechem jest brak pomysłu i wciskanie truizmów.
Chciałoby się dodać:
"umieramy, by umrzeć, bo każdy oddech zbliża nas do śmierci".
Oczywiście wiem, że pisać umiesz i czekam na coś lepszego, napisanego samiostnie, świeżego.
Oczywiście możesz olać ten komentarz, na pewno pojawią się zachwyty.
U mnie, jak widać, nie ma.
Zacznę od tego, że uważam, że jesteś osobą, która świetnie opanowała warsztat.
Na pewno nie należysz do rzeszy grafomanów, ale mam wrażenie, że masz ogromny imperatyw pisania, a niestety dobre pomysły nie przychodzą zawsze, a już genialne są rzadkością.
Ten tekst uważam za najsłabszy w Twoim wykonaniu, biorąc pod uwagę kilka lat pisania, a głónym jego grzechem jest brak pomysłu i wciskanie truizmów.
- ojciec syn przypomina klepanie pacierza przez Borynę pod wiejską kapliczką. No i filozofia Pablo Coelho - kto posiał drzewo? No, bardzo istotne to. Oczywiście, można się wgłębiać nad sumieniem i intencjami autorów materiału pod krzyże, czy to ojciec, czy syn, czy nasienie obrzydliwe. Nad sensem tego, że "wina ojca idzie w syna" i czy to wina, jeśli tworzy się samo. A może z nasienia grzechu i pokusy? Jednak sądzę, że to poważna nadinterpretacja, zwłaszcza po lekturze dalszej części utworu.biegnąca po fali pisze: ↑03 kwie 2021, 22:50nie pod krzyż rosło to drzewo
sadzone ręką czyjegoś ojca syna
może zresztą samosiejka
- rym zamierzony?
- to jedna z najbrzydszych dopełniaczówek, jaką kiedykolwiek czytałam. Napiszę tylko, że stara poszwa nie jest ze skóry, O innych skojarzeniach zamilknę na wieki.
- istny popis banału.
Chciałoby się dodać:
"umieramy, by umrzeć, bo każdy oddech zbliża nas do śmierci".
- wiersze pełne dewocyjnych treści cenię, ale tu to już jest mocne przerysowanie tematu ukrzyżowania. Chyba miała być klamra, jest niepotrzebne dopowiedzenie i przepowiednia takiego męczeństwa (które zresztą trwa), że aż nie chce mi się wierzyć w szczere emocje, które ten utwór zapewne ma przekazać.biegnąca po fali pisze: ↑03 kwie 2021, 22:50drzewo krzyżem który nie przyjął jeszcze
rozłożonych ramion
Oczywiście wiem, że pisać umiesz i czekam na coś lepszego, napisanego samiostnie, świeżego.
Oczywiście możesz olać ten komentarz, na pewno pojawią się zachwyty.
U mnie, jak widać, nie ma.
- biegnąca po fali
- Posty: 2527
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
howgh
tabakiero - czemu od lat odnoszę wrażenie, że winisz mnie za pozytywne komentarze pod moimi tekstami? Nie ja je sobie piszę i nie odpowiadam za treści w nich zawarte. Ani nie zabronię ASowi piania z zachwytu, ani Tobie krytyki. Wolnymi ludźmi jesteście. A to jest miejsce na opinie.
Dziękuję.
Dziękuję.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 5187
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
howgh
Wiersz wcale nie taki zły, lecz jak dla mnie wymagający sporych skrótów, innymi słowy dopracowania...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- biegnąca po fali
- Posty: 2527
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
howgh
Wiem, Ewo. Takie tam... ostatnie podrygi. Dzięki za wszystkie Twoje komentarze i uwagi. Dużo się z nich nauczyłam i pozwoliły mi spojrzeć na moje pisanie z trochę innej strony.
Trzym się:) Pozdrawiam:)
Trzym się:) Pozdrawiam:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka