• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Kolacja na jedną osobę plus kot

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kolacja na jedną osobę plus kot

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 06 kwie 2021, 23:41

Wieczór stygnie wraz z niedojedzoną zupą
z najlepszych rybich ogonów. Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.

Świece i ogarki płoną tańcząc na ścianach,
zimne mleko z rżniętego kryształu studzi
krew zapowiedzią zapomnienia.
Sen coraz mocniej zaciska zimne dłonie.

Kot miękko odchodzi w wieczne zamglenie.

Awatar użytkownika
Jana
Posty: 214
Rejestracja: 02 sie 2018, 10:59
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#2 Post autor: Jana » 07 kwie 2021, 09:04

Zastanawiam się kto pije zimne mleko wieczorem - kot czy ta jedna osoba? Ogólnie zimne mleko na kolacje - to jest już jakaś desperacja, w dodatku w krysztale :myśli: Mam skojarzenia z ekstrawaganckimi postaciami z Bonda, James’a Bonda, z odrobiną szaleństwa w tle. Ale może nie tędy droga.
Poza tym wiersz bardzo obrazowy, klimatyczny.
Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem zawartym w kropli – Rumi

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4823
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#3 Post autor: tabakiera » 07 kwie 2021, 11:47

Bardzo plastyczny tekst o odchodzeniu w samotności, być może o utracaniu weny, charyzmy, sił.
Mam słabość do kocich motywów, to fakt.
Tu są idealnie wykorzystane.

Krokus
Posty: 481
Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#4 Post autor: Krokus » 07 kwie 2021, 17:52

Ciekawy klimat stworzyłeś.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16866
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Kolacja na jedną osobę plus kot

#5 Post autor: eka » 07 kwie 2021, 23:00

Marcin Sztelak pisze:
06 kwie 2021, 23:41
Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Ale obraz!
Cała gorzka reszta jest... do zapomnienia.

:kofe:

Alek Osiński
Posty: 6557
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Kolacja na jedną osobę plus kot

#6 Post autor: Alek Osiński » 10 kwie 2021, 00:16

Czasem taki kot to potrafi połączyć w jeden kłębek
wszystkie wątki narracji. Dobre.

https://www.youtube.com/watch?v=_eC8mil3qzI

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Kolacja na jedną osobę plus kot

#7 Post autor: Lucile » 12 kwie 2021, 23:31

Całość świetna, klimatyczna, wieloznaczna, symboliczna i do poczytania wieczorem, przy świecach, na balkonie, kiedy niebo wysrebrzyło się tajemniczym uśmiechem pełni księżyca, a do marzeń skłania delikatna, harmonijna muzyka.
Marcin Sztelak pisze:
06 kwie 2021, 23:41
Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas

jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.
Ten fragment naprowadził mnie (może nieco na wyrost, a nawet błędnie) do egipskiej mitologii i swoistego kultu kota, utożsamianego z ważną boginią Bastet. Co ciekawe była także m.in. opiekunką domowego ogniska. A jej atrybutem był instrument muzyczny – sistrum. I jak to koty mają w zwyczaju miała też inne, całkiem odmienne oblicze. Łączyła w sobie łagodność i dobroć – co widzę u zaprzyjaźnionej kotki uroczej Guendoliny, a także charakter wojownika, bezwzględnego łowcy, a te cechy odnajduję w innymh znajomym kocie Filipie.

Ech, koty, koty – poematy na ich cześć można pisać, a także zjeść kolację w ich towarzystwie.
I jak tu nimi się nie zachwycić, szczególnie, kiedy zamieszkały w Twoim, Marcinie, bardzo dobrym wierszu.

Pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”