brązowa z pościeranymi brzegami
należy do dłoni o plamach wątrobowych
granatowa jest w księżyce i gwiazdy
które zdają się unosić jak biały kurz z mąki
dama nieświadoma swojej przemijalnej młodości
ma podopieczną portmonetkę w kwiaty
piękne kruche kwiaty krótkie ich życie
wśród wielu jest też portmonetka oszczędna
z małymi przegródkami na drobne i banknoty
mieści się w dłoni być może nawet w staniku
wygodna w przemieszczaniu
właścicielka tejże pewnie nie raz sklep odwiedzi
łuski karpia zasilają portmonetki
przed Bożym Narodzeniem
te są grube podobno dobre na psa
urok czarnego kota
na wielką ilość monet
a kysz szatanie
świeża nowiutka jest jak wychuchana pani z żurnala
jak jej błyszczące paznokcie które odbijają promyk słońca
i stara bardzo zniszczona się trafia
jak twarz biedy czy choroby
nie jeden paragon z grzechami ukrywa
już miałam piękną pointę dla tego wiersza
jej bohaterem mężczyzna
ale może pointa niech poczeka
na kolejny wiersz o portfelach
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Portmonetki
- Lucile
- Posty: 4805
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Portmonetki
Zaprowadziłaś i oprowadziłaś mnie po Muzeum Portmonetek. I zasłuchałam się w opowiadanie kustosza tegoż przybytku. Ciekawy, interesująco przedstawiony temat przedmiotu codziennego użytku. Dzisiaj, w dobie elektronicznej bankowości, kart płatniczych, blików itp. - na naszych oczach, tego typu rzeczy z wolna stają się anachronicznym przeżytkiem. A jak to będzie, kiedy w dłoniach zostaną nam tylko elektroniczne i wirtualne narzędzia? Co stanie się z „życiem” tylu niegdyś niezbędnych nam przedmiotów, które ukryły, zachowywały naszą indywidualność, jednostkową zosobniałość, przeżycia, emocje. Te, które nas określały i innym pokazywały naszą osobową oryginalność. Grodzi nam, a raczej skazani jesteśmy na globalną unifikację elektronicznie-wirtualną.
A co się stanie, jak ktoś globalnie wyłączy prąd?
Wiele pytań stawia Twój wiersz, chociaż na pozór opowiada tylko o konkretnym przedmiocie i jego właścicielu.
Od rana skłoniłaś mnie do tych całkiem niewesołych przemyśleń.
Interesująco napisany wiersz i trafnie dobrany tytuł. Na pierwszy rzut oka prosty, bezpretensjonalny „Portmonetki”, a przecież można nań popatrzyć tak : „port” - kto wie, czy nie jeden z ostatnich.
Pozdrawiam
L
A co się stanie, jak ktoś globalnie wyłączy prąd?
Wiele pytań stawia Twój wiersz, chociaż na pozór opowiada tylko o konkretnym przedmiocie i jego właścicielu.
Od rana skłoniłaś mnie do tych całkiem niewesołych przemyśleń.
Interesująco napisany wiersz i trafnie dobrany tytuł. Na pierwszy rzut oka prosty, bezpretensjonalny „Portmonetki”, a przecież można nań popatrzyć tak : „port” - kto wie, czy nie jeden z ostatnich.
Pozdrawiam
L
-
- Posty: 6557
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Portmonetki
Trochę jakby pisane pod kątem idei: pokaż mi swoją portmonetkę
a powiem ci kim jesteś. Nie powiem, całkiem fajnie się to czyta...
tylko te łuski karpia, że są grube i dobre na psa? czy grube portmonetki
są dobre na psa? Jakieś zakłócenia w tej części. Nie bardzo rozumiem...
Pozdrawiam
a powiem ci kim jesteś. Nie powiem, całkiem fajnie się to czyta...
tylko te łuski karpia, że są grube i dobre na psa? czy grube portmonetki
są dobre na psa? Jakieś zakłócenia w tej części. Nie bardzo rozumiem...
Pozdrawiam
- eka
- Posty: 16883
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Portmonetki
Ładnie wiersz płynie. Autotematyczna pointa ciut wkurza, ale intryguje. Rozumiem, że nie sposób zdefiniować człowieka, ograniczając się do jednej płci : )
Dla mnie to Biuro Rzeczy Znalezionych i nudzący się pracownik. Albo skrajniej... szpitalna przechowalnia rzeczy ofiar wypadków.
Fajny wiersz!
Pozdrawiam
Dla mnie to Biuro Rzeczy Znalezionych i nudzący się pracownik. Albo skrajniej... szpitalna przechowalnia rzeczy ofiar wypadków.
Fajny wiersz!
Pozdrawiam
-
- Posty: 5187
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Portmonetki
Ha, ja tam nie noszę, pomijając sytuacje ekstraordynaryjne... Tak poważnie ciekawy pomysł, dobre wykonania, czyta się.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Agnieszka R.
- Posty: 911
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
Portmonetki
Dziękuję Wszystkim, naprawdę:)