ulica ze ślepym znakiem na początku

[zimny grog]

słońce zaszło

nocni stróżowie warczą zza parkanów
w stronę zapóźnionych żuli i kochanków
którzy cichcem wracają do mieszkań umeblowanych
niepewną przyszłością współmałżonków

lepsi łotrzy w połowie nocnej ciszy schodzą z krzyży
przeciągnięciem rozluźniają lędźwie
eufornieją pokropieni pociechą
spływającą od słów o nie wszystkim odejściu

hobbysta bawidamek teleskopem z wysyłkowego sklepu
przebiega nieodległe konstelacje
po przefiltrowaniu żarówkowych śmieci
segreguje zniewalające uśmiechy kobiet stamtąd

dupa jaś zlepiony z niskogatunkowej gliny
trze ucho nadciągnięte przy czytaniu wypracowania o życiu
zaproszenie na kolację między mądrych za skutkowało
czkawką w takcie na sześć ósmych

przystojny bronek po raz enty rozkłada starodruki
w zakwitającej jesieni życia dostrzegł
jasną szczelinę między
wolno zmienną świątynią a zadufanym wydziałem socjologii

słońce wschodzi

[eka]

słońce wschodzi

Ulica wtedy traci ślepy znak?

Indywidua tu mieszkają : ) Podzieleni wg stylu życia, umiejętności, poglądów.
W nocy wszystkie koty są czarne.

Orygialnie u Ciebie, co jest normą przecież

[zimny grog]

Ulica wtedy traci ślepy znak?

Orygialnie u Ciebie, co jest normą przecież

a bo no, jo napiszę tak a bo tak, wy przeczytata tak a bo tak a potem jo odpowiem tak a bo śmak, wam zda się, że nijak, albo owak. ja znowu tego, tamtego a prosta się zakrzywia, no i bęc okręg powstał.

pozdrawiam

[eka]

Jak 360 stopni... to wszystko jasne, mister Grog. : )

[Gloinnen]

Mam takie wrażenie, jakbym nocą spacerowała po jakimś blokowisku i zaglądała ludziom do okien. A że pora późna, to nie śpią tylko różni dziwacy. I to właśnie jest życie, przynajmniej w tym wierszu.

W pierwszej strofie trochę za dużo "-ów".

"za skutkowało" - celowo tak?

Co do tych łotrów, to nie wiem, czy lepsi, czy gorsi. Lepsi to chyba już w królestwie niebieskim. To gorsi raczej jeszcze mają szansę połazić po tym świecie i może mieć jakąś parszywą nadzieję...

Pozdrawiam,


Glo.

[zimny grog]

z zasady autor nie powinien tłumaczyć dziełka swego. co tam czy ta jąca (jący) doczyta się tak to ono i jest.

"za skutkowało"

kiedy napisałem zaskutkowało to podkreśliło na czerwono (teraz też) więc się pogubiłem. mea culpa i ni ma co się wić, a w piersi bić

[zimny grog]

ale

Lepsi to chyba już w królestwie niebieskim

zapewne tak.
ale też, aktualnie niewątpliwie wielu "dobrych łotrów", łoterków ze średnimi ,lekkimi złymi uczynkami chodzi po tym świecie i dźwiga swój krzyż ( krzyżyk) z nadzieją usłyszenia "dziś będziesz... "

[Lucile]

Zimny grogu, z przyjemnością i zainteresowaniem wybrałam się pod twoim przewodnictwem w tę nieśpieszną, niemalże epicką podróż po ulicy ze ślepym znakiem. Jestem przekonana, że każde miasto posiada takową, ale nie każdy potrafi ją tak opisać.

Mnie się spacer bardzo spodobał, o czym z ochotą donoszę.

L

[zimny grog]

a i mnie przyjemnie gościć pod tekstem swym Lussi Ciebie.
jak się nie przymierzać, opisywanie życia ludzi wzorcowych w zachowaniu i cnocie codziennej, na dłuższy dystans skutkuje utratą zaciekawienia czytelnika. "odstępcy" jednakowoż mają jakieś bardziej skomplikowane uroki.

pozdrawiam z serdecznością w pełni.

[Marcin Sztelak]

Wszędzie mieszkaj` orginały i wariaci, ale słońce wschodzi, choć może nie dla wszystkich... Dobry wiersz.
Pozdrawiam.