• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Z balkonowych historyjek

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Z balkonowych historyjek

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 15 lip 2021, 20:55

Z premedytacją łamię zakaz palenia
liści w kryształowym wazonie po babci.
Dym leniwie pełznie po krętej ścieżce
upstrzonej gołębiami.

Ostatecznie przekarmione gubią kierunki
i zbędne skrzydła. Zza zamglonego okna
naprzeciwko pomarszczona jesień grozi
palcem, więc swobodnie sączę herbatkę.

Jak zawsze spluwając na głowy ludzi
z kasztanów. Coraz ich więcej i więcej,
wypełniają przestrzeń pomiędzy światami.

W jednym z nich śpię, w drugim niepewny
reinkarnacji jadam tylko owoce smażone
na boczku. Zapas z lat najtłustszych.

Dym rzednie, wazon pękł na cztery części
– zima, balkon zamknięty.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4823
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Z balkonowych historyjek

#2 Post autor: tabakiera » 17 lip 2021, 00:03

Jesień i umieranie połączone z pamięcią o przodkach, starych zakazach i rzeczach cennych, których wartość nadał i zabrał czas.
Każdy kolejny obraz przytłacza bardziej.
Nawet te lata najtłustsze jakieś plugawe.
Śmierć jest pewna i straszna, ale najstraszniejsze jest odchodzenie z poczuciem przegranej w otaczającej zgniliźnie.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16866
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Z balkonowych historyjek

#3 Post autor: eka » 20 lip 2021, 07:03

Marcin Sztelak pisze:
15 lip 2021, 20:55
Dym leniwie pełznie po krętej ścieżce
upstrzonej gołębiami.

Ostatecznie przekarmione gubią kierunki
i zbędne skrzydła.
Tylko nie to!

Obrazki okołobalkonowe w jesiennym spleenie. Dobre metafory celniej trafiają od mówienia wprost.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”