• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

***[śmierć na moim ganku...]

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2518
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

***[śmierć na moim ganku...]

#1 Post autor: biegnąca po fali » 18 lip 2021, 15:03

śmierć na moim ganku
kłębek futra
ze spojrzeniem broczącym mgłą
ogólnodostępną
mogą się w niej skryć winni
i ci powiązani zbrodnią przez krew

matka nie podniosła na mnie ręki
ale słowa ciężko dudniły o bruk
poddawałam się temu ruchowi
nawet gdy przysypiał
śniliśmy ten sam sen

niewyraźny
bo źle odlany z księżycowej formy
odkształcał twarze
pochylających się nad nami posłańców
wieści zawsze były złe
a ofiary bezbronne
naiwnością odetkanych uszu
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

***[śmierć na moim ganku...]

#2 Post autor: eka » 19 lip 2021, 20:49

:myśli: Nie chce mnie ten wiersz wpuścić do środka.
Świetna pierwsza strofa, klimat, futrzasta śmierć, winni i dopisani do winy, dramat, niemal horror. Jest moc.
Druga... zaczynają się strome schody.
biegnąca po fali pisze:
18 lip 2021, 15:03
oddawałam się temu ruchowi
nawet gdy przysypiał
śniliśmy ten sam sen

Czyjemu ruchowi? Słów dudniących o bruk? Słowa sięgnęły bruku. To straszne, jeśli wypowiadała je matka do dziecka.
Ruch słów przysypiał... to jest zrozumiałe, ale komu, oprócz peelki śnił się ten sam sen. Mieszkańcom domu z gankiem?
Chyba tak. Pewności nie mam.

Trzecia cząstka jest bardzo tajemnicza. Mogę przypuszczać, że chodzi o rodzeństwo podmiotu, dzieci mogą być bezbronnymi ofiarami. Księżyc, posłańcy, sen i odetkane uszy w poincie. Nawiązanie do słów uderzających o bruk.
Hm. Przyjmowanie oskarżycielskich słów matki za prawdę, czynienie siebie winnym.
Ale co z tą krwią, śmiercią na ganku, kim są posłańcy ze wspólnego snu... nie wiem.

Treść wiersza nawiązuje do książki, filmu?

Pozdrawiam, Ewo.
:kofe:

Alek Osiński
Posty: 6557
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

***[śmierć na moim ganku...]

#3 Post autor: Alek Osiński » 22 lip 2021, 16:42

Trochę niespójny, wydaje mi się ten wiersz, Ewo. Pierwsza
chyba najlepsza strofa, wprowadza klimat takiej trochę
irracjonalnej grozy, ale drugą ciągniesz jakby z innej bańki
- relacja matka - córka, chociaż bolesna, zdaje się nie mieć wiele wspólnego
z tą tajemniczą, zamaskowaną śmiercią, z pierwszej.
Trzecia to chyba próba połączenia obydwóch wątków
i podkreślenie wspólnoty losów, ale chyba trochę brakuje jej mocy
jakoś słabo wybrzmiewa...

Pozdrawiam

Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

***[śmierć na moim ganku...]

#4 Post autor: Marcin Sztelak » 24 lip 2021, 18:16

Niestety dla mnie też niespojny i nie za bardzo czytelny, brakuje łączności z pierwszą zwrotką...
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”