-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Kocham Europę
- tabakiera
- Posty: 4802
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Kocham Europę
Chińczykowi Mao Zedong
wyrwał ze Skały posąg Buddy
ani jednej Ławki na placu Niebiańskiego Spokoju
podsłuchiwanie Mandaryńskiego
bez przerwy
nie ma Chin
w Naszej Europie
Siusiający chłopiec bez Majtek
wciąż przebierany na ludowo
trochę ma wstydu
jednak a barwnie
papugi w parku Tenbosch
Pod Papugami
trawa zielona
misie w Berlinie
i Pandy (płacą Chińczykom, wykreślam wers)
Holandia
rowery
kanały
coffee shopy
ulice czerwonych
Latarni
tylko Moja
Francuska miłość
języczna
zdecydowanie
bez Gumy
a Chińczyk dwie pałki ma
i konsumuje ryż
w Moim sercu
Gwiazdy
wyrwał ze Skały posąg Buddy
ani jednej Ławki na placu Niebiańskiego Spokoju
podsłuchiwanie Mandaryńskiego
bez przerwy
nie ma Chin
w Naszej Europie
Siusiający chłopiec bez Majtek
wciąż przebierany na ludowo
trochę ma wstydu
jednak a barwnie
papugi w parku Tenbosch
Pod Papugami
trawa zielona
misie w Berlinie
i Pandy (płacą Chińczykom, wykreślam wers)
Holandia
rowery
kanały
coffee shopy
ulice czerwonych
Latarni
tylko Moja
Francuska miłość
języczna
zdecydowanie
bez Gumy
a Chińczyk dwie pałki ma
i konsumuje ryż
w Moim sercu
Gwiazdy
- eka
- Posty: 16787
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kocham Europę
No fakt, bez ławek nie ma Chin, bez posągów również
Dzieło normalnie, obsceniczne trochę, ale Tusk Ci pomnik wystawi w Brukseli z następującym epitafium, gdy już zemrzesz:
Tu leży NAJSŁYNNIEJSZA Europejka, kontynentu DOBRODZIEJKA!
Będę miała jeszcze lepszy pomnik.
kocham Ziemię
powietrze i wodę
ogródek działkowy i glebę
piasek na cegły i ten biały na plaży
gdy leżę i czekam co się mi wydarzy
i drzewo na deski
i orzeszki
i ziemski prąd
i czarne porzeczki i ludzi
gdy ich tłum nad wierszami się trudzi
a ty cudzoziemcu – kosmopolityczny meteorze
co dinozaury uśmiercałeś w borze
by rozpuścić się w głębokiej norze
znowu tu powracasz stworze?
ić stond z nie moim księżycem
i słońcem gorącem i miliardem gwiazd
bo ja
kocham bliski i bezpieczny
Mój Świat
a tyś podlec
i gad
Dzieło normalnie, obsceniczne trochę, ale Tusk Ci pomnik wystawi w Brukseli z następującym epitafium, gdy już zemrzesz:
Tu leży NAJSŁYNNIEJSZA Europejka, kontynentu DOBRODZIEJKA!
Będę miała jeszcze lepszy pomnik.
kocham Ziemię
powietrze i wodę
ogródek działkowy i glebę
piasek na cegły i ten biały na plaży
gdy leżę i czekam co się mi wydarzy
i drzewo na deski
i orzeszki
i ziemski prąd
i czarne porzeczki i ludzi
gdy ich tłum nad wierszami się trudzi
a ty cudzoziemcu – kosmopolityczny meteorze
co dinozaury uśmiercałeś w borze
by rozpuścić się w głębokiej norze
znowu tu powracasz stworze?
ić stond z nie moim księżycem
i słońcem gorącem i miliardem gwiazd
bo ja
kocham bliski i bezpieczny
Mój Świat
a tyś podlec
i gad
- tabakiera
- Posty: 4802
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Kocham Europę
No i nie dostanę pomnika, bo Twoje dzieło lepsiejsze, bardziej światowe i z elementem gwary.
A to dla wszystkich wrogów naszych:
https://www.youtube.com/watch?v=Yvr2wuY8wYc
A to dla wszystkich wrogów naszych:
https://www.youtube.com/watch?v=Yvr2wuY8wYc
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Kocham Europę
No może nie kalka, ale inspiracja Gabrielem 123. Nieco sprawniej napisana i bez błędów językowych za to z humorem:
Nareszcie tekst o miłości. Jak zostać europejskim patriotą? Czy trzeba przestać kochać Polskę, czy można mieć obie Panie jednocześnie?
Tylko dlaczego Francuska jest wyróżniona dużą literą i co ma wspólnego z miłością do Europy? Specyficzna miłość, tylko z jednej strony. Raczej BDSM. Przecież Niemcy są "najbardziej" w Europie.
Ciekawe, jaki będzie jej język po wielu latach takiej miłości. Musi być nietrudny, taki, co "mówi się sam" (posluchałem dokomentowanej odautorsko piosenki). Czy wypadną też zęby. Kły niepotrzebne są w miłości i gdy nie ma wrogów. Niepotrzebne są zbrojenia.
Ale zaraz, już to kiedyś słyszałem. Ale to było całe pokolenie temu wstecz. Czy historia się powtarza? I w moim sercu gwiazdy. Czerwone.
I nie używa gumy.
Dlatego ich tak dużo. Pomimo działalności Mao Zedonga.
Nareszcie tekst o miłości. Jak zostać europejskim patriotą? Czy trzeba przestać kochać Polskę, czy można mieć obie Panie jednocześnie?
Tylko dlaczego Francuska jest wyróżniona dużą literą i co ma wspólnego z miłością do Europy? Specyficzna miłość, tylko z jednej strony. Raczej BDSM. Przecież Niemcy są "najbardziej" w Europie.
Ciekawe, jaki będzie jej język po wielu latach takiej miłości. Musi być nietrudny, taki, co "mówi się sam" (posluchałem dokomentowanej odautorsko piosenki). Czy wypadną też zęby. Kły niepotrzebne są w miłości i gdy nie ma wrogów. Niepotrzebne są zbrojenia.
Ale zaraz, już to kiedyś słyszałem. Ale to było całe pokolenie temu wstecz. Czy historia się powtarza? I w moim sercu gwiazdy. Czerwone.
- tabakiera
- Posty: 4802
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Kocham Europę
Drogi Leszku,
Dziękuję za pochylenie się nad moim gniotem i łaskawość w stosunku do niego. Jest napisany sprawniej od dzieła wspomnianego autora o anielskim imieniu ze względu na mój trening lingwistyczny i czytanie świetnej literatury, na przykład Olgi Tokarczuk, a nie karmienie się disco polo.
Jeśli chodzi o wielkie i małe litery, stosowałam tu przypadkowość, no tylko trudno mi było napisać np. Chińczyk z małej, dobrze wiesz, dlaczego (chyba, że wszystkie wyrazy byłyby z małej).
Oczywiście wszystko można uzasadnić:
- majtki z wielkiej, bo ważniejsze od biustonosza, topless człowiek lepiej wygląda, bez gaci to już tragedia
- francuska z dużej, bo to wg podmiotu lirycznego największa sztuka miłosna na świecie
itp....
Jeśli chodzi o wpływ miłości francuskiej na uzębienie i stan języka, wiem że język nie odpada.
Zęby chyba nie psują się od płynów wydzielanych podczas stosunku, bardziej od słodyczy.
Czy miłość francuska jest BDSM? Jak ktoś sobie elementy połączy i druga osoba się godzi, nie wnikam. Wg mnie związku nie ma.
A dlaczego piszę o miłości francuskiej i co to ma wspólnego z Europą?
Bo Francja leży w Europie, a podmiot liryczny wśród wielu rzeczy związanych z tym kontynentem właśnie miłość francuską sobie upodobał.
Nie pisze o walkach byków w Hiszpanii ani o kolonializmie itp., bo jest wpatrzony w Europę i wad nie widzi ani skaz na przeszłości swej miłości.
Używa powszechnych rekwizytów, jedzie stereotypami.
No, troszkę bawi sie słowem, troszkę jest refleksji, bo nie jest totalnym matołem, przecież.
We wspomnianych Chinach jest wiele narzeczy i jakoś sobie radzą. W Europie wiele języków i mnóstwo kultur.
Niemcy są cywilizowanym krajem europejskim, podobnie jak Francja, Belgia, Włochy, Polska itp.
Nie stosuję zasady, że 'wina ojca idzie w syna" i nie uznaję polityki rozliczeń, ona prowadzi tylko do nienawiści. Unia pewnie rozpadnie się przez awantury i nieumiejętność dogadania się. Przypomina mi to zwady, które doprowadziły Polskę do zaborów.
Jeśli chodzi o Chiny - tam naprawdę doprowadzono do zniszczeń mnóstwa miejsc kultu, a na Placu Niebisńskiego Spokoju naprawdę nie ma ławek. Chińczycy zdrożeni siadają przy drodze, jest ich za dużo na sreczki i ławeczki.
A, szczekaczki i podsłuch też są.
Naród jest tam potęgą jako całość, jednostka nie ma znaczenia.
W moim dziele ukazuję, jak każda społeczność (większa albo mniejsza) ma tendencję do szukania sobie wroga, albo chociaż do ośmieszenia kogoś, kto do niej nie należy - to jednoczy jeszcze bardziej. W moim gniocie są to Chiny, Eka cudownie (jako że kocha całą Ziemię) wskazała na meteoryt.
PS: Aj, w międzyczasie post trochę zmieniłeś, a do mnie już uczniowie dzwonią, więc nie odpowiem szerzej.
Dziękuję za pochylenie się nad moim gniotem i łaskawość w stosunku do niego. Jest napisany sprawniej od dzieła wspomnianego autora o anielskim imieniu ze względu na mój trening lingwistyczny i czytanie świetnej literatury, na przykład Olgi Tokarczuk, a nie karmienie się disco polo.
Jeśli chodzi o wielkie i małe litery, stosowałam tu przypadkowość, no tylko trudno mi było napisać np. Chińczyk z małej, dobrze wiesz, dlaczego (chyba, że wszystkie wyrazy byłyby z małej).
Oczywiście wszystko można uzasadnić:
- majtki z wielkiej, bo ważniejsze od biustonosza, topless człowiek lepiej wygląda, bez gaci to już tragedia
- francuska z dużej, bo to wg podmiotu lirycznego największa sztuka miłosna na świecie
itp....
Jeśli chodzi o wpływ miłości francuskiej na uzębienie i stan języka, wiem że język nie odpada.
Zęby chyba nie psują się od płynów wydzielanych podczas stosunku, bardziej od słodyczy.
Czy miłość francuska jest BDSM? Jak ktoś sobie elementy połączy i druga osoba się godzi, nie wnikam. Wg mnie związku nie ma.
A dlaczego piszę o miłości francuskiej i co to ma wspólnego z Europą?
Bo Francja leży w Europie, a podmiot liryczny wśród wielu rzeczy związanych z tym kontynentem właśnie miłość francuską sobie upodobał.
Nie pisze o walkach byków w Hiszpanii ani o kolonializmie itp., bo jest wpatrzony w Europę i wad nie widzi ani skaz na przeszłości swej miłości.
Używa powszechnych rekwizytów, jedzie stereotypami.
No, troszkę bawi sie słowem, troszkę jest refleksji, bo nie jest totalnym matołem, przecież.
We wspomnianych Chinach jest wiele narzeczy i jakoś sobie radzą. W Europie wiele języków i mnóstwo kultur.
Niemcy są cywilizowanym krajem europejskim, podobnie jak Francja, Belgia, Włochy, Polska itp.
Nie stosuję zasady, że 'wina ojca idzie w syna" i nie uznaję polityki rozliczeń, ona prowadzi tylko do nienawiści. Unia pewnie rozpadnie się przez awantury i nieumiejętność dogadania się. Przypomina mi to zwady, które doprowadziły Polskę do zaborów.
Jeśli chodzi o Chiny - tam naprawdę doprowadzono do zniszczeń mnóstwa miejsc kultu, a na Placu Niebisńskiego Spokoju naprawdę nie ma ławek. Chińczycy zdrożeni siadają przy drodze, jest ich za dużo na sreczki i ławeczki.
A, szczekaczki i podsłuch też są.
Naród jest tam potęgą jako całość, jednostka nie ma znaczenia.
W moim dziele ukazuję, jak każda społeczność (większa albo mniejsza) ma tendencję do szukania sobie wroga, albo chociaż do ośmieszenia kogoś, kto do niej nie należy - to jednoczy jeszcze bardziej. W moim gniocie są to Chiny, Eka cudownie (jako że kocha całą Ziemię) wskazała na meteoryt.
Dziękuję zz niezapomnianą zabawę.
PS: Aj, w międzyczasie post trochę zmieniłeś, a do mnie już uczniowie dzwonią, więc nie odpowiem szerzej.
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- eka
- Posty: 16787
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kocham Europę
Tab, dzięki za inspirację:)
Najbardziej dziwi mnie myślenie, że możliwy jest byt w izolacji. Jednostka, na upartego, może upchnąć się w pojedynczej niszy, pozbawiając się nieswoich wytworów (prąd, jedzenie, ubranie), ale społeczności? Państwa?
Motywacja, której nie jestem w stanie pojąć. A jeszcze bardziej stanowiska, że wszystko zawdzięczamy sobie, no to już paranoja.
Ale przyznasz, że gościowi z nieba zawdzięczamy swój sukces ewolucyjny. Ssaki nie miały szans rozwoju z ówcześnie dominującymi gadami. Co ma być to będzie. Obojętnie jakimi metodami byśmy się nie posłużyli. A mam przekonanie, że wybór metody jest istotny.
Najbardziej dziwi mnie myślenie, że możliwy jest byt w izolacji. Jednostka, na upartego, może upchnąć się w pojedynczej niszy, pozbawiając się nieswoich wytworów (prąd, jedzenie, ubranie), ale społeczności? Państwa?
Motywacja, której nie jestem w stanie pojąć. A jeszcze bardziej stanowiska, że wszystko zawdzięczamy sobie, no to już paranoja.
Podświadome rojenie o potędze : )
Ale przyznasz, że gościowi z nieba zawdzięczamy swój sukces ewolucyjny. Ssaki nie miały szans rozwoju z ówcześnie dominującymi gadami. Co ma być to będzie. Obojętnie jakimi metodami byśmy się nie posłużyli. A mam przekonanie, że wybór metody jest istotny.
-
- Posty: 5184
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Kocham Europę
A ja się śmieję, bo to czysty pastisz, ujęcie grafomani w karby języka. Brawo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tabakiera
- Posty: 4802
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Kocham Europę
Dzięki za czytanie, Marcinie.
Ewie dziękuję nie tylko za czytanie, ale też zainspirowanie się.
Oby mi sodowa nie odbiła i w krew nie weszła taka maniera pisania.
Ewie dziękuję nie tylko za czytanie, ale też zainspirowanie się.
Oby mi sodowa nie odbiła i w krew nie weszła taka maniera pisania.