Krzywe obrazki znad kufla,
pełnego herbaty. Lura, z nadmiarem
cukru.
Znamienne – nie słodzę od dziecka,
a przynajmniej nie mieszam.
Trzy razy w prawo i cztery odwrotnie.
Łyżeczka z surowców wtórnych,
punkt topnienia trzynaście stopni
w niewiadomej skali.
Tak naprawdę wszystko to iluzja,
marny magik i kulawa asystentka,
cisza na widowni.
Nie ma co liczyć
na zmartwychstanie gołębia, róża
uschnie – przyroda.
Tylko kufel nadal pełny,
wiadomo – lura, przesłodzona.
Pozostało tylko spluwanie przez zęby.
I beznadziejne próby prostowania
zastanych poranków.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Martwy gołąb i róża
- eka
- Posty: 16883
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Martwy gołąb i róża
Mój Boże, chciałabym tchnąć choć promyk radości.
Codzienność jest jaka jest, ale można wylać lurę, karmiąc gołębia. Podlewając różę.
Wszystko przemija - truizm.
My też.
I problemy.
I dobrze!
Bardzo mi się podoba metaforyzowanie Twoje. Spójne, logiczne, skuteczne. W punkt.
- gorzka
Codzienność jest jaka jest, ale można wylać lurę, karmiąc gołębia. Podlewając różę.
Wszystko przemija - truizm.
My też.
I problemy.
I dobrze!
Bardzo mi się podoba metaforyzowanie Twoje. Spójne, logiczne, skuteczne. W punkt.
- gorzka
- Lucile
- Posty: 4805
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Martwy gołąb i róża
Marcinie,
nie każdy, kto popadnie w melancholię, chandrę, a nawet depresję potrafi tak ją przedstawić, oswoić, a przez niemalże idealny dobór literek może nawet wydobyć się z niej.
Tak sugestywnie słowem namalowałeś, że natychmiast przypomniał mi się równie depresyjny obraz z 1891 roku "A la Mie" Henrego de Toulouse-Lautrec`a. Ten, przedstawiający mężczyznę i kobietę przy stoliku w knajpie, jakby po przeczytaniu Twojego wiersza.
To komplement, bo wiersz łyknęłam już jakiś czas temu, a dzisiejszy powrót do niego dobrze mi zrobił na moją, prywatną chandrę - taki swoisty... klin klinem.
Serdeczności
L
nie każdy, kto popadnie w melancholię, chandrę, a nawet depresję potrafi tak ją przedstawić, oswoić, a przez niemalże idealny dobór literek może nawet wydobyć się z niej.
Tak sugestywnie słowem namalowałeś, że natychmiast przypomniał mi się równie depresyjny obraz z 1891 roku "A la Mie" Henrego de Toulouse-Lautrec`a. Ten, przedstawiający mężczyznę i kobietę przy stoliku w knajpie, jakby po przeczytaniu Twojego wiersza.
To komplement, bo wiersz łyknęłam już jakiś czas temu, a dzisiejszy powrót do niego dobrze mi zrobił na moją, prywatną chandrę - taki swoisty... klin klinem.
Serdeczności
L
-
- Posty: 6557
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Martwy gołąb i róża
Prawdziwy z Ciebie, Marcinie, poetycki prestidigitator. Brawo!
https://www.youtube.com/watch?v=CWh4xHeFMIQ
https://www.youtube.com/watch?v=CWh4xHeFMIQ