to powinna być opowieść o pierwszej nocy jesieni
przy świetle księżyca kolorowe liście wyglądają jak zawsze
jeż szamocze krzakiem i deklamuje rolę demona na zbliżające się jasełka
w bramie opodal stoi dwóch gości
spoglądają po sobie
jeż był doskonałym aktorem
za tym podwórkiem jest mały cmentarz dla ludzi
mała dziewczynka w tym świetle i nieopodal jeża
sadzi kwiatki przy grobie nieznanego żołnierza
cicho śpiewa
kołysankę nuci
staruszka w otwartym oknie na pierwszym piętrze
drży jak dzierganie na drutach wprawne
intensywnie choć niezauważalnie
jak osiki liść w tańcu podskakuje co jakiś czas
i głos choć bez fałszu i szkody młodej dziewczynie piętro wyżej
wyciska kilka łez
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
23:23
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
23:23
Ha, no świetne jak dla mnie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- eka
- Posty: 18361
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
23:23
Przed północą, równonocą, przelewanie się czasu w taki, który ma odbierać.
Niby tęskno, niby pięknie, bo cóż, zaledwie jeż, ale zaraz cmentarz (mały - łagodzi jego znaczenie), staruszka, dwóch gości w bramie mierzy się wzrokiem, grób nieznanego żołnierza, wojna i pamięć.
Podmiot rozczulony nadchodzącą zmianą, przemijaniem, płacz dziewczyny, jesteśmy drganiem na drutach czasu, zanikającą melodią.
Widać wprawną rękę prowadzącą czułość nad tym wszystkim.
Witaj, długo Ciebie nie było.

Niby tęskno, niby pięknie, bo cóż, zaledwie jeż, ale zaraz cmentarz (mały - łagodzi jego znaczenie), staruszka, dwóch gości w bramie mierzy się wzrokiem, grób nieznanego żołnierza, wojna i pamięć.
Podmiot rozczulony nadchodzącą zmianą, przemijaniem, płacz dziewczyny, jesteśmy drganiem na drutach czasu, zanikającą melodią.
Widać wprawną rękę prowadzącą czułość nad tym wszystkim.
Witaj, długo Ciebie nie było.
