Pan Myśliński a prawo i sprawiedliwość

[Krokus]

czy najpierw było prawo
czy wszechświat powstał bezprawnie
przez długie lata różne myśli świtały
i rozpływały się w ciemności
w końcu mały promyk rozjaśnił umysł
sprawiedliwość wydała wyrok

na początku był chaos
wszystko musi do niego wrócić
życiu przysługuje prawo odradzania

taka myśl zaświtała mu w głowie

rozdarł ją
prezes mediów narodowych
oznajmiając uroczyście

Prawo i Sprawiedliwość
powstało w dwutysięcznym pierwszym roku
innego nie było i nie będzie

Myśliński nie mógł się z tym pogodzić
nagle poczuł kłujący ból w piersi
i momentalnie zesztywniał

jego zmysły odmówiły posłuchu
uciekając w głuchą przestrzeń

[Alek Osiński]

No, takie trochę pod Pana Cogito pisane jakby
a co do meritum, to czym bardziej chwalebna
nazwa, tym uważniej trzeba się przyglądać
co się ukrywa pod jej przykrywką... ; )

[Krokus]

No, takie trochę pod Pana Cogito pisane jakby
a co do meritum, to czym bardziej chwalebna
nazwa, tym uważniej trzeba się przyglądać
co się ukrywa pod jej przykrywką... ; )

Tak, dokładnie pod Pana Cogito, to moje zdanie na temat tego co się u nas dzieje, podejrzewam, że Herbert myślałby podobnie.

[eka]

Jeżeli jest prawo odradzania się życia, to wszechświat nie mógł powstać bezprawnie, fajna gra słów. Z tytułu prawa, nie przypadku.
A dalej, po filozoficznym tle fizyki, polityczna rzeczywistość tych z prawem i sprawiedliwością na ustach.
Wierzę wszechświatowi, zdecydowanie.

Aluzja literacka tematem wiersza, jasna, czytelna. Co powiedziałby Herbert? Jakby nie patrzeć związany podobną ideą?
Nie mam wątpliwości, był mądrym moralistą.

[Krokus]

Jeżeli jest prawo odradzania się życia, to wszechświat nie mógł powstać bezprawnie, fajna gra słów. Z tytułu prawa, nie przypadku.
A dalej, po filozoficznym tle fizyki, polityczna rzeczywistość tych z prawem i sprawiedliwością na ustach.
Wierzę wszechświatowi, zdecydowanie.

Aluzja literacka tematem wiersza, jasna, czytelna. Co powiedziałby Herbert? Jakby nie patrzeć związany podobną ideą?
Nie mam wątpliwości, był mądrym moralistą.

Masz rację, był mądrym moralistą, a to co się dzieje w naszym kraju, no wstyd, po prostu wstyd i jak na razie nie ma na to rady.

[zimny grog]

no wstyd, po prostu wstyd i jak na razie nie ma na to rady.

a czy Niemcy, Francuzi, Rosjanie, Kanadyjczycy, Norwegowie, Szwedzi, Finowie, Hiszpanie, Portugalczycy, Włosi, Szwajcarzy, Grecy, Saudyjczycy, Irakijczycy, Izraelici, Chińczycy, Mongołowie, etc, etc wstydzą się za swoją ojczyznę (ten kraj jak kto woli)
tylko nam się zaleca wstydzić, czyśmy zrobili, czy nie zrobili co. a już za bycie Polakiem na swoim to mamy czołem do samiuśkiej ziemi przed innymi? trochę godności narodowej zda nam się. jednak lata rozbiorów i przed rozbiorów trwają w mentalności wielu tu współczesnych. raz rządzą ci, raz tamci, albo trzeci, ustalony kanon wartości narodowych i dobro ludzi tu żyjących powinny być na uwadze wszystkich. wiem, najtrudniej wyprostować się ludziom pochyłego i wściekłego ducha

[mirek13]

Bo wstyd.
Rozdźwięk między aspiracjami rodem z czasów minionej wielkości, a spychaniem nas na pozycje pariasa i oszołoma Europy przez obecną władzę jest powodem do frustracji i wstydu.
I to wszystko w tramtadanckim sztafażu skrzydeł husarii i wstawania z kolan.
Jesteśmy narodem w centrum kontynentu, a obecnie postrzegają nas inni jako skrzyżowanie mitomana z psycholem - samobójcą.
Nie jest łatwo napisać dobry wiersz zaangażowany. Uniknąć taniej i prostackiej propagandy, czy ślepych, a wściekłych ataków na przeciwnika.
I zrobić to dobrze poetycko.
Tobie się udało

[Krokus]

Bo wstyd.
Rozdźwięk między aspiracjami rodem z czasów minionej wielkości, a spychaniem nas na pozycje pariasa i oszołoma Europy przez obecną władzę jest powodem do frustracji i wstydu.
I to wszystko w tramtadanckim sztafażu skrzydeł husarii i wstawania z kolan.
Jesteśmy narodem w centrum kontynentu, a obecnie postrzegają nas inni jako skrzyżowanie mitomana z psycholem - samobójcą.
Nie jest łatwo napisać dobry wiersz zaangażowany. Uniknąć taniej i prostackiej propagandy, czy ślepych, a wściekłych ataków na przeciwnika.
I zrobić to dobrze poetycko.
Tobie się udało

Bo wstyd.
Rozdźwięk między aspiracjami rodem z czasów minionej wielkości, a spychaniem nas na pozycje pariasa i oszołoma Europy przez obecną władzę jest powodem do frustracji i wstydu.
I to wszystko w tramtadanckim sztafażu skrzydeł husarii i wstawania z kolan.
Jesteśmy narodem w centrum kontynentu, a obecnie postrzegają nas inni jako skrzyżowanie mitomana z psycholem - samobójcą.
Nie jest łatwo napisać dobry wiersz zaangażowany. Uniknąć taniej i prostackiej propagandy, czy ślepych, a wściekłych ataków na przeciwnika.
I zrobić to dobrze poetycko.
Tobie się udało

Tak Mirku, to wstawanie z kolan to jakaś nasza obsesja, nawet jak nie trzeba, to wmawiają nam, że jesteśmy pod okupacją, nie wiem jak ten obłęd się skończy.

[mirek13]

Źle
Nie chciałbym być w skórze tych, co przyjdą po nich.

[zimny grog]

Nie chciałbym być w skórze tych, co przyjdą po nich.

w tym sęk, że zanosi się na trzecią kadencję tych teraz rządzących. same wyzwiska i krzyki jakie to jełopy ich wybierają nie dadzą zwycięstwa w nadchodzących wyborach.
trza konkretny do tego realny program położyć na stół. wielu ma dość pląsów obecnej władzy, ale na taką opozycję z taką ofertą w życiu nie zagłosuje. a konfederacja chyłkiem, boczkiem do salsesonu ma coraz bliżej.