***

[Agnieszka R.]

dziś będę grabić liście w skansenie
może nauczę się rozmawiać z jeżami
sikorka przycupnie na samotnej gałęzi
wypełni kolorami pustkę

będę liście grabić mokre ciężkie
od oddechu ziemi obciążone deszczem
dziś tutaj prawie wszystko się już sypie
zielony mech gryzie studnię stare chaty
palisada w gorzkim uśmiechu szczerzy spróchniałe zęby
ze szparami przez które może wejść złodziej

gdzie się podziałeś dawny grodzie
gdzie twoja świetność i świeżość
królestwo chaosu rośnie wszystko niszczeje
nawet kamienie przegrywają z czasem

dziś będę grabić liście w skansenie
żeby choć ktoś to stare drewno odwiedził
zechciał pogłaskać
może przyjadą ważne szychy z ministerstwa
przypomnimy ostatni odcinek alternatywy 4
zagramy na harmonii
pokażemy że coś tu nie gra coś się upiło

dziś grabię tutaj liście
stare belki prawie niepotrzebne
jak nadpalone zapałki się przewracają
a może to tylko bierki którymi Pan Bóg się bawi
i czeka czeka czeka

[Agnieszka R.]

Poprawka

dziś będę grabić liście w skansenie
może nauczę się rozmawiać z jeżami
sikorka przycupnie na samotnej gałęzi
wypełni kolorami pustkę

będę grabić liście ciężkie od oddechu ziemi
pod płaszczem z kropli deszczu
dziś tutaj wszystko się już sypie
zielony mech gryzie stare chaty studnię
palisada w gorzkim uśmiechu szczerzy spróchniałe zęby
ze szparami przez które może wejść złodziej

gdzie się podziałeś dawny grodzie
gdzie twoja świetność i świeżość
królestwo chaosu wokół rośnie
wszystko niszczeje nawet kamienie przegrywają z czasem

żeby choć ktoś to stare drewno
zechciał pogłaskać
może przyjadą szychy z ministerstwa
i będzie jak w ostatnim odcinku alternatywy 4
zagramy na harmonii
pokażemy że coś tu nie gra coś się upiło

dziś grabię tutaj liście
stare belki prawie niepotrzebne
jak nadpalone zapałki się przewracają
a może to tylko bierki którymi Pan Bóg się bawi
i czeka czeka czeka

[eka]

Skansen przeżyć, uczuć, doświadczeń, czy ten zwyczajny, niemetaforyczny? Chyba dwa w jednym, może zupełnie przypadkowo.

stare belki prawie niepotrzebne
jak nadpalone zapałki się przewracają
a może to tylko bierki którymi Pan Bóg się bawi
i czeka czeka czeka

Dobry fragment, ale w 2. linijce orzeczenie dałabym na początku wersu.

[Marcin Sztelak]

Czas zawsze zwycięża, ciekawy wiersz

[Agnieszka R.]

dziś będę grabić liście
może nauczę się rozmawiać z jeżami
sikorka przycupnie na samotnej gałęzi
wypełni kolorami pustkę

będę grabić liście ciężkie od oddechu ziemi
pod płaszczem z kropli deszczu
dziś tutaj wszystko się już sypie
zielony mech gryzie stare chaty studnię
palisada w gorzkim uśmiechu szczerzy spróchniałe zęby
ze szparami przez które może wejść złodziej
królestwo chaosu wokół kwitnie
wszystko niszczeje nawet kamienie
przegrywają z czasem

żeby choć ktoś to stare drewno
zechciał pogłaskać
może przyjadą szychy z ministerstwa
i będzie jak w ostatnim odcinku alternatywy 4
zagramy na harmonii
pokażemy że coś tu nie gra coś się upiło

dziś grabię tutaj liście
stare belki prawie niepotrzebne
jak nadpalone zapałki się przewracają
a może to tylko bierki którymi Pan Bóg się bawi
i czeka czeka czeka

[Agnieszka R.]

A jak Wam się podoba taka powyżej wersja?
Wywalilam skansen i gród.
Dziekuje Wam bardzo za komentarze:)
Pozdrawiam
Agnieszka

[eka]

będę grabić liście ciężkie od oddechu ziemi
pod płaszczem z kropli deszczu
dziś tutaj wszystko się już sypie
zielony mech gryzie stare chaty ( i ) studnię
palisada w gorzkim uśmiechu szczerzy spróchniałe zęby
ze szparami przez które może wejść złodziej

królestwo chaosu wokół kwitnie królestwo chaosu
wszystko niszczeje nawet kamienie przegrywają z czasem
przegrywają z czasem

Tak to widzi eka : )

[Agnieszka R.]

Po przemyśleniu i posluchaniu innej koleżanki to pójdzie do kosza. To nie jest raczej dobry uniwersalny tekst ale dziekuję Ci Eko za pochylenie się. Bardzo.