• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Dystopia

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Dystopia

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 30 mar 2023, 07:25

Jak powszechnie wiadomo niedźwiedzie
lubią miodek, koniecznie doprawiony
świeżą krwią.
Ta uderza do głowy, zmiany ciśnienia
wywołują zamęt w porozrzucanych
kartkach, zapisanych, a jakże, pismem
klinowym. Zgodnie z przysłowiem:
czym się strułeś, tym się lecz.

Na stole wegetuje wczorajsza kolacja,
czyli czarny chleb i woda.
Nie zjedzona z braku odruchu łaknienia,
w gardle kość niezgody.
A i kubki smakowe wypełnione po brzegi
goryczą i gorczycą.

W lustrze te same oczy, pełne dezaprobaty,
więc lepiej nie wyglądać.
Przez okno, też jest ze szkła.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa
nic się nie dzieje na tak zwanym dworze.
Oprócz codziennych dantejskich scen.

Tymczasem kanarki na najniższych
pokładach ogłaszają alarm. Trzeba uciekać,
niestety łóżko tylko dwa centymetry
od podłogi.

Przyjedzie zbudować schron z płyt
wiórowych. Wciąż są dostępne w okolicy
śmietników, gdzie ludzie składają
rzeczy i ręce.

To już pewien znak zagłady
oraz przedświątecznych wyprzedaży.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16866
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Dystopia

#2 Post autor: eka » 02 kwie 2023, 17:06

No tak, wojny i wojenki o przysłowiowy miodek sięgają czasów pisma klinowego i okresu wcześniejszego. Co rusz dantejskie sceny, a w perspektywie coraz mniejsze szanse na bezpieczne miejsce.
Rozwój, kuźwa, technologii.
I nic na to nie poradzimy?

:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”