umysł i to...

[Krokus]

gdzieś pomiędzy
wszystkim i niczym
podświadomość tworzy
coś bardzo ciemnego

życie nabiera
coraz większych prędkości

człowiek po pięćdziesiątce
zaczyna dostrzegać jak
chwila po chwili opada z sił
mając coraz mniej czasu

na marmurowym niebie
tlą się płomyki umarłych gwiazd

a podświadomość
rozszerza się we wszystkich kierunkach
wywołując fale
ciężkich do zrozumienia skutków
po niewyjaśnionych przyczynach

[eka]

gdzieś pomiędzy
wszystkim i niczym

W sensie: umysł i to coś, czyli jakiś nieznany obszar/czas rozdzielający wszystko i nic?

Primo: nicości nie ma. Jest tylko/aż wszystko : )

Secundo:

podświadomość tworzy
coś bardzo ciemnego

eee, to świadomość tworzy coś bardzo ciemnego.

tertio:

tlą się płomyki umarłych gwiazd

to oczywiste, długą drogę przebyło światło umarłych gwiazd.
Nie ma ich, a je widzimy. To pozytyw. Tak jak partytury, teksty, obrazy... dawno umarłych twórców.

a podświadomość
rozszerza się we wszystkich kierunkach
wywołując fale
ciężkich do zrozumienia skutków
po niewyjaśnionych przyczynach

Fenomen największy. Nie ma granic myślenie, intuicja, podświadomość - która czym tak naprawdę jest, nie wie nikt. Czy wywołuje fale?


Zresztą o charakter świadomości wciąż toczą się naukowe batalie.

Przyczyna-skutek. Świat jest Racjonalny.

____________
Bardzo ciekawy wiersz!

[Toyer]

Myślenie każdego człowieka zmienia się z wiekiem. To co kiedyś było ważne z czasem już nie jest. Podświadomość bywa niebezpieczna gdy źle jej używamy - i bardzo pomocny gdy używamy jej dobrze - z tym, że nie jest to łatwe dotrzeć do podświadomości przez świadomość - jednak jest to możliwe

[eka]

A co to jest podświadomość? Jak ją dostrzegamy, czujemy?

[Toyer]

A co to jest podświadomość? Jak ją dostrzegamy, czujemy?

Nie da się jej dostrzec ani poczuć dlatego jest przedrostek pod. Można jednak do niej dotrzeć jednak jest to bardzo trudne. Człowiek żyje w Ego - podświadomość jest Ego pozbawiona. Podświadomość moim zdaniem to cząstka Boga - dlatego też jest taka trudna do uchwycenia

[eka]

O, ciekawa opcja... pomyślę nad nią później.
Dzięki, Toyer.

[Krokus]

Dzięki za komentarze, fajnie, że tekst wywołał małą dyskusję. A co byście powiedzieli na taki pomysł że ciemna energia to podświadomość wszechświata?

[zimny grog]

kiedyś tam, kiedy troszku szukałem tego co jest istotą życia natknąłem się na taką teorię; człowiek jest budowy 10- elementowej, z widocznym jednym elementem, czyli ciało fizyczne. by nie rozciągać zbyt gadki; jednym z elementów niewidocznych jest podświadomość. według tegoż poglądu, jest to poziom zwierzęcej świadomości w człowieku. podświadomość steruje funkcjami organizmu ( można by podciągnąć pod program napisany przez siły wyższe) w domenie podświadomości jest też pamięć, ma ci ona taki wielgachny "wór" a w nim wszystko co nas dotknęło, co sami jako ego zmajstrowali. na polecenia od "pana" (świadomość) podaje co tam panu potrzebne w danym momencie. i tak to w ogromnym skrócie, biega. problemy zaczynają kiedy z przyczyn rozmaitych podświadomość uwalnia się z pod nadzoru. pozbawiona "logicznych rozkazów" sama zaczyna se kombinować co do czego, co z czym. no i różne nerwice, zakłócenia w obrazach podsyła "panu" a jak już "polubi" tę swoją niezależność, zapanować nad nią jest coraz trudniej. tak to w ogromnachnym skrócie o onej teorii.

[Toyer]

Myślę że wszechświat (jako miejsce) sam w sobie świadomości nie ma - chyba że ta ciemna energia to zło które świadomość może już posiadać - podświadomość zła jest bardzo niebezpieczna

[Toyer]

Chociaż w sumie jak tak teraz myślę - podświadomość wszechświata może istnieć i władać podświadomościami ludzi - podświadomość i świadomość ma relację Pan sługa - tylko pomiędzy nimi jest chyba jeszcze jakiś pośrednik - istnieje też coś takiego jak nadświadomość ale osiągnąć ten stan jest chyba jeszcze trudniej niż dotrzeć do podświadomości