-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
frammenti
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
frammenti
przytulałaś mnie bardziej niż noc
przygaszona przez reflektory
czaiła się droga
zakrętami
wypisywałem na asfalcie białe linie
w stanie pośrednim
pomiędzy tym co czuję a umysłem
odchodzi się od rzeczywistości
nie zasypiając
umykam w bok
ze świata dualizmów i przeciwieństw
do miejsc w których nie ma czarnych kotów
bo ciemność i światło współistnieją
gdy jesteś
kiedy cię nie ma
przytulasz mnie bardziej niż noc
przygaszona przez reflektory
czaiła się droga
zakrętami
wypisywałem na asfalcie białe linie
w stanie pośrednim
pomiędzy tym co czuję a umysłem
odchodzi się od rzeczywistości
nie zasypiając
umykam w bok
ze świata dualizmów i przeciwieństw
do miejsc w których nie ma czarnych kotów
bo ciemność i światło współistnieją
gdy jesteś
kiedy cię nie ma
przytulasz mnie bardziej niż noc
- eka
- Posty: 18449
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
frammenti
AS-ie... wreszcie zaszczyciłeś nowe Ósme:) Witam bardzo ukontentowana tym faktem i interesującym wierszem.
Filozofia widzenia i odczuwania. Poezja optyki, poezja bliskości.
Bliskość, której nie przekreśla nic, nawet ostateczność.
Skrawki? Fragmenty? Nieistotne skoro one wciąż sprawiają, że:
To zupełnie inny wymiar.
Pozdrawiam.
Ładnie użyte przerzutnie do podwójnego czytania, czyli... współistnienie.
Filozofia widzenia i odczuwania. Poezja optyki, poezja bliskości.
Bliskość, której nie przekreśla nic, nawet ostateczność.
Skrawki? Fragmenty? Nieistotne skoro one wciąż sprawiają, że:
Ucieczka w nierelatywistyczny, niepechowy świat.
To zupełnie inny wymiar.
Pozdrawiam.

Ładnie użyte przerzutnie do podwójnego czytania, czyli... współistnienie.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
frammenti
kiedyś wydawało się, że światów mikro, metro i makro nie da się połączyć,
że prawa Neewtona i mechanika kwantowa na zawsze pozostaną skrawkami naszej rzeczywistości,
aż... wymyślono teorię strun
mój tekst jest taką właśnie teorią strun zastosowaną w liryce;
nikt nie zaprzeczy, że świat intelektu i świat emocji to dwa odrębne światy, a jednak
to co myślimy ma wpływ na nasze emocje, a to, co czujemy - ma wpływ na nasze myślenie;
i nie jest to sprawka neuronów, ani nawet neuronów lustrzanych...
temat łączenia skrawków nie jest mi obcy;
kiedyś wymyśliłem dość sensowną teorię,
która zakłada, że nasza świadomość to ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory:
jeden pochodzi ze świata zewnętrznego a drugi z wewnętrznego;
walka o kandele ma nadzwyczaj ciekawe aspekty...
jak zwykle - zacna Eko - niezwykle celnie i przytomnie rozszyfrowałaś "frammenti"
PS
a ja, stary haker - miałem w zakładkach link, który prowadził na informację o remoncie ósmego;
dopiero przez google wszedłem na właściwą stronę... ech...
a tu na dokładkę wstawiam link otrzymany od jednego z czytelników:
https://www.youtube.com/watch?v=9o_6lDupUVk
serdeczne
że prawa Neewtona i mechanika kwantowa na zawsze pozostaną skrawkami naszej rzeczywistości,
aż... wymyślono teorię strun
mój tekst jest taką właśnie teorią strun zastosowaną w liryce;
nikt nie zaprzeczy, że świat intelektu i świat emocji to dwa odrębne światy, a jednak
to co myślimy ma wpływ na nasze emocje, a to, co czujemy - ma wpływ na nasze myślenie;
i nie jest to sprawka neuronów, ani nawet neuronów lustrzanych...
temat łączenia skrawków nie jest mi obcy;
kiedyś wymyśliłem dość sensowną teorię,
która zakłada, że nasza świadomość to ekran, na który rzucają obrazy dwa projektory:
jeden pochodzi ze świata zewnętrznego a drugi z wewnętrznego;
walka o kandele ma nadzwyczaj ciekawe aspekty...
jak zwykle - zacna Eko - niezwykle celnie i przytomnie rozszyfrowałaś "frammenti"


PS
a ja, stary haker - miałem w zakładkach link, który prowadził na informację o remoncie ósmego;
dopiero przez google wszedłem na właściwą stronę... ech...
a tu na dokładkę wstawiam link otrzymany od jednego z czytelników:
https://www.youtube.com/watch?v=9o_6lDupUVk
serdeczne

- eka
- Posty: 18449
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
frammenti
Jechać nocą i słuchać. Dobra moc.
Temat świadomości ostatnio zajmuje mnie mocno, ciekawa ta Twoja dualność.
Projektor wewnętrzny najbardziej tajemniczy. Ale prawdopodobnie wyłącznie natury biologicznej. Tak przynajmniej widzi to jeden z badaczy mózgowego fenomenu Daniel Dennett.
__________
Dobrze, że są wyszukiwarki.
Aha, stare forum istnieje, jest adres powyżej. Warto byś zajrzał do Wierszy Wolnych i Białych:)
Temat świadomości ostatnio zajmuje mnie mocno, ciekawa ta Twoja dualność.
Projektor wewnętrzny najbardziej tajemniczy. Ale prawdopodobnie wyłącznie natury biologicznej. Tak przynajmniej widzi to jeden z badaczy mózgowego fenomenu Daniel Dennett.
Piękny obraz, mogłam go zobaczyć tylko czytając, więc... wyłącznie z wewnętrznego projektora.
__________
Dobrze, że są wyszukiwarki.
Aha, stare forum istnieje, jest adres powyżej. Warto byś zajrzał do Wierszy Wolnych i Białych:)
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
frammenti
do Twoich rozważań o świadomości dorzucę jeden niewygodny klocek...
albowiem powątpiewam mocno, czy natura drugiego "projektora" jest wyłącznie materialna;
zapewne uczono Cię w szkole o indukcji, regule Lenza, lewej dłoni, prawej dłoni i regule korkociągu
a potem tłumaczono, że silniki elektryczne i prądnice zbudowane są na zasadzie ruchu elektronów
w polach magnetycznych;
właśnie
elektrony w naszym mózgu wydają się być na nie odporne...
nawet podczas jazdy samochodem przecinasz linie sił pola magnetycznego, więc
elektrony w mózgu powinny reagować zgodnie z regułami które w pocie czoła wymieniłem powyżej; i co?
nic... żadnej euforii, żadnych omamów, ani nawet marnej fatamorgany; chyba, że ktoś jedzie na bani... ale
powiesz, że ziemskie pole magnetyczne jest słabiutkie, a metalowe pudło samochodów stanowi wystarczający ekran;
jednak
w elektrowozach - których moc mierzy się w megawatach - podczas rozruchu pociągu można kleić żelazka do ścian kabiny;
elektrony w neuronach powinny szaleć, a tu nic: brak zaburzeń w widzeniu, słyszeniu, myśleniu...
i jako żywo nie słyszałem, żeby ktoś po badaniu rezonansem magnetycznym wyszedł z badania upośledzony,
no chyba, że zapomniał o rozruszniku czy implancie...
wynika z tego, że ludzka odporność na potężne pola magnetyczne nie mieści się w kategoriach materialnych
i wykracza poza prawa znanej nam fizyki
albowiem powątpiewam mocno, czy natura drugiego "projektora" jest wyłącznie materialna;
zapewne uczono Cię w szkole o indukcji, regule Lenza, lewej dłoni, prawej dłoni i regule korkociągu
a potem tłumaczono, że silniki elektryczne i prądnice zbudowane są na zasadzie ruchu elektronów
w polach magnetycznych;
właśnie
elektrony w naszym mózgu wydają się być na nie odporne...
nawet podczas jazdy samochodem przecinasz linie sił pola magnetycznego, więc
elektrony w mózgu powinny reagować zgodnie z regułami które w pocie czoła wymieniłem powyżej; i co?
nic... żadnej euforii, żadnych omamów, ani nawet marnej fatamorgany; chyba, że ktoś jedzie na bani... ale
powiesz, że ziemskie pole magnetyczne jest słabiutkie, a metalowe pudło samochodów stanowi wystarczający ekran;
jednak
w elektrowozach - których moc mierzy się w megawatach - podczas rozruchu pociągu można kleić żelazka do ścian kabiny;
elektrony w neuronach powinny szaleć, a tu nic: brak zaburzeń w widzeniu, słyszeniu, myśleniu...
i jako żywo nie słyszałem, żeby ktoś po badaniu rezonansem magnetycznym wyszedł z badania upośledzony,
no chyba, że zapomniał o rozruszniku czy implancie...
wynika z tego, że ludzka odporność na potężne pola magnetyczne nie mieści się w kategoriach materialnych
i wykracza poza prawa znanej nam fizyki
- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
frammenti
Te strofy sobie połączę i zaboli.
Bo chyba mocniej i prościej tęsknoty opisać nie można.
Również tęsknoty za jakąkolwiek wiarą i stanem, który brak wiary wywołuje.
Z fizyką to ja nie walczę, umysł mam ściśle humanistyczny, więc być może nie powinnam się odzywać.
Ale co tam!
Trzeba akceptować również własne braki.

- biegnąca po fali
- Posty: 2583
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
frammenti
Nie wdaję się w dyskusję, bo nie ta półka. Czytam po swojemu i po swojemu się zachwycam:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- eka
- Posty: 18449
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
frammenti
O matko... w taki upał mam rozłupać ten mądry kamlot?:)
Z tego co wiem, pole magnetyczne mateńki Ziemi w żadnej mierze nie szkodzi ani zwierzętom, ani ludziom. Sama niedawno 'zażywałam' dobrodziejstw wzmocnionych jego oddziaływań (uraz kolana). Komórki organizmów radzą sobie z naturalnym i nieco podwyższonym polem elektrycznym i magnetycznym.
Czemu miałyby powodować stany u których piszesz?
Owszem, mogą mieć nieprzyjemne skutki uboczne, ale nawet rażenie piorunem można przeżyć i to (są tacy pechowcy) razy kilka.
Czytałam o negatywnych skutkach zmniejszenia się pola magnetycznego na funkcjonowanie marynarzy długo przebywających w statkach podwodnych.
_____________________________
Prawdopodobnie nie dość wnikliwie weszłam w Twoją rację, wybacz.
Z tego co wiem, pole magnetyczne mateńki Ziemi w żadnej mierze nie szkodzi ani zwierzętom, ani ludziom. Sama niedawno 'zażywałam' dobrodziejstw wzmocnionych jego oddziaływań (uraz kolana). Komórki organizmów radzą sobie z naturalnym i nieco podwyższonym polem elektrycznym i magnetycznym.
Czemu miałyby powodować stany u których piszesz?
Owszem, mogą mieć nieprzyjemne skutki uboczne, ale nawet rażenie piorunem można przeżyć i to (są tacy pechowcy) razy kilka.
Czytałam o negatywnych skutkach zmniejszenia się pola magnetycznego na funkcjonowanie marynarzy długo przebywających w statkach podwodnych.
_____________________________
Prawdopodobnie nie dość wnikliwie weszłam w Twoją rację, wybacz.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
frammenti
ależ mi jest miło powitać wszystkich gości
zacna Tabakiero
może mniej zaboli kiedy napomknę
że rodzaj obecności o której mówię
jest niezależny od tego czy ktoś jest
czy go nie ma
Ewuś
ściskam serdecznie
Jano
dziękuję i wybieram się do Ciebie w odwiedziny
czcigodna Eko
odpuszczam i obiecuję, że ani słowem nie wspomnę o magnetarach
pozdrowienia dla kolana
i Ciebie też


zacna Tabakiero
może mniej zaboli kiedy napomknę
że rodzaj obecności o której mówię
jest niezależny od tego czy ktoś jest
czy go nie ma

Ewuś
ściskam serdecznie

Jano
dziękuję i wybieram się do Ciebie w odwiedziny

czcigodna Eko
odpuszczam i obiecuję, że ani słowem nie wspomnę o magnetarach

pozdrowienia dla kolana
i Ciebie też
