jedno
ostrzeżenie na dziś
lokalne ochłodzenie
może spaść temperatura
przy gruncie
do minus jeden
więc zmarzną nogi
zmarzną uszy
i pomidory w donicach
na siedemdziesiąt procent
kto czuje się pomidorem
niech zarzuci płachtę
ostrzeżenie z wczoraj
lata wiedźma z siekierą
i tylko straszy
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
w apce
-
- Posty: 2193
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
w apce
Tabakiera
Ta wiedźma to latawica, na UW już oziębiła atmosferę, nawet skropliła żal. Weź tu bądź mądry i czekaj aż zakwitną jabłonie. Mnie też apki o świtaniu ślą z przestworzy i mnie to wkurza, bo muszę niestety rezygnować z objęć Morfeusza, a tak było cieplutko.
Pozdrawiam


Ta wiedźma to latawica, na UW już oziębiła atmosferę, nawet skropliła żal. Weź tu bądź mądry i czekaj aż zakwitną jabłonie. Mnie też apki o świtaniu ślą z przestworzy i mnie to wkurza, bo muszę niestety rezygnować z objęć Morfeusza, a tak było cieplutko.
Pozdrawiam


- eka
- Posty: 18444
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
w apce
Zgrabnie : )
Proza, proza, proza życia i dla dla strachliwych, delikatnych "pomidorów" dobra rada.
Ponieważ chyba nikt z czytających apkę nie czuje się pomidorkiem - lekkie zmetaforyzowanie prozy.
Schody (dla mnie) zaczynają się tutaj:
Co podmiot sugeruje ową bajkową metaforą?
Komunikaty w apkach teraz (dzisiaj) przeginają zagrożenia?
Wydelikatniają czytaczy?
Też mam takie odczucia, słysząc info o niegroźnych zjawiskach podbijanych niemal do rangi zagrażających życiu.

Proza, proza, proza życia i dla dla strachliwych, delikatnych "pomidorów" dobra rada.
Ponieważ chyba nikt z czytających apkę nie czuje się pomidorkiem - lekkie zmetaforyzowanie prozy.
Schody (dla mnie) zaczynają się tutaj:
Wczoraj latająca wiedźma z siekierą tylko straszyła... a dziś bój się przymrozku? Hm.
Co podmiot sugeruje ową bajkową metaforą?
Komunikaty w apkach teraz (dzisiaj) przeginają zagrożenia?
Wydelikatniają czytaczy?
Też mam takie odczucia, słysząc info o niegroźnych zjawiskach podbijanych niemal do rangi zagrażających życiu.

- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
w apce
Dzięki, dziewczyny.
Dwa dni po wydarzeniach na UW dostałam w aplikacji powiadomienie o lokalnych przymrozkach i to mnie nakłoniło do napisania tego tekstu.
Przed czym ostrzegamy?
Czego się boimy i czym straszymy?
No i na ile to, czym się czujemy może być uwzględniane i wyrażane.
Z szaleńca czy psychopaty zrobiłam wiedźmę, bo czułam że bezpośrednie odniesienia nie byłyby taktowne.
Dwa dni po wydarzeniach na UW dostałam w aplikacji powiadomienie o lokalnych przymrozkach i to mnie nakłoniło do napisania tego tekstu.
Przed czym ostrzegamy?
Czego się boimy i czym straszymy?
No i na ile to, czym się czujemy może być uwzględniane i wyrażane.
Z szaleńca czy psychopaty zrobiłam wiedźmę, bo czułam że bezpośrednie odniesienia nie byłyby taktowne.