• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

roztropności

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2583
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

roztropności

#1 Post autor: biegnąca po fali » 25 wrz 2018, 23:11

słowo za słowo

wreszcie jakaś równowaga
tyle w nas z nocy ile z dnia
na krótko
ale przestajemy ciążyć w niewłaściwą stronę

tam wszystkie koty są czarne
a zamiast imion noszą przeznaczenia
otwórz drzwi przed wyliniałym posłańcem
i zagłaszcz go na śmierć
o której mówią że chodzi boso
dlatego nie sposób przewidzieć końca

umownego wszak nie od dziś wiadomo
że po trzech dniach ulepią nas od nowa
z twojego cienia
mojego strachu gdy ten drży
jak płomień przeczuwając podmuch

zachowane światło podkładam pod stopy
niech je rozniosą na podobieństwo języka
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2018, 15:29 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 1 raz.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18450
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

roztropności

#2 Post autor: eka » 27 wrz 2018, 14:49

Odciążenie od czarnej strony (charakteryzowanej w cząstce drugiej, ach te czarne koty – biedactwa:) wskutek roztropnego spojrzenia na proporcje w związku, czyli: tyle w nas z nocy ile z dnia. Hm... konstrukcja maksymalnie wykorzystująca przyimki i zaimki – kłuje ich nadmiarem – ale jednocześnie przyciąga uwagę. Tyle w nas nocy, ile dnia – brzmi mniej efektownie i jest mniej... precyzyjne. Nie chodzi wszak o noc i dzień po całości, ale dominujące przymioty części doby, zapewne ciemność i światło pojawiające się w poincie.

Druga strofa ciekawa ze względu na pomysł uśmiercenia wyliniałego posłańca tej z kosą. Zagłaskać na śmierć – posłańca śmierci. Dobre. Wynika z tego, że śmierć bez zapowiedzi nie przyjdzie.
Kłoci to się z moimi doświadczeniami i obrazami z wiersza o rekwizytach pana B., ale mniejsza.
Czemu chodzenie na boska utrudnia przewidzenie końca? A gdyby śmierć chodziła w paputach, szpilkach, trampkach lub gumofilcach – można by się do niej przygotować?

Trzecia cząstka: nawiązanie do Jezusowego z martwych powstania po dniach trzech.
Ktosie z cienia partnera i strachu porównanego do drżącego płomienia peelki ulepią ich na nowo.
Płomień tego strachu zapewne jest metaforą twórczości peelki, ktosie są czytelnikami, a jej słowa rozniesione będą, czyli, jak rozumiem – czytane.
Non omnis moriar w słowach, w dodatku nieegoistycznie, bo 'ulepiony od nowa' będzie ktoś jeszcze. Czy roztropnie żywić taką nadzieję? Chyba tak, bo zmusza do wysiłku twórczego – to raz, a dwa, to tak jak z tym zakładem Pascala – wierzyć lepiej:)

___________
biegnąca po fali pisze:
25 wrz 2018, 23:11
niesposób
nie sposób:)

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2583
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

roztropności

#3 Post autor: biegnąca po fali » 30 wrz 2018, 16:05

Dziękuję za uwagi, Ewo.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

roztropności

#4 Post autor: Marcin Sztelak » 30 wrz 2018, 16:08

Bardzo dobry wiersz z nadzieją w tle.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”