Wczorajsze barwy rozmazane na szkle
spływają niczym krew ofiarna.
Strużki wsączają w podniebienie
smak gorzkich migdałów, powoli wypełnia
zapieczone gardło.
Natrętny szept rozbija powietrze w mozaikę:
jednak to śmieszne, umiera kolejny świt,
a ja wciąż słyszę spadające gwiazdy.
Tylko szkoda, że snujące się dymy
to dogasające sterty niespełnionych życzeń.
Więc drżącą ręka zamykam noc
w słoiku i wciąż nie jestem gotów.
Ale to przyjdzie samo, nawet nie zapuka,
spokojnie przesączy się przez szpary
pomiędzy każdym zawahaniem
sekundnika.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Obiata dla bezimiennej
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Obiata dla bezimiennej
Ostatnio zmieniony 21 paź 2018, 21:26 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 884
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Obiata dla bezimiennej
msz. troszku chybione do sekundnika, który było nie było jest maszyną, ale nie robotem. jest to drobiażdżek do dobrego wiersza, jednakowoż wedle woli autora.Marcin Sztelak pisze: ↑20 paź 2018, 00:07Ale to przyjdzie samo, nawet nie zapuka,
spokojnie przesączy się przez szpary
pomiędzy każdym krokiem
sekundnika.
pozdrawiam.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Obiata dla bezimiennej
Wiem, ale nie mam pomysłu, wahnięcie zbyt trywialne...
- tetu
- Posty: 1305
- Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44
Obiata dla bezimiennej
W trzeciej strofie literówka. Zgubiłeś ogonek, ręk(a)ą.
Zastanawiam się jeszcze nad słowem wsączają, nie lepiej wtłaczają? zwłaszcza że w ostatniej strofie masz słowo przesączy, ale bez uporu.
Podobnie jak Grog przystanęłam nad tym krokiem. Może drgnieniem? Poza tym dobry liryk Marcinie.
I bardzo ładny, obrazowy wers
Zastanawiam się jeszcze nad słowem wsączają, nie lepiej wtłaczają? zwłaszcza że w ostatniej strofie masz słowo przesączy, ale bez uporu.
Podobnie jak Grog przystanęłam nad tym krokiem. Może drgnieniem? Poza tym dobry liryk Marcinie.
I bardzo ładny, obrazowy wers
- eka
- Posty: 18450
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Obiata dla bezimiennej
Ofiara bóstwu, śmierć wspólnych barw, dar dla bezimiennej? Stos, na który peel nie jest gotowy.
Darem jest rozstanie? Niepamięć?
Krok sekundnika mi pasuje. Czas chodzi w rytmie jednostajnym.
Ciekawy wiersz w Sztelakowym rytmie.
Spróbuję go zmienić, ten rytm:)
Wczorajsze barwy rozmazane na szkle - krew ofiarna.
Strużki wsączają się w podniebienie, zapieczone gardło
powoli wypełnia smak gorzkich migdałów.
Powietrze w mozaikę rozbija natrętny szept:
jednak to śmieszne, umiera kolejny świt,
a ja wciąż słyszę spadające gwiazdy.
Szkoda tylko, że snujące się dymy to dogasające sterty
niespełnionych życzeń, więc drżącą ręką zamykam
noc w słoiku i wciąż
nie jestem gotów.
Ale to przyjdzie samo, nawet nie zapuka,
spokojnie przesączy się przez szpary
pomiędzy każdym krokiem
sekundnika.
___________
Pozdrawiam:)
Darem jest rozstanie? Niepamięć?
Krok sekundnika mi pasuje. Czas chodzi w rytmie jednostajnym.
Ciekawy wiersz w Sztelakowym rytmie.
Spróbuję go zmienić, ten rytm:)
Wczorajsze barwy rozmazane na szkle - krew ofiarna.
Strużki wsączają się w podniebienie, zapieczone gardło
powoli wypełnia smak gorzkich migdałów.
Powietrze w mozaikę rozbija natrętny szept:
jednak to śmieszne, umiera kolejny świt,
a ja wciąż słyszę spadające gwiazdy.
Szkoda tylko, że snujące się dymy to dogasające sterty
niespełnionych życzeń, więc drżącą ręką zamykam
noc w słoiku i wciąż
nie jestem gotów.
Ale to przyjdzie samo, nawet nie zapuka,
spokojnie przesączy się przez szpary
pomiędzy każdym krokiem
sekundnika.
___________
Pozdrawiam:)