Szmelkler.

Wiadomość

Karma · #1 Post autor: **Karma** » 12 lis 2018, 22:27

Skarga, że jeśli chcesz dowiedzieć się
czegokolwiek, musisz czytać

więcej - próba skonstruowania sensownego zdania
przypomina coraz częściej statek. Wodorosty.
Jakbym osiadł na mieliźnie i zdychał z braku wody,
którą mógłbym napełnić usta

więc piszę.

Bo gdzieś tam przysiadł na listku motyl,
wiatr muska jego skrzydła i skrzypią z braku szkła.
Nie roztrzaska się o nie, nie przebije czółkiem okien
a stopi się w proch, którym się zakrztusisz.

Jagoda Mornacka.
Listopad, 2018.

Marcin Sztelak · #2 Post autor: **Marcin Sztelak** » 13 lis 2018, 21:43

Tytuł jak dla mnie enigmatyczny i jakoś "nie podchodzą" mi dwa pierwsze wersy, chociaż mają swoje uzasadnienie, może widziałbym je naczej skonstruowane.

Pozdrawiam.

#3 Post autor: **Lucile** » 14 lis 2018, 13:17

Zachodzę w głowę co oznacza tytułowe - Szmelkler? Czyżby połączenie dwóch słów: szmel (odmiana kolędowania, bo chyba w każdym polskim rejonie była nieco odmienna oraz miała swoją regionalną nazwę) i kler – nazwa ogółu kościelnej hierarchii? A może tytułu ostatnio głośnego filmu. I takie połączenie ma swoisty, mocno nacechowany wydźwięk. Jednak, nie umiem tego powiązać z treścią wiersza, bo to z czym mi się kojarzy - wielokrotnie czytając wiersz - pewnie wiedzie mnie na manowce.

Pozdrawiam
L

Karma · #4 Post autor: **Karma** » 14 lis 2018, 21:55

Tytuł to Szmer. Z wkładka.
Nawet się trochę bałem tego nawiązania do filmu, bo nie ma nic wspólnego. Ale są przecież różne świątynie, różne wiary. Więc zaryzykowalem.

gal.a · #5 Post autor: **gal.a** » 20 lis 2018, 22:20

Peel bez wody sobie poradził, motyl bez szkła marnym pyłem się stanie - okropna wizja.
Szkoda motyla.

Karma · #6 Post autor: **Karma** » 21 lis 2018, 08:19

Szkoda obojga.
A mówią, że nie ma szklanych domów.