24

[eka]

Dorobił się w tym długim czasie, np. mandaryński, około 50 tys. znaków, jest czym poszpanować : )
Masz rację.



Może Kochanowskiego po sinologii byś przełożył na ichnie piktogramy? : )

[Olgierd Jaksztas]

Może Kochanowskiego po sinologii byś przełożył na ichnie piktogramy? : )

Uczyłem się, ale zarzuciłem. Brak czasu i pamięci. Obawiam się, że nie będę żył wiecznie
Pozdrawiam

[szczepantrzeszcz]

W czas wojny o jotę ogoniastą nawet Kajetanowi Koźmianowi nie przyszloby do głowy aby miasy "U" litery "V" używać. Taki natłok cech dla epok odległych charakterystyczny psuje efekt. Ludzie dwudziestego wieku mawiali: albo rybki, albo akwarium. Ludzie wieku dwudziestego pierwszego...

...potrafią wysyłać SMSy. Można i tak, ale żal, że po Moskwie nie suną już sanie.

[Olgierd Jaksztas]

W czas wojny o jotę ogoniastą nawet Kajetanowi Koźmianowi nie przyszloby do głowy aby miasy "U" litery "V" używać. Taki natłok cech dla epok odległych charakterystyczny psuje efekt. Ludzie dwudziestego wieku mawiali: albo rybki, albo akwarium. Ludzie wieku dwudziestego pierwszego...

...potrafią wysyłać SMSy. Można i tak, ale żal, że po Moskwie nie suną już sanie.

A ja mam i rybki i akwarium, bo nie interesuje mnie za bardzo zdanie czytelników, mnie musi się podobać. Żadnych kompromisów. Dziękuję za czytanie i komentarz
Pozdrawiam !!

[eka]

, bo nie interesuje mnie za bardzo zdanie czytelników, mnie musi się podobać. Żadnych kompromisów.

A bywasz samokrytyczny?

[Olgierd Jaksztas]

, bo nie interesuje mnie za bardzo zdanie czytelników, mnie musi się podobać. Żadnych kompromisów.

Jedynym rozsądnym krytykiem swoich textów jestem ja sam
Pozdrawiam


A bywasz samokrytyczny?

[Olgierd Jaksztas]

Coś nie wyszło z tym cytowaniem...

[eka]

Wbiłeś się w mój cytat : )

Jedynym rozsądnym krytykiem swoich textów jestem ja sam

Krytyka to nie tylko negatywy. No cóż, dla zachowania dobrego samopoczucia rozsądek na okrągło sączy autochwalbę.

[Olgierd Jaksztas]

Krytyka to nie tylko negatywy. No cóż, dla zachowania dobrego samopoczucia rozsądek na okrągło sączy autochwalbę.

Przyznam, że na początku ktoś negatywnie wypowiedział się o moich rymach w dwóch wierszach, ale to i tak ja sam musiałem później zauważyć, że są jak cepy. Nie wtedy kiedy powinny. Trzeba samemu słuchać swoich textów, niektóre przerabiam po czasie, bo nie spełniają standardów moich. Peiper napisał że najsurowszym krytykiem swoich jest On sam, i "wtedy najbardziej sypkie są dzieł moich wady, kiedy pochodzą od was". A więc nieumiejętność czytania Kochanowskiego na przykład. Bo to trzeba czytać inaczej. Właściwie wiersze powinno się słuchać, nie czytać, bo w czytaniu każdy może zrobić z wierszem co chce.
Pozdrawiam

[eka]

Widzisz, ja uważam, że po prostu częsty kontakt z dobrą literaturą jest papierkiem lakmusowym dla twórczości własnej.
Czytasz, czytasz, czytasz i ubijasz ów pożyteczny rozsądek, który, tylko gdybyś tworzył na bezludnej wyspie, miałby prawo do widzenia swego nosiciela a' priori najlepszym we wszystkim : )

Nie znoszę słuchania, bo mi lektor narzuca interpretację.
Miłego dnia!