• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Polski to trudna język, cz.5 - Góralka*

Miejsce na wszelką satyrę pisaną wierszem - fraszki, limeryki, tudzież dłuższe formy prześmiewcze
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 1827
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Płeć:

Polski to trudna język, cz.5 - Góralka*

#1 Post autor: Hardy » 06 paź 2025, 21:36

(z cyklu "Zabawy słowem")

Grzech o brzasku, jak ranny zwierz:
– Na Halkę mam chrapkę, mi wierz.
Zwierzę się ci… Czart kusi, wiesz?
W trzewiach chrząka i brzdąka: grzesz,

no, Grzechu, chcesz? Nie czekaj, bierz!
Nie grzęźnij żesz! Przecz się nie strzeż.
A buzię w ciup, zębów nie szczerz.
Czas już na cię! Swe siły zmierz!

– Wstrzymaj, chłopie, chcesz, to ją bierz
– ja do niego – a mi nie wrzeszcz.
Nie trzeszcz w ucho, to nie Gdańsk-Wrzeszcz. –
Zszarzał już mrok i widzę: kleszcz!

Ściśnięty pękł, więc się zżymam. –
Chcesz grzeszyć, Grzech? Czart cię trzyma?
Głowy ma dwie czy aż trzy ma? –
Brzaskiem brzęczysz. Nie wytrzymam!

– Wiem, żem jak zwierz, lecz nie wrzeszczę,
ni we Wrzeszczu ani w Brzeszcze –
on mi na to, obruszony. –
Grzeszyć mogę, nie mam żony.

– Nażarłeś się nasięźrzału? –
Już trzeźwiałem, więc pomału
dochodziłem do sprawności…
W śnie na ławie zmarzły kości.

– Nie pamiętam. Szczwana sztuka
z tej góralki. Wie, że lukam.
Sama kusi, znów umyka,
choć przyniosłem jej merzyka

wraz z żagwinem i ostróżką.
Ona wzięła, kręcąc nóżką
i w te słowa bałamuci:
„Choć jeżówkę chciej dorzucić”.

– Chłopie! – rzekłem. – Jesteś cielę.
"Nasięźrzele, rwę cię śmiele
pięcią palcy, szóstą dłonią,
niech się za mną chłopcy gonią"


w ich przysłowiu. Odurzyła
cię ta Halka, przyskrzyniła.
Ale cwana, jest na tropie.
Ty zaś podejźrzonu, chłopie,

daj jej. Myślisz, że się cieszę,
że pod włos cię, smyku, czesze?
Pamiętaj o dziouch tej cesze,
kiedy kręcą, pąs na cerze.

A na chuć twą… powiem szczerze,
kto przezorny, sam się strzeże. –
W myśl mu wszedłem. Spać! Więc zszedłem…
…w Morfeuszkę się zaprzęgłem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”