Rozchodniaczek

[tabakiera]

Dziki knur, co żeruje w Warszawie
na dzikusów się natknął i prawie
miało dojść do wojenki,
ale dzikus jest cienki,
a dzik mądry, więc zwiał - i po sprawie.

[Liliana]

O, zwiał, a myślałam, że zaatakuje, bo przecież "dzik jest dziki, dzik jest zły..."

[tabakiera]

Coś Ty, zwiewają.
Wczoraj przebiegła mi przez drogę wielopokoleniowa rodzinka. Chyba ze 30 ozdobników.

[Liliana]

Coś Ty, zwiewają.
Wczoraj przebiegła mi przez drogę wielopokoleniowa rodzinka. Chyba ze 30 ozdobników.

Jak to się czasy zmieniają...

[eka]

Dzik - dzik(us) : )
Rozszedł się na chodnik dzikus z dzikiem. Fajne, ale powiedz, kim są w W-wie dzikusi? Kibole? Czy może raczej to tchórzliwe urzędasy, co tylko "mądrzy" w gadce

[tabakiera]

A to zależy, Ewo.
W mojej okolicy to ci, co niszczą przyrodę: śmiecą, palą ogniska i spuszczają psy w rezerwacie, wrzeszczą itp.
Tych najczęściej spotykam na wale wiślanym.
Spotkanie z dzikami to rzecz codzienna.
Z dzikusami też.

Dziękuję za czytanie.

[abandon]

I dobrze, ktoś musi być mądrzejszy.
Jak zwykle dobry limeryk i jaki życiowy, wyższości dzika nad dzikusem.
Mam takich na co dzień za oknem. Dopalają się, a potem im palma prostuje zwoje;)

[tabakiera]

Dzięki za czytanie.
Niestety takich sporo są niereformowalni.

[eka]

Pod moimi oknami przespała spokojnie noc dzicza rodzinka, po zjedzeniu niemal całej zawartości lodówki : )
Aktualnie dokarmiam dwa jeże, uwielbiają suchą, kocią karmę. Bardzo głośno jedzą, a jak na siebie fukają!


Lasy się kurczą, polany hodujemy, więc coraz więcej zwierząt w miastach.

[abandon]

Nie chcemy wyjść naprzeciw przyrodzie (dać jej św. spokój), więc ona wychodzi do nas...