Na krakowskim Kazimierzu
uczyliśmy się chodzić do nieba,
spacerując o zmroku
w Twoją czułość.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
admin@osme-pietro.pl
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Na krakowskim Kazimierzu
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Beniu, mamy taki poddział w Poezji, jak Miniatury. Czy nie sądzisz, że Twoje zgrabne mini nie powinno tam trafić? Jeżeli pozwolisz, przeniosę, ale tylko za Twoją zgodą.
Mam także niewielką uwagę. Zauważyłam, że w swoich wierszach używasz wielkiej litery w zaimkach osobowych dzierżawczych. Chyba niepotrzebnie, bowiem tej formy używamy (i jak obserwuję coraz rzadziej) wtedy, gdy bezpośrednio zwracamy się do konkretnej osoby.
A w poezji już całkiem wyjątkowo, np: inwokacja, panegiryk, epitafium.
Serdecznie
L.
Mam także niewielką uwagę. Zauważyłam, że w swoich wierszach używasz wielkiej litery w zaimkach osobowych dzierżawczych. Chyba niepotrzebnie, bowiem tej formy używamy (i jak obserwuję coraz rzadziej) wtedy, gdy bezpośrednio zwracamy się do konkretnej osoby.
A w poezji już całkiem wyjątkowo, np: inwokacja, panegiryk, epitafium.
Serdecznie

L.
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Witaj Lucile:) przenieś wiersz, bo ja się cały czas uczę i kosztuję nowości...Dziękuje za życzliwość i sugestie:)
- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Droga Beniu, przeniosłam
Pozdrawiam
L
A nawiązując do tytułu, to - moim skromnym zdaniem - Kazimierz zbyt się skomercjalizował. Nie twierdzę, że wolałam go takim zaniedbanym, odrapanym i wyludnionym jak kilkanaście, czy nawet więcej lat temu, ale... ale i ta obecna, wszech-panujaca tam "cepeliada" nie jest w moim guście. A czy wiesz, że tam właśnie kręcony był pożar Kalinca w filmowych "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka?

Pozdrawiam
L
A nawiązując do tytułu, to - moim skromnym zdaniem - Kazimierz zbyt się skomercjalizował. Nie twierdzę, że wolałam go takim zaniedbanym, odrapanym i wyludnionym jak kilkanaście, czy nawet więcej lat temu, ale... ale i ta obecna, wszech-panujaca tam "cepeliada" nie jest w moim guście. A czy wiesz, że tam właśnie kręcony był pożar Kalinca w filmowych "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka?
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Witaj Lucile,zgadza się ,że Kazimierz bardzo się zmienił. .Pamietam go takim odrapanym i brudnym,ale ... tam właśnie miałam kolegów z podwórka ,tam się bawiłam itd...Pamietam też jak kręcono Schindler’s List na ul.Szerokiej.Bylam wtedy tam na komisariacie i ci wszyscy stażyści , operatorzy itd...zabawne doświadczenie
A pamiętasz tramwaj konny nazywany dyliżans ? jechał ulicą Dajwór ? Pamietam go jak przez mgłę
) Jednak wolę dawny Kazimierz z urokliwymi, cichymi uliczkami
Ściskam serdecznie
))



Ściskam serdecznie

- Lucile
- Posty: 4873
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Beniu, pamiętam, oczywiście że pamiętam. Miałam taki zwyczaj, szczególnie na studiach, podczas sesji egzaminacyjnej - dla odreagowania i przewietrzenia głowy, aby mi się mózg od nadmiaru nauki nie zlasował - lubiłam późnym wieczorem, a raczej nocą powłóczyć się po opustoszałym, i przez to jeszcze bardziej urokliwym Kazimierzu. Nigdy nic złego tam mnie nie spotkało, a wyobraźnia miała wspaniałą pożywkę.BerniM pisze: ↑17 lut 2020, 16:03Kazimierz bardzo się zmienił. .Pamietam go takim odrapanym i brudnym,ale ... tam właśnie miałam kolegów z podwórka ,tam się bawiłam itd...Pamietam też jak kręcono Schindler’s List na ul.Szerokiej.Bylam wtedy tam na komisariacie i ci wszyscy stażyści , operatorzy itd...zabawne doświadczenie A pamiętasz tramwaj konny nazywany dyliżans ? jechał ulicą Dajwór ? Pamietam go jak przez mgłę ) Jednak wolę dawny Kazimierz z urokliwymi, cichymi uliczkami
A teraz? Komercja, komercja, komercja...
- BerniM
- Posty: 137
- Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20
- Lokalizacja: kraków
- Płeć:
Na krakowskim Kazimierzu
Zgadza się, i ta cisza i spokój
))
