• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Ostatni inkwizytor (?)

Opowieści pisane prozą - nie powieści
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Ostatni inkwizytor (?)

#31 Post autor: lczerwosz » 12 cze 2021, 23:40

Nie rozumiesz. Powiedzmy, że w mojej okolicy w okresie kwietnia czy maja Lasy Państwowe rozpoczęły wycinkę starodrzewia. A tam ptaków moc, nadleśniczy osobiście instalował domki dla ptaków jeszcze w zeszłym roku. W telewizji pokazywali. A teraz to tną. Pewien leśnik powiedział mi o tym. Rozpoczynam akcję protestacyjną. Poruszam skały, aby uderzyć w decyzję nadleśniczego. Wygrywam. Nadleśniczego wyrzucają, na jego miejsce stawiają mojego znajomego. A jemu tylko o to chodziło. Awans. Próbuję odwiedzić nowego nadleśniczego. Sekretarka nie wpuszcza. Czuję się zmanipulowany.
Skąd mogłem wiedzieć, że afera ma coś innego na celu. Akurat nie sprawdzenie moich reakcji, nikogo to nie obchodzi. Nie ma problemu? Wiem, to mój prywatny problem. Może wybrałem niewłaściwy przykład, ale takie też mogą zaistnieć.
Możesz mnie wyśmiać, że niewłaściwie zainwestowałem swoją wiarę w ludzi i ich dobro. Walka ze złem niesie niespodzianki, jakich dobro nie jest w stanie wygenerować. A zło potrafi bez zmrużenia oka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Ostatni inkwizytor (?)

#32 Post autor: eka » 13 cze 2021, 08:32

Wiesz, na mój potencjał działa tylko łopatologia : )

No to się przyjrzymy przykładowi i bohaterowi.
Po kolei, abyś moje ścieżki myślenia/rozkminki miał na dłoni, wyłuszczone.

1.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
w mojej okolicy w okresie kwietnia czy maja Lasy Państwowe rozpoczęły wycinkę starodrzewia. A tam ptaków moc
- skandal, starodrzew? Ptaki... jasne, że trzeba zareagować. I pomóc nadleśniczemu, który domki zakładał.

2.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
W telewizji pokazywali. A teraz to tną. Pewien leśnik powiedział mi o tym.
- bohater nie widział, dowiedział się od znajomego leśnika.

3.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Rozpoczynam akcję protestacyjną. Poruszam skały, aby uderzyć w decyzję nadleśniczego. Wygrywam. Nadleśniczego wyrzucają,(...)
- no i super, bohater zadziałał, ale... :myśli: czyja w końcu była decyzja, nadleśniczego (który zakładał domki), czy jakiejś niezidentyfikowanej persony z Lasów Państwowych? Logika szwankuje, chronił pan nadleśniczy, żeby ciąć?!

4.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Nadleśniczego wyrzucają, na jego miejsce stawiają mojego znajomego. A jemu tylko o to chodziło. Awans.
- czyli nie była to decyzja Lasów Państwowych, ale złego nadleśniczego, który zapewne domków na drzewach nie umieszczał, w telewizji nie pokazywali, a bohater działa jedynie na podstawie informacji znajomego leśnika, który awansuje dzięki skutecznemu protestowi bohatera przykładu.

5.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Próbuję odwiedzić nowego nadleśniczego. Sekretarka nie wpuszcza. Czuję się zmanipulowany.
- rozumiem, że ten fragment ilustruje niezgodę na brak nagrody ze strony nowego nadleśniczego. Ano bywa tak. Za dobre uczynki zero satysfakcji. Ale, wiesz, wcale mi nie żal rozgoryczonego bohatera, bo zaprawdę z priorytetami wartości jest na bakier. Najważniejszym jest uratowanie starego lasu i ptactwa. A to, że zły nadleśniczy stracił posadę, a nowy nie przyjmuje go na swoich salonach to tylko odprysk sytuacji. Nieistotny.

6.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Skąd mogłem wiedzieć, że afera ma coś innego na celu.
- być zmanipulowanym w dobrym celu (tu: zaprzestanie wycinki) jest okey. Że nie był to główny cel znajomego leśnika nie jest istotne dla bohatera i uratowanego lasu. A niech się żrą, gdzie dwóch się kłóci - ktoś i coś korzysta. Bohater, ponieważ zrobił dobry uczynek i ma prawo do mega satysfakcji oraz niewycięty, ocalony las i z jego ekosystemem.

7.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Akurat nie sprawdzenie moich reakcji, nikogo to nie obchodzi. Nie ma problemu? Wiem, to mój prywatny problem. Może wybrałem niewłaściwy przykład, ale takie też mogą zaistnieć.
Możesz mnie wyśmiać, że niewłaściwie zainwestowałem swoją wiarę w ludzi i ich dobro.
Jeżeli "inwestycja" skutkuje pozytywnie (wykazanie i sukces w słusznej sprawie), to o jakim wykrwawieniu z poprzedniego komentarza mowa? Chodzi o zranioną ambicję, czyli niepoinformowanie znajomego o jego celu? Celem bohatera było uratowanie wiekowego lasu, i temu sprostał, a walki pod dywanem to rzecz zmienna, przejściowa, niezależna od głównego bohatera przykładu. Lepiej, że wziął w tym udział, bo wykazał się wrażliwością i rozumem.
Negatywni bohaterowie (stary nadleśniczy i jego decyzja o wycince i karierowicz znajomek) poniekąd byli narzędziami w tej sprawie. Które wykorzystał bohater. I brawa mu za to!

8.
lczerwosz pisze:
12 cze 2021, 23:40
Walka ze złem niesie niespodzianki, jakich dobro nie jest w stanie wygenerować. A zło potrafi bez zmrużenia oka.
- naprawdę nie wiesz, co tutaj jest dobrem i jaką niespodziankę złu przygotowało? Dobro to nieustępliwa walka bohatera i jego protest. Zło - rozpoczęta wycinka (zapewniam, że bez sprawdzenia tego faktu stary nadleśniczy by nie wyleciał) i - jak rozumiem - niewiedza bohatera co do intencji znajomego leśnika. Nigdy nie ma się kompletu informacji, cel jest ważny. Jego ranga, ze stu nadleśniczych się na stołku przewinie, zanim nowy starodrzew się uformuje.
Dobro - wrażliwość, wiedza, intelekt, walka bohatera. Dobro "pominęło" kotłowaninę pod stołkami i ocaliło las. Szkoda, że nie ma takiej siły, aby wpłynąć na psychikę dobrego człowieka, który zamartwia się byciem zmanipulowanym. No i co z tego, dwóch negatywnych bohaterów w zielonych mundurach przegrało. Stanowisko i sumienie.
Zyskał jedynie walczący o las nasz bohater. Brawa dla niego!
Pora by zdał sobie sprawę ze swojego sukcesu. Że warto było się "wykrwawiać" dla uratowania ekosystemu.

Pozdrawiam, Leszku. Świetny przykład. Dziękuję.

:kofe:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4801
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

Ostatni inkwizytor (?)

#33 Post autor: tabakiera » 13 cze 2021, 09:48

Dobrze, że trafiłam pod Twój tekst.
Tekst przepełniony ironią, powtarza prawdę o nienawiści szerzonej w imię wiary.
Ta nienawiść świetnie kontrastuje z ciszą w świątyni i z poczuciem powołania w imię dobra i słusznych idei.
Kochany staruszek z brodą i poświęcenie dla niego.

Historia ludzkości to historia błędami usłana.
Podobnie jest zresztą z historią niejednej jednostki.
Niestety, "nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata".

:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”