• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Pobór

Opowieści pisane prozą - nie powieści
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 1792
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Płeć:

Pobór

#1 Post autor: Hardy » 11 maja 2023, 09:47

(fragment książki "Cywil w służbie narodu".
Połowa lat 80. Dałem się skaperować do /istniejących w latach 80-tych/ OOC w OHP. Kadra składała się z byłych zawodowych wojskowych, ja jedynym cywilem. W oddziale odbywali dwuletnią, obowiazkową służbę poborowi, którzy nie zostali skierowani do wojska "gdyż otrzymali gorszą kategorię zdrowia").


(...)
Wieczorem spotkałem się ze znajomkiem Januszem, wojskowym lekarzem.

– No, co tam? – zagaił pierwszy, kiedy tylko rozsiedliśmy się w knajpce przy stoliku, z kuflami grudziądzkiego w rękach. – Zaciekawiłeś mnie tym telefonem.

– Nic aż tak ważnego. Chciałem się tylko o coś spytać, może coś wiesz.

– Tajemnicy lekarskiej ze mnie nie wydusisz. – Zaśmiał się.

Uśmiechnąłem się półgębkiem.

– Nawet bym nie śmiał pomyśleć o tym, a cóż dopiero zapytać. No dobra… – Na chwilkę zawiesiłem głos. „Jak mam zacząć? Jak nie wiadomo jak, to najlepiej bez opłotków, prosto z mostu. Nie ma co owijać w bawełnę” – zdecydowałem w myśli. – Słuchaj, Janusz, ściągnęli mnie do pracy w oddziale obrony cywilnej na Parkowej. To takie oddziały, gdzie odbywają służbę poborowi z kategorią…

– D, czasem z C – wszedł mi bezceremonialnie w słowo. – Znam. I tam się dałeś?! Ty, cywil?!

Końcowe dwa zdania wypowiedział z wyraźnym zdziwieniem w głosie.

– No właśnie – odpowiedziałem. – Dałem się. Od dwóch dni, jako zastępca od wychowania. I… przejrzałem już wszystkie teczki osobowe tych junaków, ponad setkę. Cholernie mnie zaskoczyło, że…

– Dużo karanych, a kilku ten tego? – znowu mi przerwał i zakręcił palcem kółka obok swojej skroni.

– Skąd wiesz?! – Tym razem ja okazałem zdziwienie w głosie.

– Bo wiem. – Zaśmiał się.

– No dobra. Ale większość z nich to są krase byki, zdrowe. Jak im dali te kategorie?! Co to za jaja?

– Chcesz wiedzieć? – Spoważniał i nachylił się ku mnie. – Dobrze, ale… – nerwowo zabębnił palcami po blacie stolika – zatrzymaj to dla siebie. Kiedy półtora roku temu wprowadzili te OOC, wezwał mnie mój dowódca. Załatwił krótko. Pokazał to rozporządzenie i w tę gadkę: „Jeżeli, majorze, chcecie znaleźć się w zielonym garnizonie, to przyjmujcie do mojej jednostki wszystkich zdrowych, jak leci. Karanych i niekaranych. Jeżeli zaś wolicie zostać w mieście, to radzę wam, aby żaden przestępca nie znalazł się u mnie. Nawet jakby był okazem zdrowia. Nie interesuje mnie jak to zrobicie, znajdziecie u niego krzywy nos czy za długie ucho. Ma mieć kategorię niezdolny do czynnej służby wojskowej. Niech sobie idzie do tych nowych OOC. Czy się rozumiemy, majorze?”.

– O, qrwa – wyrwało mi się. – Teraz rozumiem.

– A co byś, Zdzichu, zrobił? – Wypił duszkiem do końca piwo, odstawił kufel, obtarł usta i dokończył: – Jak widzisz, dalej tu mieszkam. Tyle ci mogę powiedzieć.

– Ja pier… kaźwa mat`! – Ledwie się powstrzymałem przed głośnym okrzykiem. – To wy się w wojsku pozbyliście kłopotów i wszystko zwaliliście na innych!

Wzruszył ramionami.

– Nie udawaj idealisty. Mam dwoje małych dzieci, mieszkanie, żona ma tu pracę. A gdzieś w lesie, co byśmy robili? Tam to miejsce dla kawalerów. Zresztą – machnął ręką – myślisz, że tak ja jeden? Wszędzie robili tak samo. Przecież mam kumpli lekarzy, nie tylko u nas.

–Tak, wyście się pozbyli kłopotu, a ja mam teraz w oddziale więźniów, tyle że bez krat i uzbrojonych strażników. Do tego część psychicznych! Jak oni w ogóle dostali powołanie?! Nie mogliście im wypisywać kategorii E i „niezdolny do służby wojskowej”? Od razu kierować do cywila, a nie do poboru na dwa lata?

– Norma, chłopie, norma. WKU ma normę do wykonania. Tam też służą ludzie, którym tam jest dobrze i nie chcą jej zmieniać. My tych z zabazgranymi papierami odrzuciliśmy ze służby wojskowej, a im brakowało do zapełnienia stanu poboru. Jak powołali wasze oddziały cywilne, to i wysłali ich. W tym rozporządzeniu stoi jak byk, że tam służbę mogą odbyć z kategorią C i D.

– A ja wdepnąłem w gówno.

– Wdepnąłeś. Ale nie jesteś przecież jeden. Inni tam pracują.

– Taa… na moim stołku już dwóch odeszło. Od lutego nie mieli nikogo.

– Zdzichu, zmuszał cię kto?

– Nikt. Tyle że inni w mieście się pomiarkowali wcześniej.

– Przecież z bronią tam nie ćwiczycie. Jesteś duży chłop, nie martw się zawczasu.

„Co racja, to racja. Nikt mnie zmuszał, a ułomkiem też nie jestem. Nie będę się teraz nad sobą roztkliwiał, jak dorastająca panienka”.

– Dzięki, żeś mi powiedział. Przynajmniej wiem. – Wyciągnąłem do niego rękę. – Chcesz jeszcze piwo?

– Chyba należy się? Tylko zatrzymaj dla siebie, co ci zdradziłem.

– Powiedziałeś. Znasz mnie.
(...)

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Pobór

#2 Post autor: eka » 14 maja 2023, 07:58

Generalnie (i z dystansu) na ów proceder patrząc, nie był on zły, a wręcz dobry. Każdy musi znaleźć swoje miejsce po dobrej stronie mocy. Społeczeństwo i dana jednostka wtedy zyskuje, lepiej funkcjonuje.
I tak sądzę będzie tutaj, prawda? : )

Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 1792
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Płeć:

Pobór

#3 Post autor: Hardy » 14 maja 2023, 11:39

eka pisze:
14 maja 2023, 07:58
Generalnie (i z dystansu) na ów proceder patrząc, nie był on zły, a wręcz dobry. Każdy musi znaleźć swoje miejsce po dobrej stronie mocy. Społeczeństwo i dana jednostka wtedy zyskuje, lepiej funkcjonuje.
I tak sądzę będzie tutaj, prawda? : )
Eko, to temat - rzeka.
Ale co przeżyłem tam pracując, to moje. Jako jedyny cywil. Przynajmniej, po latach, starczyło na książkę ;)

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Pobór

#4 Post autor: eka » 16 maja 2023, 16:03

Już wydana? Fajnie, że spisujesz życie. Ciekawe było.

:kofe:

Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 1792
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Płeć:

Pobór

#5 Post autor: Hardy » 16 maja 2023, 19:48

eka pisze:
16 maja 2023, 16:03
Już wydana? Fajnie, że spisujesz życie. Ciekawe było.

:kofe:
Już wydana. W ubiegłym roku.
W tym będzie kolejna, właśnie wysłana do wydawnictwa. Tak, namówili mnie do wspomnień i jakoś poszło. Teraz już nawet polubiłem :) Taki "powrót do przeszłości" :smoker:

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Pobór

#6 Post autor: eka » 17 maja 2023, 17:54

Gratulacje, Hardy!!! :)
:bravo:
Daj namiary na książkę u nas - viewtopic.php?f=154&t=3910

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”