• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Gniew pierworodny.

Na pograniczu prozy i wiersza
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Gniew pierworodny.

#1 Post autor: Karma » 31 sie 2020, 15:52

Jednostką miary jest sen. Kwadratowy, półprzezroczysty bielą, która powoduje gorączkę. To troszkę tak, jakby w środku rosło ogromne drzewo - dłonie to tkanka porozrywana przez gałęzie, które z niej wyrastają, rozrzucając je na cząsteczki pierwotne. Włosy - korona ze zgniłych już liści i jakkolwiek często byś ich nie przycinał - zawsze odrosną. Właściwie to nawet im częściej, tym szybciej - tym bujniejsze.
Nogi to konar, łodyga - wrośnięte twardo w podłoże ze szkła i kamieni. Z rozpalonych do granic dobrych chęci, co kuszą wciąż jeszcze pierwszym jabłkiem.
Z tym, że nie mają szansy się ziścić, pożarte przez węże mieszkające w cieniu tego drzewa, które od samego początku próbujesz jakoś nazwać i skategoryzować a ono rośnie coraz większe, więc odgradzasz je murem i czekasz. Bo tylko to możesz.

Doskonale pamiętasz ziarnko, z którego wykiełkowało.
Podlewane obficie przez osoby trzecie - bez udziału świadomości zakradało się do wnętrza i uwiło gniazda.
Ptaki wychowane w takich okolicznościach nie mogły się wznieść - to pewne - więc tylko siedziały głodne i wypatrywały okazji,
żeby spaść i może chociażby w ten sposób zaznać nieco wiatru. Na ten krotki moment rozłożyć skrzydła i poszybować.
To znaczy wpaść w zamknięte okno, szybę - i tak skończyć.
Nie dziwię im się, chociaż współczuję i cierpię na litość z gatunku tych, kiedy komuś dzieje się bardziej niż mnie. I to jest piękne.
I w tym tylko odnajduję spokój na chwilkę przynajmniej, aż ta minie bezpowrotnie, ponownie pożarta.

Aż w końcu, gdzieś na horyzoncie zaczynasz słyszeć szmer, czujesz oddech na karku a nawet na stopach, które na stałe przywarły.
Upajasz się tym dźwiękiem i odczuciem, mylnie sądząc, że to już koniec.
A ono wzbiera i próbuje cię rozkołysać, jak taflę. Poddajesz się temu, aż wydaje ci się, że to wszechświat sam w sobie próbuje przemówić.
I słyszysz słowa, a potem je widzisz. Chwytasz sztywnymi wciąż jeszcze palcami, całymi w gałęziach i pokrytymi korą.
A one rodzą kwiat. Biały jak motyl.
I ten motyl trzepocze skrzydłami i roznosi zarazki. Zazdrośnie zerkasz na to zza liści przysłaniających ci twarz. Aż okrzepnie.
I ten motyl trzepocze skrzydłami zrzucając je z grzbietu i transformując w coraz węższe, bardziej przezroczyste.
Zmienia też kolor na czarno-żólty. Czerni się nocą i żółcią szukającą ujścia.

Aż w końcu rodzi owoc.


Sierpień 2020.
Godz: 13:00
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Gniew pierworodny.

#2 Post autor: eka » 01 wrz 2020, 15:17

Sen - jednostka miary. Zdanie pierwsze wprowadza w tekst porządek oniryczny. Mocno surrealistyczne obrazowanie zaprzęgnięte do precyzowania odczuć, lirycznego konkretyzowania sytuacji w której tkwił/tkwi adresat tego obrazu. Opisy tak szczegółowe, że -ty lirycznym- wydaje się być jednocześnie nadawcą komunikatu. Chociaż niekoniecznie...
Gniew pierworodny? Czyj? Bo czym zaowocował można wyczytać. Depresja narzuca się sama.
Gęsta, trudna do objęcia proza.

Chyba pisałeś na jednym wdechu o człowieku-drzewie, jego lokatorach i sąsiadach.
Wycięłabym listków trochę, wygładziła chropowatość niektórych gałęzi.

Na pewno jest tu moc, żarliwość wręcz.
Zmetaforyzowana prawda.

:kofe:

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Gniew pierworodny.

#3 Post autor: Karma » 01 wrz 2020, 21:01

Wbrew pozorom ten tekst długo we mnie dojrzewał.
Tak naprawdę, to jakieś dwadzieścia lat. Chociaż to przecież wtedy kto mógł wiedzieć?

Ja się nie bawię w podmioty liryczne.
W moich tekstach podmiotem zawsze jestem ja.
Więc to o mnie.

Przeczytałem to jeszcze raz teraz na spokojnie i muszę przyznać, że boję się tego tekstu.
Jak nigdy
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Gniew pierworodny.

#4 Post autor: eka » 02 wrz 2020, 07:29

Tego się boisz?
Karma pisze:
31 sie 2020, 15:52
I słyszysz słowa, a potem je widzisz. Chwytasz sztywnymi wciąż jeszcze palcami, całymi w gałęziach i pokrytymi korą.
A one rodzą kwiat. Biały jak motyl.
I ten motyl trzepocze skrzydłami i roznosi zarazki. Zazdrośnie zerkasz na to zza liści przysłaniających ci twarz. Aż okrzepnie.
I ten motyl trzepocze skrzydłami zrzucając je z grzbietu i transformując w coraz węższe, bardziej przezroczyste.
Zmienia też kolor na czarno-żólty. Czerni się nocą i żółcią szukającą ujścia.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Gniew pierworodny.

#5 Post autor: Karma » 02 wrz 2020, 08:38

Między innymi.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Gniew pierworodny.

#6 Post autor: eka » 04 wrz 2020, 17:33

Eee tam, sen mara - Bóg wiara:)

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 1154
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Gniew pierworodny.

#7 Post autor: Karma » 05 wrz 2020, 15:12

Oby.
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”