• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Księżniczka na puszce fasoli

Na pograniczu prozy i wiersza
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 5184
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Księżniczka na puszce fasoli

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 18 lip 2021, 08:15

Drogie dzieci, za... zresztą co ja będę ściemnał – całkiem niedaleko, tam gdzie najczęściej dochodzi do zaćmień księżyca i słońca. Nocy i dni bez nich jak na lekarstwo, nawiasem mówiąc nigdy nie kupujcie medykamentów u tego starego oszusta, alchemika – dodaje do nich karbolu lub innego świństwa.
Ale do rzeczy, właśnie tam żyła ostatnia na tej szerokości geograficznej księżniczka. Niestety biedna, nie przymierzając jak mysz z tutejszego, spalonego teatru. Natomiast wykwitna, w nosie dłubała tylko chusteczką ( niestety nie jedwabną – pamiętacie, była biedna) i to z reguły po ciemku.
Czemu nie należy się dziwić, rycerze, wysłannicy złego maga odcięli jej, to znaczy ciągle kradli jej świece. Oczywiście łojowe zważywszy na ogólą nędzę i wstrzymanie zasiłku.
Więc ta księżniczka, którą dla uproszczenia wszyscy nazywali Zofja (nie mylić z pospolitą Zofią), znalazła któregoś dnia puszkę fasoli, do tego pełną i zamkniętą. Ukryła więc ją skrzętnie pod materacem i uszczęślwiona zasnęła.
Niestety jako że była to bardzo, bardzo późna noc Zofja przebudziła się dopiero grubo po południu ( zresztą praktycznie jak zawsze) i spotkało ją straszliwe nieszczęście, fasolka okazała się niezdatna do spożycia. Ponad to, bezwstydnica, głęboko werżnęła się w nader delikatne plecy księżniczki, w skutek czego nieszczęsna istota już nigdy nie mogła się wyprostować.
Dziś znana jest jako Babka Zofja, nadal popularna, ale bezpowrotnie utraciła swoją księżniczkowość.
Dalszego ciągu nie będzie, bo po co.

Zapytacie, gdzie tu poezja? Ale jest proza, życia nawet. Poza tym Zofja od czasu feralnej przemiany namiętnie pisuje wiersze, kiepskie, ale zawsze.

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Księżniczka na puszce fasoli

#2 Post autor: Lucile » 18 lip 2021, 10:25

Marcin Sztelak pisze:
18 lip 2021, 08:15
bezpowrotnie utraciła swoją księżniczkowość.
A mnie nurtuje pytanie, jaka to była fasolka... jeżeli "Jasiek" to wszystko jasne, a opisana przez Ciebie historia zaczyna mi się układać. Ot, życie!

Marcinie, urządziłeś mi uśmiechnięty, niedzielny poranek. :)

Pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Księżniczka na puszce fasoli

#3 Post autor: eka » 18 lip 2021, 20:48

Można niemal wszystko wybaczyć ostatniej księżniczce, ale... płodzenia wierszy już na pewno nie! To wbrew etykiecie, o absmaku nie wspomnę. To to jest, kiedy ziarno grochu przestaje przeszkadzać:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”