• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Lampiony

Na pograniczu prozy i wiersza
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2518
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Lampiony

#1 Post autor: biegnąca po fali » 05 gru 2021, 23:44

Piszesz, że dnieje. I nie mam powodu nie wierzyć w ten nieodległy już świt, nawet jeśli u mnie wszystko jeszcze zatarte. Choć przecież byle lampka może przywrócić przedmiotom ich kształty, wyodrębnić kolory spośród rozrzuconych wokół zapachów.
Smutek pachnie deszczem, zbutwiałymi liśćmi i grzybem leniwie rozlewającym się po szczytowej ścianie. Jest trochę bezbarwny, a trochę szary, jak kurz osadza się na wszystkich powierzchniach. Nie wystarczy zdmuchnąć.

Miłość pachnie twoją skórą, tytoniem i wodą po goleniu. Ma pożółkłe od nikotyny palce i mocno już posiwiałe skronie. Czasem sprawdzam jej puls. Miarowo odmierza przegrany czas. Graliśmy z losem. I może był od nas lepszy, a może karty miał znaczone. Tak się czasem pomaga szczęściu.

Piszesz, że dnieje. Układam więc sobie kolejny dzień. Szybki prysznic, kawa. Najtrudniej jest odejść. Od łóżka, stołu. Miejsc, które moglibyśmy dzielić nie obawiając się ciasnoty. Można przecież pootwierać okna i drzwi. Wypuścić złe duchy. Wpuścić nadzieję. Niechby przysiadła za stołem. Przy świeżo zaparzonej kawie grzejąc dłonie o gorącą porcelanę rozkwitała jak bzy na przekór chłodom. Niechby była silna jak tulipany, które trącone mrozem na powrót podnoszą kielichy.

Piszesz, że dnieje. Pogasły już lampy za oknem. I faktycznie. Niebo pogubiło już gwiazdy. Blednie jego czerń. Za nieruchomą linią lasu powoli budzi się dzień. Zaraz i inni wstaną. Zapieją koguty. Psy przeciągające się przed swoimi budami pogonią szwendające się po podwórkach koty. Teraz już widzę wyraźnie. Dużą szafę, kominek i stół. Przy nim krzesła. Jedno wyraźnie odsunięte. W zlewie kubek. Na jego dnie zastygły w bezruchu kawowe fusy. A więc była tu. Wyszła, ale wróci. To prawie tak pewne jak to, że napiszesz: U mnie noc. A wtedy to ja tobie opowiem świt. Byś nie zapomniał o świetle.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Lampiony

#2 Post autor: Lucile » 07 gru 2021, 13:43

biegnąca po fali pisze:
05 gru 2021, 23:44
Smutek pachnie deszczem,
biegnąca po fali pisze:
05 gru 2021, 23:44
Miłość pachnie twoją skórą,
biegnąca po fali pisze:
05 gru 2021, 23:44
jak tulipany, które trącone mrozem na powrót podnoszą kielichy.
Całość lirycznie i nostalgicznie na tak, a te wersy same ułożyły mi się w zgrabną (wieloznaczną) miniaturkę.

Pozdrawiam
:kofe:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Posty: 16787
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Lampiony

#3 Post autor: eka » 07 gru 2021, 16:53

Najważniejsze, że bohaterowie nawzajem siebie wyciągają z ciężkiej nocy, rozświetlając ją lampionami tej, która wychodzi i wraca.
Piękny smutek.

Ale się naszukałam :)
https://www.youtube.com/watch?v=iv9Z0dnjMzE

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2518
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Lampiony

#4 Post autor: biegnąca po fali » 12 gru 2021, 16:48

Lucile, eko - pięknie dziękuję.
Pozdrawiam :)
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA POETYCKA”