• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
    Cicero "De re publica"



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#1 Post autor: Ryszard Sziler » 06 cze 2021, 06:33

*

- Ale zdajecie sobie sprawę z tego, że idziecie w nie najlepszą stronę? Wiem coś o tym, bo właśnie od niej uciekam. I tak w ogóle, to o co wam właściwie chodzi? – spytała Felicja dwa średniej wielkości chrząszcze.
- Szukamy prawa – oświadczył pierwszy, ten z nadłamanym czułkiem.
- Bo bez prawa żyć nie sposób – uzupełnił drugi.
- A tu w koło nie ma prawa – kontynuował pierwszy.
- Bezprawie, że głowa mała – przytaknął drugi.
- Czyli, że co właściwie? – stropiła się Felicja.
- Czyli, że przepisów nie ma. A bez przepisów jest chaos i tyle.
- Tu wszyscy żyją według uczuć. No, miłość i takie tam. Średniowieczna ciemnota – naburmuszył się drugi.
- Nie ma się czego trzymać, a jak się nie ma czego trzymać, to jak żyć? Na tych tam fiu-bździu miłościach nie da się polegać, a trzeba iść twardo do przodu, no nie? – dodał pierwszy poprawiając opadający czułek.
- I po to jest prawo. Ono jedno nakazuje, a drugiego zakazuje i jest gitara. Wszystko gra. – zgodził się drugi z dziwnie przekrzywioną okrywą skrzydła.
- A tutaj nikt nad niczym nie panuje. Kakofonia, że w uszach zgrzyta.
- Bo bata nie ma! – zaperzył się pierwszy.
- I wy po ten bat idziecie? – zdziwiła się Felicja.
- To było tak ilustracyjnie powiedziane – skrzywił się drugi i splunął.
- Po ład idziemy i po zasady, jeśli wiesz o co mi chodzi – uściślił pierwszy.
- Acha – powiedziała Felicja bez przekonania. – A tak w ogóle to jakoś dziwnie wyglądacie – dodała obrzucając ich krytycznym wzrokiem.
- Bo nas pobiła nietolerancyjna hołota – nachmurzył się pierwszy.
- A odwołać się nie ma do czego, bo nie ma prawa i koło się zamyka – zgrzytnął chityną drugi.
- Pobili? Dlaczego? – zdziwiła się mysz.
- No przecież właśnie przez prawo, które chcieliśmy wprowadzić – wyjaśnił pierwszy.
- A oni go nie chcą. Nie chcą i już. Ciemnota - sapnał drugi.
- Acha – powiedziała Felicja, tym razem z pełnym zrozumieniem – Jednego tylko nie pojmuję - dodała - jeśli oni żyją według norm miłości, to przecież dobrze i żadnych innych zasad nie trzeba wprowadzać. No bo co może być większego nad miłość?
- Prawo! Prawo jest fundamentem – zawyrokował pierwszy.
- Oni mają właściwie takie dwie swoje pierwotne zasady, przekazywane na gębę : uwielbiaj swego Stwórcę i nie rób drugiemu co tobie niemiłe – roześmiał się drugi.
- No i w czym problem? - całkiem poważnie spytała mysz.
- Dosyć to niekonkretne przecież, a oni twierdzą, że to streszcza wszystkie prawa od początku po koniec świata.
- Bzdura! –obruszył się pierwszy.
- No pewnie – przytaknął drugi.
- A konkretnie, to jak powinno być? – dopytywała się Felicja.
- No poważnie, serio, wyczerpująco; według trwałych ustaleń, przepisów, paragrafów i tak dalej.
- Ale te wymyślone paragrafy są zmienne i można je obejść, nagiąć do własnych potrzeb, a prawa miłości dużo trudniej... – zastanawiała się mysz.
- Od tego są urzędnicy żeby pilnowali prawa… - machnął zdrowym czułkiem pierwszy.
- No tak- westchnęła Felicja z goryczą – Jedni będą pilnować prawa, drudzy będą pilnować tych pierwszych, tych znowu inni i tak powstanie kolejna piramida strachu...
- Głupia jesteś. Nic nie rozumiesz! – warknął pierwszy chrząszcz.
- Też chcesz żyć na dziko jak tamci? Trafił swój do swoich... – zgrzytnął drugi i bez słowa więcej obydwaj zniknęli wśród liści podbiału.

- Nie przekonali cię, co? – roześmiał się ktoś tuż obok.
- Ja ich też nie zawróciłam – odpowiedziała Felicja.
- Nie wyrzucaj sobie, bo i tak nie dałabyś rady – powiedział pasikonik , którego mysz dopiero teraz zobaczyła siedzącego na liściu, równie zielonym jak on sam.
- A jednak mogłam spróbować choćby tylko zatrzymać.
- Wtedy rzuciłyby się na ciebie, tak jak zrobiły to wcześniej, gdy zaatakowały modlące się mrówki.
- I stąd te kontuzje – zrozumiała Felicja.
- Oczywiście – przytaknął pasikonik – Przecież nikt by ich nie ruszył gdyby nie były agresywne.

*

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#2 Post autor: lczerwosz » 06 cze 2021, 12:47

Ryszard Sziler pisze:
06 cze 2021, 06:33
Jedni będą pilnować prawa, drudzy będą pilnować tych pierwszych, tych znowu inni i tak powstanie kolejna piramida strachu...
No właśnie. Prawo świetnie się nadaje do rządów bezprawia.
Ryszard Sziler pisze:
06 cze 2021, 06:33
jeśli oni żyją według norm miłości, to przecież dobrze i żadnych innych zasad nie trzeba wprowadzać. No bo co może być większego nad miłość?
Pokolenie 68. A wyszło 69 i LGBT?

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#3 Post autor: Ryszard Sziler » 06 cze 2021, 14:10

"- Wszystko to zdaje się stąd, że one nie rozumieją znaczenia słowa „miłość” – po dłuższej chwili milczenia powiedziała mysz.

– A także słowa „prawo” – dodał pasikonik i skoczył w łąkę /... /"

taki jest dalszy ciąg tego epizodu, co go, jak sadzę, częściowo objaśnia.

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#4 Post autor: eka » 06 cze 2021, 16:24

Felicjanno, no pięknie, pięknie po prostu dywagujesz.
Kwiaty w lufy czołgów, wolność i miłość.
Make free love, not war. To najważniejsze prawo :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#5 Post autor: lczerwosz » 06 cze 2021, 22:55

eka pisze:
06 cze 2021, 16:24
Make free love, not war. To najważniejsze prawo :)
W świecie zwierząt to widać wyraźniej. Co ma począć głodny kot albo bocian. Musi zapolować. A nasza mysz nawet przez chwilę wyobrażała sobie, że bocian ją przeniesie przez rzekę. Wprost do swojego gniazda dla małych bocianiątek. Wszak kochamy zwierzątka.
Czołgi, pistolety - wiadomo. Służą do zabijania. A co z obroną kraju? Démodé?

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18444
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#6 Post autor: eka » 07 cze 2021, 08:26

Na te pytania Mysz Felicja powinna odpowiedzieć ; )
Wiem oczywiście do czego piła.
Wojsko to instytucja najbardziej związana prawami : )

Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 409
Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Kontakt:

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#7 Post autor: Ryszard Sziler » 07 cze 2021, 09:44

:)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

FELICJA ( rozważania podczas ucieczki 6 )

#8 Post autor: lczerwosz » 07 cze 2021, 10:17

sprzeczności nie rozwiążemy. Możemy tylko głośno manifestować swoje niezbywalne, naturalne, niezaprzeczalne prawa. A i tak będzie, jak nie chcemy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”