• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    admin@osme-pietro.pl
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Jasyr

Wszystko, co wydaje się za krótkie...
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Jasyr

#1 Post autor: Lucile » 25 lut 2022, 21:23

W domu mojego dziadka Antoniego, w salonie nad kanapą, wisiał duży olejny obraz namalowany przez Tadeusza Popiela „Jasyr”. Wsparta o oparcie godzinami wpatrywałam się w scenę tam uwiecznioną, codziennie na nowo, tworząc coraz to inną i bardziej dramatyczną opowieść o trzech młodych, wziętych w niewolę kobietach. Patrząc na ich związane ręce, niemalże odczuwałam ból w nadgarstkach. A łuna pożaru - z każdym kolejnym dniem - jaskrawą, groźną plamą ogarniała coraz większą (tak mi się wydawało) powierzchnię płótna.
Ta postępująca ze wschodu pożoga przez lata dzieciństwa była przyczyną moich nocnych koszmarów, potęgowanych przez obojętnych, wyzutych z jakiejkolwiek empatii okrutnych sprawców nieszczęścia i niewoli.

Znacznie później, kiedy i mnie malowanie zagrało w duszy, dowiedziałam się, że to był fragment większej całości – dioramy „Branki tatarskie”. Niestety, to nie ja odziedziczyłam to płótno, lecz kuzynka, która go kilkanaście lat temu (niestety) sprzedała.

Dziś czuję się tak, jakby ta zwielokrotniona pożoga, ponownie mnie dopadła i boleśnie wbiła pazury.
Bardzo chcę wierzyć, że znajdziemy sposób na jej ugaszenie.

A ja, już stale będę miała pod powiekami obraz ciemnozielonej biedermeierowskiej kanapy, a nad nią malowidło w szerokiej, złoconej ramie.
Porusza mnie do dzisiaj.
---
LuBe
dwadzieścia pięć, dwa,
dwadzieścia dwadzieścia dwa

Jasyr.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

szczepantrzeszcz
Posty: 554
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Jasyr

#2 Post autor: szczepantrzeszcz » 02 lip 2022, 21:41

Zamieniłabyś te koszmary dzieciństwa na sielskość-anielskość? Oddałabyś je za darmo? Przypuszczam, że nie.

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4805
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Jasyr

#3 Post autor: Lucile » 04 lip 2022, 19:36

szczepantrzeszcz pisze:
02 lip 2022, 21:41
Zamieniłabyś te koszmary dzieciństwa na sielskość-anielskość?
Oczywiście, Szczepanie, że nie! Tym bardziej, że galeria obrazów mojego dziadka Antoniego (w głównej mierze z okresu Młodej Polski), była jakby wstępem - bardzo ważnym - do nauki estetyki, wrażliwości, interpretacji, przeżywania piękna i historii (nie tylko sztuki), co zaowocowało oraz miało przemożny wpływ na całe moje życie.

Pozdrawiam
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

szczepantrzeszcz
Posty: 554
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Jasyr

#4 Post autor: szczepantrzeszcz » 04 lip 2022, 20:43

Powyższe malowidło robi na mnie większe wrażenie niż Brandtowe "Odbicie jasyru".
Jest tak, jak pisałaś: olbrzymie pole (cały step szeroki) dla szalejącej wyobraźni.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”